Strefy czystego transportu na cenzurowanym we Francji. Parlament zag³osowa³ za likwidacj±
Francuski parlament zagłosował za przyjęciem przepisu, który mówi o likwidacji stref czystego transportu. Choć propagatorzy tego rozwiązania jeszcze nie mogą mówić o sukcesie, to wygląda na to, że zielone strefy w miastach znikną szybciej, niż się pojawiły.
Jak informuje BBC, autorem przepisów o likwidacji zielonych stref w miastach jest Pierre Meurin ze skrajnej prawicy, a wspierają go niektóre organizacje związane z motoryzacją. W głosowaniu za wprowadzeniem nowych przepisów byli nawet reprezentanci partii rządzącej. Strefy czystego transportu obowiązują w 15 najbardziej zanieczyszczonych miastach Francji od 2019 r., ale praktyczne zakazy wjazdu pojawiły się dopiero od niedawna.
Z takiego obrotu spraw jest zadowolony m.in. pisarz Alexandre Jardin, który założył ruch o nazwie Żebracy. Motywem przewodnim jego działania jest hasło, że ekologia stała się sportem dla bogatych. Za utrzymaniem zielonych stref głosowali głównie Zieloni i Socjaliści.
- Zabicie stref oznacza też zabicie setek tysięcy osób - powiedziała senator partii Zielonych, Anne Souyris w wypowiedzi dla BFMTV. Minister ds. transformacji ekologicznej, Agnes Pannier-Runacher podnosiła argument, że zanieczyszczenie powietrza prowadzi do ok. 40 tys. przedwczesnych zgonów rocznie. Jednak poprawka została przyjęta większością 98 głosów wobec 51 przeciwnych.
- To bardzo złe rozwiązanie dla rzeczywistego problemu. To najbardziej nieuczciwy spośród możliwych środków zaradczych. Zagraża on zwróceniu się przedstawicieli klasy robotniczej przeciwko ekologii - mówiła Corentin Le Fur z Partii Republikańskiej, cytowana przez The Connexion.
Poprawka nie tylko likwiduje strefy czystego transportu, ale także zakazuje ich tworzenia. Minister ds. transformacji ekologicznej chciała pozostawić furtkę, by miasta mogły same decydować o tym, czy będą chciały utworzyć takie strefy. Choć jest to wygrana w bitwie, to jeszcze nie mówimy o wygranej wojnie. Poprawki muszą zostać zaakceptowane przez senat, a dodatkowo może je zanegować trybunał konstytucyjny. Są one częścią większej ustawy, która ma uprościć niektóre kwestie ekonomiczne.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze