tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Super Soco TC Max. Miejski piorun [PIERWSZE WRA¯ENIA]
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Super Soco TC Max. Miejski piorun [PIERWSZE WRA¯ENIA]

Autor: Raff 2019.08.29, 13:58 Drukuj

Super Soco TC-Max, jeszcze niedawno zaledwie prototyp, dziś jest już w redakcyjnych rękach. Kilka dni użytkowania w mieście i kilkaset przejechanych kilometrów pozwalają podzielić się pierwszymi wrażeniami z jazdy elektrycznym jednośladem.

Elektryczne motocykle coraz śmielej zaznaczają swoją obecność w świecie jednośladów. Główną przeszkodą w ich upowszechnieniu stanowią zasięg, mniejszy niż w przypadku maszyn spalinowych, związana z nim infrastruktura, czyli liczba stacji ładowania i jego czas oraz cena samych elektryków.

Advertisement
NAS Analytics TAG

Tam, gdzie wymagania dotyczące zasięgu grają mniejszą rolę, elektryki mogą jednak narobić sporo zamieszania. Wystarczy wspomnieć, że koszt przejechania stu kilometrów na prądzie jest mniejszy niż koszt… jednego litra paliwa. Do tego odpada wymiana oleju, filtrów i innych elementów typowych dla tradycyjnych skuterów czy motocykli.

Nawet frajda!

Super Soco TC Max jest świetnym przykładem, że banalnie prosta konstrukcja, składająca się z baterii, silnika i podrasowanego roweru, może z powodzeniem pełnić rolę miejskiego jednośladu, zapewniając nie tylko wygodny transport z punktu A do punktu B, ale nawet frajdę z jazdy!

Wyglądowi Super Soco TC Max nie można nic zarzucić. Motocykl jest bardzo zgrabny i proporcjonalny. Ma kilka świetnie zaprojektowanych detali, które przyciągają oko - przednią i tylną lampę, kanapę, czy kokpit. O tym, że to karzełek przekonujemy się dopiero po zajęciu miejsca. Czy niewielkie rozmiary to wada? W żadnym razie - przecież Hondy Monkey czy MSX są podobnej wielkości, a nikt nie utyskuje, że za małe. Taki urok po prostu.

Podobnie jak wymienione Hondy, także Super Soco TC Max oferuje bardzo wygodną pozycję. Dla mnie, mierzącego 182 cm, była ona "aktywna", czyli nieco pochylona do przodu. Kolega Marek, który został uwieczniony na zdjęciach, siedzi na TC Maxie trochę jak na motocyklu sportowym. W każdym przypadku pozycja nie jest jednak męcząca podczas jazdy w mieście.

Producent chwali się dedykowaną aplikacją na smartfona, która współpracuje z motocyklem. Niestety - podczas testu nie udało nam się zmusić jej do współpracy z testowym motocyklem.

Hamulce - sztos, silnik - daje radę

Super Soco TC Max posiada układ hamulcowy znany ze skuterów - dwie dźwignie z przodu obsługują przedni i tylny hamulec w systemie CBS (combined brake system), zaś dźwigni nożnej nie ma w ogóle. Dla mnie, przyzwyczajonego do aktywnego używania jej podczas jazdy miejskiej, było to zaskoczeniem. Z przodu i z tyłu zastosowano tarczę hamulcową o średnicy 240 mm. Na przedniej pływające zaciski trójtłoczkowe, na tylnej jednotłoczkowe. Układ hamulcowy jest nadzwyczaj skuteczny - przy odrobinie dobrej woli bez problemu można zrobić stoppie.

Do napędu Super Soco TC Max wykorzystano bezszczotkowy silnik elektryczny Bosch o mocy maksymalnej 5000 W. W przeliczeniu na KM daje to około 6,8 KM. Niewiele? Dzięki momentowi obrotowemu wynoszącemu - uwaga! - 180 Nm, motocykl ma osiągi porównywalne z dobrym skuterem 125 cm3. Tak też prawnie zakwalifikowany jest Super Soco TC Max - jako jednoślad 125 cm3, co oznacza, że można prowadzić go posiadając prawo jazdy kat. B.

Prędkość maksymalna deklarowana przez producenta to 95 km/h i taką faktycznie udało mi się osiągnąć. Kolega Marek, który jest 30 kg ode mnie lżejszy pojechał jednak 110 km/h, czyli… zamknął budzik.

TC Max ma trzy tryby jazdy. Do 45 km/h każdy z nich zapewnia dokładnie takie same osiągi, czyli dynamiczny start. Tryby różnią się prędkością maksymalną i zasięgiem - przy baterii naładowanej do 100% zasięg w trybie 1 (prędkość maksymalna 45 km/h) wynosi 140 km, w trybie 3 (maksymalna prędkość) 80 km. O optymalizację zasięgu na każdym trybie dba system FOC.

Silnik umieszczono podobnie jak w klasycznych motocyklach - w pobliżu przedniego mocowania wahacza. Napęd przenoszony jest na tylne koło za pomocą paska zębatego. Dynamikę motocykl zawdzięcza nadzwyczaj lekkiej konstrukcji opartej na rurowej ramie. Gotowy do jazdy TC Max waży zaledwie 100 kg, z czego 20 kg waży sama bateria.

Zasięg? W zupełności wystarczy

Najwięcej wątpliwości budzi w elektrykach zasięg. TC Max, przy trzecim trybie jazdy, który umożliwia wykorzystanie pełni mocy, przejedzie 70 km. W czasie testów nie zdarzyło nam się, żeby nie wystarczyło to do załatwienia wszystkich spraw na mieście. Akumulator można wyjąć i zabrać do domu. Pełne jego naładowanie zajmuje około 9 godzin, więc na rano masz znów gotowy do jazdy sprzęt.

Cena Super Soco TC Max nie jest niska - wynosi 19 900 zł. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to pojazd porównywalny z tanimi ryżopędami z Chin. Zarówno jakość wykonania, jak i parametry stawiają go w klasie premium, z Vespą Primaverą 125 (19 400 zł) czy Yamahą X-Max 125 (21 700 zł). I nagle okazuje się, że wcale nie kosztuje tak wiele.

Czy Super Soco TC Max przekona sceptyków? Wątpię - jest zbyt mało rewolucyjny i nie tak "sportowy", jak chciałby tego producent. Jednak dla kogoś, kto szuka ciekawego i taniego w eksploatacji jednośladu na kategorię B, Super Soco TC Max jest propozycją ze wszech miar godną rozważenia - za 19 900 zł dostajemy dobry jednoślad o ciekawej stylistyce, nowoczesnej technologii, w dodatku w eksploatacji tańszy od barszczu.

Więcej informacji o modelu Super Soco TC Max znajdziecie na stronie https://super-soco.pl/tc-max/

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê