Dwa motocykle Ducati i jeden punkt ró¿nicy. Pecco Bagnaia i Marco Bezzecchi zmierz± siê w Mugello
Po krótkiej przerwie zawodnicy cyklu MotoGP wracają do walki. Tym razem będą się ścigać o Grand Prix Włoch na torze Mugello. Sytuacja jest ekscytująca nie tylko jeśli chodzi o klasyfikację generalną, ale również jeśli chodzi o Ducati, bo na czele jest ubiegłoroczny mistrz, ale po piętach depcze mu zawodnik z prywatnej ekipy Valentino Rossiego.
W klasie Moto3 Ivan Ortola zdołał nieznacznie odskoczyć od konkurencji po wygranej w Le Mans. Hiszpan z Red Bull KTM Tech3 prowadzi z dorobkiem 84 pkt. Za nim znajdują się Ivan Ortola i Jaume Masia, którzy mają po 63 pkt. Statystyka przemawia na korzyść Ortoli, który w tym sezonie wygrał już 2 wyścigi, a Masia nie ma na koncie jeszcze żadnego zwycięstwa. W ubiegłym roku żaden z nich nie odniósł sukcesu w Mugello. Najwyżej sklasyfikowany był Ortola, który dojechał do mety na 7. miejscu. Wyścig wygrał wtedy Sergio Garcia, ale obecnie Hiszpan startuje w klasie Moto2.
W klasie Moto2 klasyfikację generalną prowadzi włoski zawodnik - Tony Arbolino, który ma 99 pkt i 25 pkt przewagi nad Pedro Acostą, który nie ukończył wyścigu w Le Mans. Obaj mają na koncie po dwa zwycięstwa, ale Arbolino wypada lepiej pod kątem liczby ukończonych wyścigów. Pierwszą trójkę zamyka Alonso Lopez z dorobkiem 61 pkt i przewagą 1 pkt nad Filipem Salacem. W ubiegłym roku to Acosta był górą w Mugello, a Arbolino dotarł do mety na 4. miejscu i ze stratą ponad 12 sekund do zawodnika Red Bull KTM Ajo.
W klasie MotoGP sytuacja zrobiła się gorąca po tym, jak Marco Bezzecchi wyrósł na mocnego przeciwnika dla ubiegłorocznego mistrza świata. Bagnaia prowadzi w generalce z dorobkiem 94 pkt, ale Bezzecchi traci do niego tylko 1 pkt. Pierwszą trójkę zamyka Brad Binder na KTM, który ma 81 pkt, ale nie wygrał jeszcze żadnego wyścigu w tym sezonie. Najwyżej był sklasyfikowany w Grand Prix Hiszpanii, kiedy dojechał do mety na 2. miejscu.
W wywiadzie przed rundą Bagnaia przyznał, że trochę boli go kostka po wypadku w Le Mans, ale jednocześnie twierdzi, że nie jest to nic, z czym by sobie nie poradził. Do gry powraca Enea Bastianini, ale nadal nie wiadomo, czy będzie w stanie wziąć udział w wyścigu. Bestia powiedział, że podczas testów na Ducati Panigale czuł zmęczenie, ale zrzuca winę na fakt, że w ostatnim czasie nie jeździł zbyt dużo na motocyklu i nie chciałby być porównywany do Marqueza pod względem powrotu po kontuzji.
Skoro o Marquezie mowa, to ten oczywiście został zapytany o przepowiednie Jorge Lorenzo, który wiąże go z Ducati albo KTM. Marquez dyplomatycznie odpowiedział, że na razie Honda jest planem A i nadal wierzy w swój zespół. Ducati przyznało niedawno, że robiło podchody do Marqueza, ale nie mają ciśnienia na to, by go zatrudnić, bo są zadowoleni z obecnego składu. Bezzecchi z kolei nie ukrywa swoich ambicji, że chciałby zająć fotel w zespole fabrycznym Ducati. Jeśli utrzyma obecną formę, to tym bardziej Włosi nie potrzebują u siebie Marqueza. Kolejnym zawodnikiem, który przechodzi trudny czas, jest Fabio Quartararo. Przed rundą powiedział, że od samego początku sezonu testuje nowe rozwiązania, ale żadne z nich nie przynosi poprawy. Dodał, że nie ma żadnych oczekiwań na ten sezon i po prostu chce go ukończyć na najlepszej możliwej pozycji.
Harmonogram rundy w Mugello znajdziecie na www.motogp.com, a relacja na żywo będzie do obejrzenia m.in. na www.polsatsport.pl.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze