Straci³ 100 tys. z³ w godzinê. Koszmarna g³upota kierowcy AMG A45
Mercedes AMG A45 o wartości około 100 tys. zł został zarekwirowany przez brytyjską policję z Manchesteru. Kierowca, który kupił samochód godzinę wcześniej, złamał wiele przepisów i jechał bez ubezpieczenia.
Tak, wiemy, że to nie motocyklowy news, ale nie mogliśmy powstrzymać się od publikacji. Nieczęsto zdarza się, by w tak krótkim czasie stracić świeżo zakupiony pojazd, na który często pracowało się latami.
Mercedes AMG A45, zakupiony został przez kierowcę jako używany. Nawet taki wart był około 100 tys. zł. Nie bez powodu - to topowa wersja tego modelu, osiągająca nawet 380 KM. Do setki przyspiesza w nieco ponad 4 sekundy. Takie osiągi mocno skusiły brytyjskiego kierowcę, który postanowił na drogach Manchesteru wypróbować możliwości samochodu.
Wyczyny szofera nie uszły uwadze policyjnego patrolu, który zarejestrował kilka poważnych naruszeń przepisów. Po zatrzymaniu okazało się ponadto, że świeżo upieczony właściciel A45 nie ubezpieczył swojego pojazdu. Zgodnie z brytyjskim prawem, oznacza to przepadek samochodu. Trafi on na aukcję lub do niszczarki.
Driver of this Mercedes was stopped on Friday evening by #GMPSRTT patrol after driving it like he stole it in @GMPHeywood
— GMP Traffic (@gmptraffic) May 18, 2020
Driver had just purchased the car only an hour earlier but unfortunately though, he hadn't insured it yet 🤷♂️
Veh seized and driver reported.#S165 pic.twitter.com/Cq2QNEzrvr
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeTakie powinno byæ prawo. Krótko i na temat.
OdpowiedzZa brak ubezpieczenia domu zabieraj± tam dom?
OdpowiedzDomem nie stracisz panowania i nie rozjedziesz ludzi
OdpowiedzMo¿e byæ wybuch gazu, po¿ar itp...przymusowe ubezpieczenia to esencja socjalizmu.
OdpowiedzDok³adnie.
OdpowiedzCo¶ w temacie "bezpieczeñstwa": „Polityka szlachcica sprowadza³a siê do tego, aby ch³opu zapewniæ minimum, ale jednak minimum wystarczaj±ce na utrzymanie i wykonywanie przez niego ¶wiadczeñ na rzecz dworu. Przy pomorze byd³a, spaleniu cha³upy itp. pan musia³ udzielaæ | ch³opu bezzwrotnej zapomogi”. I tu dochodzili¶my do zasadniczej konkluzji: pan stara³ siê wykorzystywaæ ch³opów, a ch³opi na swój sposób pana. Powsta³ pewien uk³ad. Pan mia³ wszystko a za darmo, a ch³op niczym nie ryzykowa³.
OdpowiedzMy¶lê, ¿e ma³o kto zamieni³ by swoje obecne ¿ycie na ¿ycie ch³opa pañszczy¼nianego. Nie mówi±c ju¿ nawet o tym, ¿e przedstawiony przez Ciebie obraz jest delikatnie mówi±c wyidealizowany.
Odpowiedz