Ścigacz.pl

Marco Bezzecchi wygrał wyścig klasy MotoGP o Grand Prix Francji, które było tysięczną rundą motocyklowych mistrzostw świata. Sporego pecha miał Pecco Bagnaia, który zderzył się z Maverickiem Vinalesem i zmniejszył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. Blisko podium był Marc Marquez, ale odpadł na przedostatnim okrążeniu.

W kwalifikacjach pole position zdobył Pecco Bagnaia, który na samym końcu sesji okazał się szybszy od Marca Marqueza. Pierwszy rząd pól startowych uzupełnił Luca Marini. Z drugiego rzędu startowali Jack Miller, Jorge Martin i Maverick Vinales. W sobotnim wyścigu Sprint wygrał Jorge Martin przed Bradem Binderem. Na najniższym stopniu podium stanął Bagnaia po walce z Marquezem.

Najszybszy na starcie był Bagnaia, ale Marquez szybko go wyprzedził i odskoczył od reszty stawki. Bagnaia spadł na 5. miejsce i musiał się bić z Jorge Martinem. Na 2. miejsce awansował Jack Miller, a za nim jechali Marini i Bagnaia, który awansował na 4. pozycję. Miller dojechał do Marqueza na 2. okrążeniu i wdał się w bijatykę z zawodnikiem Hondy. Jorge Martin został wypchnięty na 10. miejsce. Dzięki temu Bagnaia znalazł się za Millerem. Na 3. okrążeniu zawodnik KTM przejął prowadzenie i tym razem Marquez nie miał jak skontrować.

Na 5. okrążeniu Bagnaia wyraźnie zwolnił, co wykorzystał Vinales, który próbował go wyprzedzić. Obaj zawodnicy wypadli z toru i doszło do sprzeczki pomiędzy nimi. Vinales uderzył zawodnika Ducati. Chwilę później Luca Marini zderzył się z Alexem Marquezem. Na prowadzeniu cały czas jechali Miller i Marquez, a na 3. miejsce awansował Bezzecchi. Bagnaia zderzył się z Vinalesem po tym, jak wyprzedził go po wewnętrznej, a Vinales prawdopodobnie nie widząc go również postanowił wrócić na nitkę wyścigową i wtedy doszło do zderzenia. Ostateczna interpretacja należy oczywiście do sędziów. W przypadku Mariniego zawodnik bronił się przed wywrotką, a Marquez znalazł się w niewłaściwym miejscu i o niewłaściwym czasie.

Na 8. okrążeniu Bezzecchi zaatakował Marqueza i wywiózł go poza tor, co wykorzystał Martin awansując na 2. miejsce. Incydent pomiędzy Bezzecchim i Marquezem był analizowany przez sędziów. Okrążenie później zawodnik ekipy Valentino Rossiego wyprzedził Martina, ale chwilę później dostał karę polegającą na oddaniu pozycji. Szybko wrócił jednak na 2. miejsce. Martina wyprzedził jeszcze Marquez. Na początku 11. okrążenia Bezzecchi wyprzedził Millera. Z okazji chciał jeszcze skorzystać Marquez, ale odpuścił, bo zrobiło się niebezpiecznie. Kilka zakrętów później spróbował ponownie i wykorzystał błąd Millera, przez co awansował na 2. miejsce. Do Martina zaczął dojeżdżać Johann Zarco.

Na 15. okrążeniu Bezzecchi był już 1,5 s przed Marquezem, który odskoczył na 0,5 s od Martina. Jack Miller spadł aż na 7. miejsce za Zarco, Fernandeza i Espargaro. Na 18. okrążeniu do wyprzedzenia australijskiego zawodnika szykował się jeszcze Binder. Dwa okrążenia później Martin znalazł się za plecami Marqueza i zapowiadała się walka o 2. miejsce. Bezzecchi miał już 3,2 s przewagi. Martin próbował atakować Marqueza, ale ten za każdym razem skutecznie kontrował. Na 3 okrążenia przed końcem wyścigu Jack Miller wypadł z toru. Na przedostatnim okrążeniu Martin zaatakował Marqueza. W motocyklu zawodnika z numerem 93 puściła przednia opona i wypadł z toru. Tym samym na 3. miejsce awansował Zarco.

Pomimo wypadku Bagnaia pozostał na czele klasyfikacji generalnej i nadal ma 94 pkt. Marco Bezzecchi po zwycięstwie w Le Mans ma 93 pkt, a więc traci tylko 1 pkt. Brad Binder ma 81 pkt i spadł na 3. miejsce. Jorge Martin pozostaje na 4. pozycji ze stratą 1 pkt.