Sprzedaż motocykli Harley-Davidson spadła. Trzeci kwartał całkowicie pod kreską, ale Jochen Zeitz jest zadowolony
Harley-Davidson przedstawił wyniki finansowe za trzeci kwartał 2023 roku. Choć nie są one najlepsze, to producent zapewnia, że nie ma powodów do paniki. Sprzedaż amerykańskich motocykli spadła we wszystkich regionach. Jednocześnie producent nie zmienia swoich prognoz na koniec roku.
Pozytywnym punktem trzeciego kwartału 2023 roku jest sprzedaż motocykli CVO, która wzrosła o 25 proc. dzięki dwóm nowym modelom. Jednocześnie całościowo zysk operacyjny marki spadł o 38 proc. z 339 do 209 mln dolarów. Przychody spadły z 1,649 mld dolarów do 1,549 mld dolarów, a więc o 6 proc. W trzecim kwartale producent dostarczył 45,3 tys. motocykli - to o 20 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przychód ze sprzedaży motocykli spadł o 9 proc. z 1,129 mld do 1,023 mld dolarów.
Jak wyglądała sprzedaż w podziale na regiony? W Ameryce Północnej sprzedano 27,3 tys. motocykli - to o 15 proc. mniej niż rok temu. W regionie EMEA, który obejmuje też Europę, klienci kupili 7,8 tys. motocykli, co oznacza spadek o 13 proc. Największy spadek procentowy odnotował region Azji i Pacyfiku. Sprzedaż skurczyła się tam o 24 proc. z 7,6 do 5,8 tys. sztuk. Łącznie na świecie sprzedano 41,7 tys. motocykli Harley-Davidson - o 16 proc. mniej niż w trzecim kwartale 2022 r.
W sprawozdaniu finansowym czytamy, że choć liczba dostaw spadła, to było to wzięte pod uwagę, kiedy pojawiła się przerwa w produkcji, do której doszło w drugim kwartale. Sprzedaż w Ameryce Północnej miała spaść po tym, jak zaprzestano produkcji starszych modeli serii Sportster pod koniec 2022 r. W Europie spadku sprzedaży upatruje się głównie w osłabieniu rynku niemieckiego. Jeśli chodzi o Azję, to tutaj problemem okazało się niższe niż oczekiwano zainteresowanie ze strony chińskich klientów.
W przypadku elektrycznej marki LiveWire producent dostarczył 50 motocykli, a przychód wyniósł 8 mln dolarów, a więc o 45 proc. mniej niż w 2022 r. Strata zamknęła się na poziomie 25 mln dolarów. W przypadku elektryków Harley całkowicie akceptuje taki stan rzeczy, ponieważ marka dopiero się rozkręca. Prognozy finansowe dla Harleya na koniec 2023 r. pozostają bez zmian i zakładają wzrost przychodu na poziomie 3 proc. i marżę zysku operacyjnego na poziomie od 13,9 do 14,3 proc.
- Pomimo wyzwań ekonomicznych byliśmy w stanie osiągnąć wyniki, które zapewniają rentowność na najwyższym poziomie w branży. Wprowadzenie na rynek nowych modeli CVO było ogromnym sukcesem i zakończyło się wzrostem sprzedaży na poziomie 25 proc. Harley-Davidson trzyma się swojej strategii Hardwire i skupia na celach i zyskach. Zrobimy wszystko, co jest możliwe, żeby osiągnąć założone cele, ale jednocześnie musimy być realistami, bo sytuacja na rynku jest skomplikowana. Szykujemy się na rok 2024 i jesteśmy gotowi na czwarty kwartał - powiedział Johen Zeitz, prezes Harley-Davidson.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze