Francesco Bagnaia wygrał wyścig o Grand Prix Algarve po tym, jak na torze pojawiły się czerwone flagi. Tym samym Ducati zdobyło tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów.

Francesco Bagnaia był najszybszy w treningach wolnych i kwalifikacjach. Najlepszy start zaliczył jednak Jack Miller. Bagnaia został nieco wytrącony z równowagi przez szybkie wyłączenie czerwonych świateł. Zawodnik szybko jednak wyprzedził Millera i zdobył pierwsze miejsce. Na pierwszym okrążeniu Millera wyprzedził również Mir, który ruszył w pogoń za Bagnaią. Początkowo wiele wskazywało na to, że zawodnik Suzuki będzie miał szansę powalczyć o zwycięstwo, ale ostatecznie pozostał na swojej pozycji.

Bardzo dobry występ zaliczył Alex Marquez. Brat Marca Marqueza po czterech okrążeniach był na czwartym miejscu i ruszył w pogoń za Millerem, którego dogonił na jedenastym kółku. W połowie wyścigu Marquez zaatakował Millera na końcu prostej startowej i przejął trzecie miejsce. W dalszej części rywalizacji zawodnik jadący na Hondzie zaczął mieć problemy z oponami, co było szansą dla Australijczyka. Ostatecznie to właśnie Miller zajął trzecią pozycję wyprzedzając Marqueza na 21. okrążeniu.

Ciekawie wyglądała walka o 5. pozycję, gdzie starli się Fabio Quartararo, Jorge Martin i Johann Zarco. Później dołączył jeszcze do nich Pol Espargaro. Quartararo miał spore problemy by przebić się przez Martina i Zarco. Tegoroczny zdobywca tytułu mistrzowskiego nie był w stanie przebić się z 6. pozycji. Na 21. okrążeniu Quartararo wypadł z toru i zakończył swój udział w wyścigu. Rywalizacja została przerwana na przedostatnim okrążeniu, kiedy zderzyli się Oliveira i Lecuona. Lecuona uderzył w Oliveirę, a ten został dodatkowo przygnieciony przez motocykl. Na podium stanęli Bagnaia, Mir i Miller.