tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 VOGE Rally 800 Black Knight. Test niemieckiego serca w chińskiej zbroi
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

VOGE Rally 800 Black Knight. Test niemieckiego serca w chińskiej zbroi

Autor: Beniamin Mucha 2025.10.14, 12:28 Drukuj

Chińska motoryzacja przeszła długą drogę od czasów, gdy była traktowana z przymrużeniem oka. Dziś, dzięki takim konstrukcjom jak VOGE Rally 800, możemy mówić o realnej konkurencji dla japońskich gigantów. Testując ten motocykl, miałem okazję przekonać się, że Chińczycy nie tylko dogonili, ale w niektórych aspektach zaczynają wyprzedzać konkurencję.

Chińczyk z niemieckim sercem

Za tym motocyklem stoi firma Loncin, która od 2005 roku produkuje silniki dla BMW. I nie chodzi tu o jakieś tam podzespoły - mówimy o pełnoprawnych jednostkach napędowych, które trafiają do niemieckich motocykli. Rally 800 ma dwucylindrowy silnik o pojemności 800 cm³, generujący 94 KM. Numer silnika zaczyna się od "LX", co potwierdza jego pochodzenie z tej samej fabryki, co jednostki BMW.

NAS Analytics TAG

Co ciekawe, Loncin produkuje także odlewy silników dla Audi i Mercedesa. To już nie jest "chiński średniak" - to gracz aspirujący do klasy premium.

Pierwsze wrażenie: potwór, ale z klasą

Gdy pierwszy raz wsiadłem na Rally 800, poczułem się jakbym przesiadł się z miejskiego skutera na maszynę z Mad Maxa. Motocykl jest duży, masywny, ale nie przytłacza. Waży 217 kg, czyli tylko o 10 kg więcej niż mój codzienny neoklasyk. Różnica? W gabarytach - ten sprzęt robi wrażenie.

Przyspieszenie do 4000 obr./min jest łagodne, przewidywalne - idealne dla kogoś, kto nie chce od razu walczyć z bestią. Ale gdy przekroczysz tę granicę, motocykl pokazuje pazur. Na autostradzie zbiera się bez zająknięcia, a spalanie? 4,95 l/100 km w cyklu mieszanym, przy czym 250 km zrobiłem autostradą, a resztę bocznymi drogami.

Komfort jak w salonie SPA

Podgrzewane manetki i kanapa to nie gadżety - to ratunek w deszczu i chłodzie. Jechałem w ulewie przy 14-15°C, rękawice przemoczone, ale dłonie ciepłe jak w termoforze. Kanapa grzeje tyłek, manetki dłonie - i nagle jazda we wrześniu czy październiku staje się przyjemnością.

Pozycja za kierownicą jest wygodna, nawet przy dłuższych trasach. Przejechałem 260 km z jedną krótką przerwą i nie bolały mnie ani plecy, ani ręce. To u mnie rzadkość.

Wyposażenie, które zawstydza konkurencję

Rally 800 to motocykl, który wygląda jak Transformers - i trochę tak się zachowuje. Z przodu kamera nagrywająca trasę, światła przeciwmgielne, LED-y, owiewki, osłony dłoni - wszystko przemyślane.

Do tego:

  • ABS z możliwością wyłączenia (dla fanów jazdy w terenie),
  • kontrola trakcji (TCS),
  • amortyzator skrętu - regulowany, idealny na szybkie przeloty,
  • TPMS - czujniki ciśnienia w oponach,
  • USB-C i USB, możliwość podłączenia telefonu,
  • Bluetooth - muzyka, połączenia, ekran z aplikacją Carbid ride oraz Voge global
  • centralna stopka - w standardzie, nie za dopłatą.

Tryby jazdy? Są dwa - Normal i Sport. Przełączasz jednym guzikiem na manetce. W trybie Sport motocykl staje się bardziej responsywny, ale nadal przewidywalny.

Dla kogo to jest?

Jeśli masz ponad 180 cm wzrostu, to siadasz i jedziesz. Ja mam 182 cm i mogłem spokojnie postawić nogi na ziemi. Ale motocykl jest wysoki - niższe osoby powinny się przymierzyć. Zawieszenie jest miękkie, więc lekko opada przy siadaniu, ale na nierównościach trzeba uważać - raz prawie się przewróciłem, zatrzymując się na poboczu.

Opony Pirelli Scorpion z kostką bardziej szutrową niż asfaltową, hamulce Nissin, zawieszenie Kayaba - to nie są przypadkowe komponenty. To sprzęt gotowy na asfalt, szuter, błoto i piach.

Cena, która robi wrażenie

38 900 zł. Serio. Za motocykl, który wygląda, jeździ i brzmi jak maszyna z wyższej półki. Reakcje ludzi? "Co? Tyle?!" - i szczęki na podłodze. A to nie jest lokalna ciekawostka - VOGE sprzedaje się w całej Europie, USA, Australii. Widziałem tę markę nawet we Włoszech, więc części dostaniesz, gdziekolwiek pojedziesz.

Podsumowanie: chiński rycerz gotowy do boju

Jeśli spodziewaliście się, że zobaczycie mnie w akcji na szutrze, w błocie, w ślizgach - to muszę Was rozczarować. To nie mój styl jazdy. Nie szaleję w terenie, nie latam bokami - wolę spokojne, turystyczne przeloty. I właśnie w takim zastosowaniu Rally 800 sprawdził się znakomicie. Dowiózł mnie wygodnie, bezpiecznie i z klasą. Dla mnie to nie był test wytrzymałości - to była przyjemna podróż.

Choć doskonale wiem, że ten sprzęt nada się świetnie właśnie w tematy nieutwardzonych dróg. Opony Pirelli Scorpion, zawieszenie Kayaba, wysoka chłodnica, osłony dłoni - wszystko wskazuje na to, że Rally 800 aż się prosi, by zabrać go w teren. Może kiedyś ktoś inny to sprawdzi - ja zostaję na asfalcie

VOGE Rally 800 to motocykl, który pokazuje, że Chińczycy już nie tylko gonią, ale zaczynają wyprzedzać. Jeśli szukasz maszyny na długie trasy, z mocą, komfortem i bajerami - a nie chcesz wydać fortuny - to może być Twój nowy towarzysz podróży.

A jeśli jeszcze się wahasz - to wsiądź, przejedź się i sam zobacz. Bo może się okazać, że ten "chiński rycerz" to właśnie to, czego szukałeś.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę