Ścigacz.pl

Raul Fernandez jest w trakcie swojego pierwszego sezonu w klasie Moto2, a już dostał awans do klasy królewskiej. Zawodnik zostaje oczywiście z marką KTM, a jego zespołowym partnerem ponownie będzie Remy Gardner.

Jeszcze w czwartek dyrektor KTM Motorsport mówił na łamach Motorsport-Total.com, że prasa wyszła przed szereg z deklaracjami o przejściu Raula Fernandeza do klasy MotoGP. Decyzja o podpisaniu kontraktu miała być podjęta pomiędzy rundami na Red Bull Ring, a sam Fernandez mówił wcześniej, że chciałby spędzić więcej niż jeden sezon w Moto2, zanim zdecyduje się przejść do MotoGP.

Jak widać, sprawy nagle przyspieszyły, ponieważ w sobotę pojawiła się informacja, że Raul Fernandez jednak przejdzie do MotoGP i wystartuje w barwach ekipy Tech3 KTM. Jego zespołowym partnerem będzie Remy Gardner i tym samym zarówno Iker Lecuona jak i Danilo Petrucci pożegnają się z pomarańczowym boksem. Obecnie, w klasyfikacji generalnej Moto2 Remy Gardner prowadzi z dorobkiem 184 punktów, a Raul Fernandez traci do niego 31 punktów.

W tym roku Hiszpan wygrał trzy wyścigi, dwa razy stawał na drugim miejscu i raz zajął najniższy stopień podium. Sam zainteresowany tak mówi o awansie: "Jestem szczerze zadowolony z możliwości, jakie daje mi KTM zarówno w tym jak i w przyszłym sezonie. Wiele się nauczyłem i czerpię wiele radości z sezonu w Moto2, co pozwoliło mi dojść do punktu, w którym mam szansę na wejście do MotoGP, za którą jestem bardzo wdzięczny, ponieważ jest to marzeniem każdego zawodnika. Na razie najważniejszym jest skupienie się na obecnym sezonie i danie z siebie wszystkiego aż do ostatniego wyścigu, by spróbować sięgnąć po tytuł mistrzowski. Jeżeli się nie uda, to w porządku, nic nie dzieje się bez przyczyny i trzeba patrzeć na pozytywne strony."