Marka Indian przedstawiła swoją odpowiedź na informację o tym, że Harley postanowił wystawić oficjalny team fabryczny w wyścigach serii King Of The Baggers. Producent nie tylko wystawi fabryczną ekipę, ale także został sponsorem serii.

Kiedy informowaliśmy o tym, że to co rozpoczęło się jako jeden wyścig, w tym roku będzie całą ich serią, to użyliśmy sformułowania, że Harley i Indian przenoszą "świętą wojnę" na zupełnie nowy poziom, jakim są starty zawodników na motocyklach tych marek w King Of The Baggers i jak widać nie był to tylko pusty frazes mający na celu przyciągnięcie czytelników.

Już podczas pierwszego wyścigu Indian udzielił pełnego wsparcia ekipom S&S oraz Roland Sands. Rywalizację na torze Laguna Seca wygrał Tyler O'Hara z S&S, a Frankie Garcia z Roland Sands zajął trzecie miejsce. Obaj zawodnicy startowali na motocyklach Indian Challenger, które są napędzane chłodzonym cieczą silnikiem PowerPlus. Generuje on maksymalną moc 122 koni mechanicznych i dysponuje momentem obrotowym wynoszącym 165 Nm. Do tego motocykl jest naszpikowany elektroniką znaną dotychczas przede wszystkim ze sportowych i sportowo turystycznych maszyn.

W sezonie 2021 Tyler O'Hara ponownie zasiądzie za sterami Challengera w barwach ekipy S&S, a jego głównym przeciwnikiem będzie Kyle Wyman z Harley-Davidson Screamin' Eagle Team. Działania marki Indian nie ograniczają się jednak tylko do sponsoringu i wystawienia oficjalnego teamu. Podczas wszystkich rund będą obecne ciężarówki z częściami i narzędziami do motocykli amerykańskiej marki.

Pierwsza runda King Of The Baggers odbędzie się w dniach od 30 kwietnia do 2 maja, na torze Michelin Raceway Road w Atlancie, a my już teraz czekamy z wypiekami na twarzach.