Ścigacz.pl

Pedro Acosta wygrał pełen dramaturgii i emocji wyścig klasy Moto3 o Grand Prix Algarve. Tym samym tegoroczny debiutant przypieczętował tytuł mistrzowski w sezonie 2021.

Kwalifikacje do wyścigu Moto3 wygrał Sergio Garcia, który powrócił po kontuzji i od razu zabrał się do pracy. Było to jego pierwsze pole position w karierze. Po starcie wyścigu Garcia był najszybszy, Foggia był na 5. miejscu, a Acosta jechał dopiero na 12. pozycji. Na drugim okrążeniu Foggia zaatakował i przejął prowadzenie. W tym czasie Acosta przedostał się do pierwszej dziesiątki.

Podczas gdy Foggia budował przewagę, Acosta przebijał się przez kolejnych zawodników. W pewnym momencie wyścigu tempo nieco opadło i tym samym Foggia stracił wypracowaną przewagę, a grupa pościgowa dogoniła zawodników walczących o miejsca na podium. Na czele jechali Foggia i Binder, a Acosta miał problem żeby wyprzedzić zawodników na motocyklach marki Honda.

W połowie wyścigu Acosta najpierw zaatakował Bindera, a później przejął prowadzenie. Dennis Foggia nie zamierzał składać broni i dzielnie kontrował. W trakcie tej walki pojawił się również Jaume Masia, który nie zamierzał pomagać Acoście w zdobyciu tytułu mistrzowskiego, ale już sama jego obecność trochę namieszała. Masia atakował zarówno Bindera jak i Foggię. Na 14. okrążeniu Acosta rozkojarzył się i spadł na 6. miejsce.

Końcówka wyścigu stała pod znakiem pogoni Acosty za Foggią, a dzieliło ich czterech zawodników. Na 18. okrążeniu Jaume Masia wypadł z toru, ale prawdziwy dramat czekał na końcu. Garcia próbował znaleźć sobie miejsce by zaatakować podium, Binder również szukał okazji do zrobienia zamieszania. Acosta wyprzedził Foggię i objął prowadzenie. Binder uderzył w tył motocykla wicelidera klasyfikacji generalnej. Foggia wypadł z toru i zabrał ze sobą Sergia Garcię.

Wyścig wygrał Pedro Acosta przed Andreą Migno i Niccolo Antonellim, a Darryn Binder dojechał do mety na czwartej pozycji, ale został zdyskwalifikowany za niebezpieczną jazdę.