Po Grand Prix Hiszpanii zawodnicy zostali w Jerez, gdzie w poniedziałek odbyły się oficjalne testy. Choć najszybsze było Ducati, to z pewnością największe zainteresowanie wzbudziła Yamaha, która testowała nowy silnik, ale nie jest to motor V4. Najszybszy był Marc Marquez, który w niedzielę zaliczył wywrotkę w trakcie wyścigu.

Podczas wyścigu MotoGP najszybsze okrążenie wykręcił Alex Marquez z czasem 1'37,349, a w kwalifikacjach Fabio Quartararo zdobył pole position z wynikiem 1'35,610. Alex Marquez był też najszybszym zawodnikiem w treningu rozdzielającym do poszczególnych rund kwalifikacyjnych. W piątek jego czas wynosił 1'35,991. Warunki pogodowe w trakcie testów były zbliżone do tych, które panowały przez cały weekend, więc wyniki możemy uznać za miarodajne.

Ducati
Marc Marquez był najszybszy podczas testów i wykręcił czas 1'35,876. Jako jedyny zawodnik zszedł poniżej 1'36,000. Pecco Bagnaia zakończył testy z wynikiem 1'37,461. Co testowało Ducati? Wiadomo tylko tyle, że zawodnicy dostali nowe części. Marc Marquez miał się skupiać przede wszystkim na przyczepności przodu. Pecco Bagnaia z kolei pracował nad ogólną równowagą motocykla. Nowe części sprawdzał też Fabio Di Giannantonio, który jeździ na motocyklu Ducati w tegorocznej specyfikacji. Ekipa Gresini Racing skupiła się na zmniejszeniu przyczepności tylnego koła.

Yamaha
Najciekawsze są oczywiście postępy Yamahy. Fabio Quartararo zajął 2. miejsce w niedzielnym wyścigu i do tego startował z pole position. Jednocześnie zawodnik przyznał, że było to możliwe przede wszystkim dzięki temu, że hiszpański obiekt ma krótkie proste. Zawodnicy dostali nowy silnik, który od razu przyniósł efekty w postaci zwiększenia prędkości maksymalnej o 3 km/h. Quartararo dostał także nowe siedzenie. Ukończył testy na 3. miejscu z czasem 1'36,353, a tuż za nim uplasował się Alex Rins. Obaj byli zadowoleni ze swoich wyników.

- To był dobry dzień, chociaż cały czas panowały wietrzne warunki, więc dobra jazda była utrudniona, przez co dane są mniej powtarzalne. Jednak jestem zadowolony. Testowaliśmy nowy silnik i wygląda na to, że jest dobry. Prawdopodobnie użyjemy go w Le Mans, ale najpierw inżynierowie muszą przeanalizować dane. Ogólnie to były dobre testy i czuję się całkiem ok. Prosta jest tu bardzo krótka, ale najważniejsze było sprawdzenie, czy możemy uzyskać ten sam poziom zwinności co ze standardowym silnikiem - mówił Fabio Quartararo.

- Testowaliśmy nowy silnik, jest mocniejszy. Pracujemy nad prędkością maksymalną, bo tego nam brakuje i poprawiliśmy się o 2 km/h. To świetny rezultat. Użyjemy tego silnika w Le Mans. Wykonaliśmy też trochę testów ustawień. Poprawiłem mój najlepszy czas o pół sekundy, więc jestem zadowolony. Oczywiście, jest miejsce do poprawy, ale cieszę się, bo wypróbowane dzisiaj rozwiązania pozwalają mi lepiej wchodzić w zakręty. Moja forma po sobotnim upadku nie była najlepsza, więc testowaliśmy najważniejsze elementy - dodał Alex Rins.

KTM
Z testów jest również zadowolony Maverick Vinales, który ponownie był najszybszym zawodnikiem KTM i uplasował się na 2. miejscu w tabeli czasów. Pedro Acosta uzyskał 5. wynik. Warto wspomnieć, że Acosta zaliczył upadek podczas testów. Maverick Vinales skorzystał z okazji, że wiał mocny wiatr i sprawdzał różne wersje pakietu aerodynamiki.

- Próbowałem jeszcze lepiej zrozumieć motocykl. Ważnym było, żeby zrobić możliwie najwięcej okrążeń i zrozumieć jak i kiedy można cisnąć do granic. Mieliśmy trochę elementów aerodynamicznych do sprawdzenia, ale bez szaleństw. Poszło dobrze i jestem zadowolony z rytmu - mówił Vinales.

Aprilia
Producent z Noale ma problem, a jest nim oczywiście nieobecność Jorge Martina. Przez ten czas zadanie "budowania" motocykla ma Marco Bezzecchi. Włoski zawodnik przejechał aż 99 okrążeń, a więc najwięcej ze wszystkich. Przedmiotem testów były nowe części oraz nowa aerodynamika, która pojawiła się już w trakcie weekendu wyścigowego. Marco Bezzecchi ukończył testy na 6. miejscu. Na torze był również obecny kierowca testowy - Luca Savadori. Ten miał jednak problemy techniczne z motocyklem i przejechał tylko 68 okrążeń.

Honda
Chyba nikogo nie zaskoczy fakt, że najszybszym zawodnikiem na Hondzie był Johann Zarco, który w tym sezonie pokazuje, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, choć dotychczas ekipa LCR nie była zbyt mocna. W testach uzyskał 9. czas. Najszybszy z ekipy fabrycznej był Joan Mir, który uplasował się na 14. miejscu. Zawodnik ekipy fabrycznej otrzymał części, których podczas weekendu wyścigowego używał Aleix Espargaro.

- To był dobry dzień i coś, czego potrzebowaliśmy po 5 wyścigach bez testów. Momentami jedynie wiatr był zdradliwy. Mogłem przetestować części wypróbowane przez Aleixa, to dla nas niewielki krok we właściwym kierunku. Myśle, że poprawiają wszystkie aspekty, trochę więcej mocy, trochę więcej przyspieszenia. Musimy je sprawdzić dokładniej w innych warunkach, ale już na tym etapie jest to akceptowalna podstawa dla dalszych działań - mówił Mir.