Mandaty za granicą - sprawdź ile kosztują!
Wybierasz się motocyklem lub innym pojazdem na wakacje za granicę? Jeśli tak, to radzimy zwrócić szczególną uwagę na przestrzeganie przepisów drogowych podczas wyprawy, ponieważ w innych krajach europejskich mandaty za łamanie prawa o ruchu drogowym są bardzo wysokie. Maksymalny wymiar kary w Polsce za jedno wykroczenie to 500 złotych, które dla wielu Polaków jest wysoką sumą. Jak sytuacja wygląda w innych krajach?
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
W Wielkiej Brytanii za przekroczenie większe, niż 50 km/h można otrzymać mandat w wysokości około 12 tys. złotych. Podobne wysokie mandaty zapłacimy w Austrii (około 9 tys. złotych), we Francji (około 6 tys. złotych) czy w Norwegii (około 3,9 tys. złotych). Dużo zapłacimy za mandat również w Estonii (około 3 tys. złotych) i w bardzo popularnej wśród Polaków i polskich motocyklistów Chorwacji (około 2,7 tys. złotych). Stróże prawa w państwach europejskich są mniej wyrozumiali od naszej Policji, przez co nie będziemy potraktowani ulgowo i na mniejszy wymiar kary nie możemy liczyć. W niektórych krajach jest też duża szansa, że zostaniemy potraktowani górnymi kwotami z taryfikatora wykroczeń. Policja wielu krajów (np. w Austrii albo w Czechach) nie kryje swojej niechęci do polskich kierowców, których jazda postrzegana jest jako niebezpieczna.
Czy zdarzyło wam się zapłacić mandat za granicą? Czekamy na wasze historię.







Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeJak to zazwyczaj bywa, pewnie zależy na kogo się trafi... Ja kilka lat temu zapłaciłem mandat, za przekroczenie prędkości na autostradzie, w Austrii - 170/130 km/h - 20 euro. Dodam, że jechałem ...
OdpowiedzPewnie, ze zalezy, przeca tam tez sa ludzie. ale w UK za jazde 170km/h na autostradzie to jest natychmiastowa utrata prawa jazdy + areszt i sprawa sadowa gdyz jest to PRZESTEPSTWO. Mozliwy 3 miesieczny areszt i £2600 (jakies 15 tys. zl) do zaplaty + koszta procesowe. I to jest zupelnie niezalezne od tego, na kogo trafisz.... przepis w tej kwestii jest jasny i nie pozostawia pola manewru. Zeby natychmiastowo stracic prawo jazdy w UK wystarczy przekroczyc juz 150km/h na autostradzie lub 70km/h w miescie
OdpowiedzPrzepisy w Anglii są bardzo odmienne od polskich , jak ich całe prawo, ale nie zawsze takie okrutne. Przykład sprzed kilku lat : złapany po "kilku piwach" został ukarany grzywną 200Funtów + 2 letni zakaz prowadzenia, po 1,5 roku poszedł na kurs za 130Funtów skracający zakaz o 6 mies. , następnie zapłacił 120Funtów za badania lekarskie i 100Funtów za WYDANIE ponowne prawa jazdy. Warto zwrócić uwagę, że w Anglii najczęściej zatrzymuje się prawo jazdy, a następnie ponownie WYDAJE, bez upokarzającego egzaminu w "stylu polskim".
Odpowiedz