tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Powiedzieli po Brnie
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Powiedzieli po Brnie

Autor: Łukasz Świderek 2009.07.02, 14:47 27 Drukuj

„Myślałem, że Brno jest w 100% profesjonalnym torem, ale widać, że tam chroni się czeskich zawodników"

Tomek Kędzior, Superstock 600:

Treningi w Brnie pozwoliły mi ustawić motocykl, ale niestety w kwalifikacjach zdobyłem siedemnaste pole startowe. W niedzielę poranek powitał nas deszczem. W wyścigu całkiem nieźle wystartowałem, ale unosząca się woda z pod kół zawodników jadących przede mną utrudniała widoczność, co utrudniało mocno wyprzedzanie na pierwszych okrążeniach. Po pierwszym okrążeniu znalazłem się na czternastej pozycji i sukcesywnie goniłem następnych zawodników. Udało mi się awansować na dziesiąte miejsce. Przed nami kolejna runda na czeskim torze w Moście. Jest to jeden z torów, które bardzo lubię i postaram się powalczyć o ścisłą czołówkę w wyścigu. Plan: odrobić straty punktowe w do zawodników poprzedzających mnie w tabel WMMP.

Guillaume Dietrich, Superbike:

W niedzielę był bardzo trudny wyścig, który mogłem nawet wygrać. Cieszę się z drugiego miejsca i przewagi punktowej, jaką wypracowałem w klasyfikacji generalnej. Ta komfortowa sytuacja pozwoli mi jeździć jeszcze szybciej w następnych wyścigach. W Moście będę mógł pozwolić sobie na otwartą walkę z najlepszymi. Dawno nie jeździłem na tym torze, ostatni raz chyba jeszcze dwusuwem, więc weekend zaczniemy od nauki toru.

Hubert Tomaszewski, Superbike:

Druga runda zaczęła się bardzo pomyślnie, pomimo że w trakcie poprzedzającego tygodnia musiałem skorzystać z uprzejmości antybiotyków w celu przepędzenia infekcji zapalnej. Piątkowe treningi były zadowalające i w sobotę przyszedł czas na kwalifikację. Pierwsza kwalifikacja i od razu narzuciłem sobie ostre tempo i na drugim pomiarowym okrążeniu byłem już na poziomie 2.05, niestety na trzecim okrążeniu urwała się zawleczka od korka wlewu oleju i "wyrzuciło" olejem na podnóżki i tylne koło. Ale i tak doskonale wróżyło zejściem do granicy 2.03 - 2.04, tym bardziej, że testowałem inną zębatkę która była trochę za słaba w "górzystej" części toru, a tą "prawidłową" miałem w planie na drugą kwalifikację i byłem pewny, że w drugiej kwalifikacji poprawię swój czas.

Okazało się, że nikt nie poprawi czasu, bo druga sesja była sesją "mokrą". Tu popełniłem błąd, gdyż nie zdążyliśmy z przełożeniem opon na mokry tor i nie wyjechałem na "mokrą" kwalifikację, co negatywnie się przełożyło na mój występ w niedzielnym wyścigu. W kwalifikacjach uzyskałem 2 czas (2.05s) wśród zawodników WMMP, a w klasyfikacji Alpe Adria siódmy, gdzie pierwszą siódemkę dzieliło zaledwie 0.3 sekundy! Stawka była wyrównana i niedzielny wyścig zapowiadał bardzo szybkie czasy okrążeń. Potrzebny był tylko suchy tor! Niedzielna aura okazała się chimeryczna i wyścig był "mokry". Nie byłem z tego faktu zadowolony gdyż mój bagaż doświadczeń na mokrym dopiero się zwiększa, ale wiedziałem, że będzie ciekawie i tak też było. Zadowolony był Dietrich, Oskald, Sikora i Grausam, którzy mają duże doświadczenie na mokrym i lubią takie warunki, jak również Grandys i Kropa. Najbardziej cieszył się Michalczewski, który chciałby być mistrzem deszczu, ale rzeczywistość znowu dała o sobie znać i finiszował dopiero na 10 miejscu, gdyż dodatkowo musiał uznać wyższość Litwina Pladasa, który również startuje w cyklu mistrzostwach Polski i ukończył wyścig na 9 miejscu. Wyśmienicie pojechał Dietrich, który finiszował na drugim miejscu. Tytuły w Mistrzostwach Świata Endurance, gdzie stoczył mnóstwo walk na mokrym, nie są przypadkowe! Również dobrze finiszował Sikora na 6 i Grausam na 8 miejscu. Irek w zeszłym roku miał potężną "przygodę" na tym torze, dlatego 6 miejsce to duży sukces. Ja natomiast zbyt asekuracyjnie rozpocząłem wyścig i od razu spadłem na 18 pozycję po zbyt zachowawczej jeździe. Dopiero po kilku okrążeniach się oswoiłem z warunkami i zacząłem zwiększać tempo. Wyprzedziłem kilku zawodników i dogoniłem Grandysa i Kropę którzy mnie wyprzedzili tuż po starcie. Stoczyliśmy wspólnie fajną walkę, gdzie na 3 okrążenia do końca wyścigu udało mi się od nich odskoczyć na 2 sekundy i ukończyć wyścig na mało zadowalającej 12 pozycji. Nie byłem w stanie zrobić nic więcej tego dnia. Kropa dojechał 13. Szkoda Grandysa, który na ostatnim okrążeniu został wręcz "wykoszony" na hamowaniu przez Oskalda, który po upadku na drugim okrążeniu pozbierał się i wściekle odrabiał straty. Fakt jechał bardzo szybko, ale zbyt agresywnie i niczym rosyjska torpeda "zmiótł" z toru Grandysa. Niestety obaj nie ukończyli wyścigu. Dąbrowski powoli wraca po kontuzji kolana i finiszował na 17 miejscu.

Gwen Giabbani, Superstock 1000:

Bardzo chciałem wygrać ten wyścig, ale popełniłem błąd na starcie i musiałem za niego odpokutować. Gdy wróciłem na tor byłem na samym końcu i przebijanie się było bardzo trudne. Mam nadzieję, że w Moście będzie już lepiej. Moja przewaga w klasyfikacji generalnej nie jest tak komfortowa, jak Guillaume w Superbike, więc muszę tam bardzo się postarać. Na razie jadę do Albacete na trzecią rundę Mistrzostw Świata Endurance.

Daniel Bukowski, Superstock 600:

Wyścig stocków jest dla mnie złym wspomnieniem i pewnie jeszcze długo będzie mi się odbijał. Na przedostatnim okrążeniu miałem 9 sekund przewagi nad jadącym za mną Czechem Salacem i wydawało mi się, że już nic i nikt nie odbierze mi trzeciego miejsca. Niestety przede mną pojawiła się cała chmara dubli. Starałem się wyprzedzić ich jak najwięcej przed patelnią, ale się nie udało. Kiedy dojeżdżałem do pierwszego lewego zakrętu i chciałem wyprzedzić kolejnego dublowanego zawodnika, zobaczyłem żółtą flagę, więc przyhamowałem. W tym momencie wyprzedził mnie Czech, ale pomyślałem, że nie ma sensu go gonić, ponieważ i tak zostanie zdyskwalifikowany. Będąc pewnym, że za mną nikogo nie ma, spokojnie podążałem do mety, gdy nagle wyprzedził mnie Szkopek. Myślałem, że zostałem zdublowany przez Pawła, więc nie rzuciłem się w pogoń, niestety Paweł okazał się Markiem (chociaż może stety, bo dostać dubla to byłaby porażka). I tak zamiast trzeci byłem piąty (Salac nie został zdyskwalifikowany, ale to już inny temat, ogólnie myślałem, że Brno jest w 100% profesjonalnym torem, ale widać, że tam chroni się czeskich zawodników). No i cóż, po goryczy porażki nie pozostało mi już nic innego jak wyżyć się w moim drugim wyścigu. I tak po starcie z szóstego pola wyszedłem na trzecią pozycję by po chwili być już pierwszym i tak już do mety...

Adam Kropiwnicki, Superbike:

To był mój pierwszy start w tym sezonie i szczerze przyznam, że po kwalifikacjach nie było mi do śmiechu. Stałem naprawdę daleko na starcie, a opady deszczu były jedyną rzeczą, która mogła mi pomóc. Po mokrej rozgrzewce uwierzyliśmy z zespołem, że mogę powalczyć o przyzwoity rezultat, jeśli i w wyścigu będzie mokro. Na szczęście deszcz spadł, awansowałem o dwanaście pozycji i wywalczyłem pierwsze punkty w sezonie.

Marcin Walkowiak, Superstock 1000:

W kwalifikacjach wszystko szło zgodnie z planem. Już w pierwszej czasówce wykręciłem 2.05.100, w drugiej planowałem zejść na 2.04, ale defekt opony na to nie pozwolił. W wyścigu jadąc jako drugi z WMMP dostałem uślizgu obu kół i doszczętnie rozbiłem motocykl. Moje rachunki z Brnem na ten sezon są jeszcze niezamknięte, składamy podanie o dziką kartę na rundę Pucharu FIM, który odbędzie się pod koniec miesiąca.

Mariusz Grandys, Superbike:

W Brnie wykonałem dużo pracy i w czasie kwalifikacji uzyskałem swój życiowy rezultat na tym obiekcie. Nie będę ukrywał, że przydały mi się korepetycje Gwena, który podpowiedział mi kilka ciekawych rozwiązań. Teraz pozostaje pytanie, czy będę umiał przełożyć te doświadczenia na inne tory. Chciałem ten weekend zakończyć dobrym wynikiem w wyścigu, ale niestety znalazłem się w złym miejscu o złej porze i Jasiu mnie trafił. Takie są wyścigi i czasem trzeba liczyć się z takimi sytuacjami. Było, minęło. Teraz w głowie mam już tylko start w Moście.

Paweł Szkopek, Superstock 600:

Mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z występu. Dzięki temu, że wyścig odbywał się na mokrym torze różnice w mocach silników nie były aż tak widoczne. Triumph Daytona po raz kolejny okazał się motocyklem doskonale sprawdzającym się w tych warunkach. Miałem okazję przetestować go już w ubiegłym sezonie, podczas rundy Mistrzostwa Świata w Donington Park, gdzie właśnie na mokrej nawierzchni wywalczyłem 11 pole startowe. W zawodach rangi Mistrzostw Świata to świetny rezultat. Wracając jednak do zawodów w Brnie zarówno mój wynik, jak i Marka dobrze rokuje na pozostałą część sezonu w WMMP. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do dalszej walki. Już za dwa tygodnie spotykamy się na trzeciej rundzie Mistrzostw Polski w Moście.

Janusz Oskaldowicz, Superbike:

Wszystkim wydawało się, że Daniel przegonił zespołowego pecha wygraną w Supersport i że będę w czołówce. Tak było do trzeciego okrążenia. Jadąc na czwartym miejscu wypadłem z toru i spadłem na 24 pozycję. Po powrocie na tor przebiłem się w okolice 12-13, niestety ponownie dostałem uślizgu przodu i wypadłem z toru rozbijając motocykl.

Adam Badziak, Superstock 1000:

Zapowiadałem walkę przed wyjazdem do Czech i dotrzymałem słowa. Weekend, co prawda zaczął się dla mnie bardzo pechowo, od awarii motocykla. Szybko jednak przyjechał seryjny motocykl z Warszawy, na którym pojechałem kwalifikacje i wyścig.  Dzięki dla całego składu POLand POSITION za szybką akcję z przyjazdem i wymianą silnika. Pozytywnie zaskoczył mnie GSX-R1000K9 swoją mocą (tor w Brnie weryfikuje takie parametry ze względu na dużą ilość prostych i podjazdy pod górę). W samym wyścigu świetnie spisały się deszczowe opony Pirelli. Trochę żałuję ostatnich kółek, ale generalnie jestem bardzo zadowolony z przewagi, jaką osiągnąłem nad wszystkimi kolegami z Polski. Czekam na następne starcie w Moście za dwa tygodnie.

Kenny Foray, Superstock 600:

To był trudny wyścig, dlatego cieszę się z podium. Na początku wyścigu chciałem utrzymać tempo Pawła, ale woda dostała się na mój wizjer i momentami nic nie widziałem. Dlatego postanowiłem zwolnić i utrzymać dobre drugie miejsce. Gratuluję Pawłowi świetnej jazdy, był w niedzielę najlepszy w tych trudnych warunkach. Jednak już dziś myślami jestem w Moście, gdzie zrobię wszystko, żeby mu się odgryźć.

Przemek Saleta, Rookie 1000:

Drugi mój wyścig w karierze i znowu pada, oby tak nie było przez cały sezon! Druga również wywrotka w treningach i znowu okazuje się, że na torze to nic groźnego. Świetna nauka, świetna rywalizacja, świetna zabawa. Zadowolony jestem ze swojego rezultatu. Miałem okazję powyprzedzać w wyścigu, a to jest chyba najfajniejsze. Co raz pewniej też czuję się na motocyklu. Mimo, że wcześniej wydawało się, że nie będę mógł jechać na rundę do Mostu, podekscytowany zawodami w Brnie zrobię wszystko, aby jednak stawić się na torze w Czechach.

Piotr Passek, Rookie 600:

Wykonałem w Brnie plan w stu procentach. Przed startem byłem faworytem i udało mi się potwierdzić świetną formę w wyścigu. Najgroźniejsi rywale do tytułu zebrali trochę mniej punktów, dlatego wierzę, że uda mi się dogonić ich w klasyfikacji już w następnych zawodach. Dla mnie sezon rozpoczął się tak naprawdę w Brnie i chciałbym, żeby do końca sezonu było właśnie tak.

Bartek Wiczyński, Superstock 1000:

Niestety występ w Brnie nie był dla mnie udany. Cały weekend zmagałem się z problemami technicznymi i ustawieniem zawieszeń. Rok temu jeździłem szybciej, nawet na treningach przed sezonem byłem szybszy. Niestety to nie był mój czas. Coś poszło nie tak i teraz najważniejsze, żeby w Moście uniknąć pewnych błędów i mieć możliwość walki o pierwsze miejsce. W wyścigu jechałem zupełnie jak nie ja, może psychika mi siadła po tym jak na zupełnie prostym odcinku toru przewrócił się przede mną Marcin Walkowiak. To wybiło mnie zupełnie z rytmu i traciłem po kolei pozycje. Na dwa kółka przed końcem wyprzedził mnie Gwen Giabbani, a na ostatnim zakręcie Piotrek Stachowiak. Gratuluję Adamowi Badziakowi świetnej jazdy, jak również Piotrkowi Stachowiakowi i Gwenowi Giabbaniemu świetnego tempa i miejsca na podium. Teraz czekam na Most i możliwość rewanżu.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
wyscig superstock 1000 brno ii runda wmmp k mg 0252
bukowski wyscig superstock 600 brno ii runda wmmp k mg 0146
wyscig superstock 1000 brno ii runda wmmp k mg 0320
saleta wyscig volna nad 600 brno ii runda wmmp m mg 0079
zwyciezca wyscig superstock 600 brno ii runda wmmp k mg 0200
wyscig superstock 1000 brno ii runda wmmp k mg 0244
dietrich brno ii runda wmmp j mg 0160
grandys brno ii runda wmmp j mg 0162
tomek kedzior brno ii runda wmmp j mg 0024
tomaszewski regulacja zawieszenia brno ii runda wmmp j mg 0142
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka 420
NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę