Monitoring stref czystego transportu. W Oxfordzie przetestują nowy bat na kierowców
Strefy czystego transportu pojawiają się w miastach na terenie całej Unii Europejskiej. Palącą kwestią pozostaje sposób dyscyplinowania kierowców. Władze brytyjskiego Oxfordu będą testować rozwiązanie, które pozwoli automatycznie wystawiać mandaty.
Jak informuje Visordown, Oxford zamierza wydzielić 6 stref, w których prywatne samochody nie będą mogły poruszać się bez odpowiednich pozwoleń. Te będą ściśle reglamentowane. Mieszkańcy miasta mogą uzyskać do 100 pozwoleń rocznie, a mieszkańcy przedmieść - do 25 pozwoleń. Całość ma być docelowo monitorowana przez system teleinformatyczny, który będzie automatycznie nakładał kary na niesfornych kierowców. Za wjazd do strefy ograniczonego ruchu bez odpowiedniego pozwolenia ma grozić mandat w wysokości do 60 funtów.
Jak podaje BBC, testy systemu mają ruszyć w 2024 r. i będą kosztować 6,5 mln funtów. Na wybranych ulicach, w czterech strefach ruch będzie ograniczony od poniedziałku do piątku, od godziny 7 do 19. W pozostałych dwóch - od 7 do 9 oraz od 15 do 18, w dniach od poniedziałku do soboty. Kamery będą wyposażone w system automatycznego odczytywania tablic rejestracyjnych i już zostały zamontowane. Władze hrabstwa Oxfordshire chcą tym ruchem ograniczyć "niepotrzebne korzystanie z prywatnych pojazdów" i zachęcić mieszkańców do korzystania ze spacerów, jazdy na rowerze lub transportu publicznego. Praca systemu ma kosztować łącznie 450 tys. funtów rocznie, a szacowana kwota mandatów ma sięgać ponad 1 mln funtów w ciągu roku.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze