tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Kradzieże motocykli. W 2022 roku skradziono blisko 1500 jednośladów. Ile odnaleziono?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Kradzieże motocykli. W 2022 roku skradziono blisko 1500 jednośladów. Ile odnaleziono?

Autor: Andrzej Sitek 2023.02.21, 15:32 Drukuj

Największy koszmar motocyklisty? Wśród szczególnych przypadków jest sytuacja, gdy przychodzisz na miejsce parkowania swojego skarbu, a motocykla nie ma. Ktoś go skradł.

W zeszłym roku taki horror przytrafił się 1488 chłopakom i dziewczynom, a przynajmniej tyle przypadków zgłoszono policji. Ale nie będziemy dziś jedynie przybliżać lub analizować te dane. O zjawisko kradzieży motocykli i pewne aspekty tych praktyk zapytałem Marka Szymańskiego, który od blisko trzynastu lat prowadzi Ogólnopolską Bazę Skradzionych Motocykli. Marek zna niezliczone przypadki i historie, z których kilka nam opowiedział. 

Advertisement
NAS Analytics TAG

Motocykle nie giną tylko pojedynczo

W 2016 roku złodzieje w ciągu jednej nocy ukradli 19 motocykli z salonu w Olsztynie. Dwa lata później miała miejsce podobna sytuacja, tym razem w Warszawie, gdy z salonu bez wiedzy właścicieli wyjechało 12 motocykli, a z parkingu zniknęły dwa samochody firmowe. Do kolejnej nietypowej kradzieży doszło w 2019 roku w Poznaniu. Pod osłoną nocy złodzieje wyprowadzili z komisu 7 motocykli.

W Ogólnopolskiej Bazę Skradzionych Motocykli odnotowano także przypadki kradzieży motocykli z wózkiem bocznym, czy też wyjątkowych, a niekiedy unikalnych egzemplarzy pojazdów zabytkowych. Z magazynu Gdańskiego Muzeum Motoryzacji skradziono 12 motocykli, a prywatnemu kolekcjonerowi wyprowadzono z garażu 7 jednośladów. W obu tych przypadkach wartość pojazdów sięgała kilkuset tysięcy złotych. Działania policji doprowadziły do zatrzymania sprawców i odzyskania większości jednośladów, jednak część z nich nadal jest poszukiwana.

Jakie są okoliczności odnalezienia motocykli?

Skradzione jednoślady odnajdują się w różnych sytuacjach. Marek Szymański opowiada o kuriozalnych okolicznościach odzyskania łupu, np. historii pewnego złodzieja, który po dwóch dniach od kradzieży postanowił wybrać się na przejażdżkę. Miał pecha, bo został wytypowany do rutynowej kontroli drogowej. Policjanci natychmiast zauważyli, że motocykl pozbawiony jest tabliczki znamionowej i ma uszkodzoną stacyjkę. Dodatkowo brakowało kilku elementów pojazdu, które złodziej zdążył zdemontować.

Jedną z najciekawszych historii i do tego ze szczęśliwym finałem, przeżyła nasza redakcyjna koleżanka Kaja, której świeżo zakupione zielone Kawasaki skradziono, zanim właścicielka zdążyła dokonać wszystkich czynności rejestracyjnych i związanych z ubezpieczeniem. Po zgłoszeniu kradzieży na policji Kaja na własną rękę poszukiwała motocykla w Warszawie, ale jednocześnie ruszyła szeroka akcja informacyjno-poszukiwawcza na motocyklowych forach. To był strzał w dziesiątkę. Przypomnijmy fragment relacji Kai, która z konieczności nieco skróciłem:

Na drugi dzień zadzwoniła do mnie  pewna pani, prosząc o podanie numeru rejestracyjnego motocykla. W drodze do pracy mijała schowaną na jednym z podwórek Ninję i chciała sprawdzić, czy to mój motocykl. Po potwierdzeniu telefonicznym pojechałam we wskazane miejsce, jednocześnie dzwoniąc na policję w celu zgłoszenia odnalezienia motocykla. Policja prosiła, żeby nie ruszać motocykla do ich przyjazdu. Po przyjeździe zrobili zdjęcie i zdjęli odciski palców. Ale to nie koniec. Okazało się, że statystyki skuteczności naszej policji są mało wiarygodne. Mianowicie poprosili mnie o podpisanie protokołu odbioru motocykla z… policji. Chyba stwierdzili, że to oni znaleźli sprzęt, a ja powinnam być wdzięczna, że go odzyskałam. Ale trudno. Okazało się, że Ninja daleko nie pojechała, bo stała w jednym z praskich zaułków, jakieś dwa kilometry od miejsca mojego zamieszkania. Wydaje mi się, że motocykl został porzucony albo stał w celu sprawdzenia, czy nie ma GPS.

Jak złodzieje unikają identyfikacji pojazdu?

Kaja miała szczęście, ale również upór i determinację. O konieczności walki o swoje mówi również Marek Szymański, który zwraca uwagę na wysiłek mozolnego przeszukiwania portali z ogłoszeniami sprzedaży i wszelkich innych źródeł. Niekiedy ta praca przynosi efekt, jak w przypadku Hondy Hornet, która po wytypowaniu przez Marka, została porównana ze zdjęciami przesłanymi przez poszkodowanego.

Oczywiście złodzieje maskują, zmieniają oryginalny wygląd pojazdu, aby uniemożliwić jego identyfikację, ale mogą przeoczyć drobne szczegóły, np. charakterystyczne odbarwienie, niewielkie uszkodzenie powłoki lakierniczej, niestandardowe wyposażenie. W przypadku wspomnianej Hondy były to charakterystyczne ślady użytkowania motocykla oraz pozostałości po naklejkach, które złodziej odkleił, a pozostało odbarwienie. Po zidentyfikowaniu pojazdu Marek przekazał wszystkie informacje poszkodowanemu, a ten w asyście policji udał się do sprzedawcy odebrać swoją zgubę.

Happy end nie jest normą

Jedna z bardzo aktywnie poszukiwanych maszyn została odnaleziona, ale nie powrócił do właściciela. Dlaczego? Ponieważ była przekładką. Motocykl został wytypowany z ogłoszenia, posiadał wszystkie części zewnętrzne ze skradzionego motocykla, w tym owiewki, błotniki, zbiornik paliwa, siedzenie, koła.

Zarejestrowany i ubezpieczony legalnie jednoślad jeździł po drogach, a jego aktualny właściciel nie był nawet świadomy, że kupując motocykl "sprowadzony zza granicy" posiada po części pojazd kradziony. Motocykla nie można było odzyskać ze względu na to, że poszkodowany musiałby udowodnić, że zamontowane części były… jego własnością. Droga prawna, która by go czekała, zniechęciła prawowitego właściciela do podjęcia dalszych działań.

Motocykle po kradzieży są rozbierane na części. W ten sposób złodzieje minimalizują ryzyko wykrycia  pojazdu. Znaleźć skradziony jednoślad w całości, to szukanie igły w stogu siana. Ale z tego samego powodu społeczność motocyklowa nie ma dobrego zdania o działaniu policji - bo znajdują za mało i maszynowo wysyłają zawiadomienia o "niewykryciu sprawcy".   Marek Szymański tłumaczy, że rozumie motocyklistów, ale szanuje pracę policji, ponieważ sam widzi, ile czasu poświęca na wytypowanie jednej części motocykla.

Dlaczego wybiera jedną część z motocykla? Bo skradziony jednoślad jest rozkręcony i sprzedawany w częściach. Tak było w przypadku kradzieży hayabusy, gdzie po dwóch latach od kradzieży Marek natrafił na ogłoszenie sprzedawanych części. W tej sprawie niewiele pozostało z motocykla.

134 motocykle

Tyle jednośladów udało się odzyskać policji w całym 2022 roku. Mówiąc inaczej, do prawowitych właścicieli wrócił zaledwie co 10 z utraconych pojazdów. W których rejonach Polski najczęściej dochodzi do kradzieży? Od kilku lat na pierwszych trzech miejscach widnieją Wrocław, Katowice i Warszawa. W zeszłym roku niechlubne pierwsze miejsce przypadło stolicy Dolnego Śląska z wynikiem 236 skradzionych jednośladów. Katowice 210 a Warszawa 176.

Liczba kradzieży rośnie

Trudno, żeby było inaczej, bo motocykle są cenne. Dwóch lub trzech złodziej może umieścić motocykl w busie i odjechać w mniej niż dwie minuty. Od nas zależy, aby tak się nie stało. Inwestujcie w lokalizatory, nie pozostawiajcie motocykli w podejrzanych miejscach i jeśli to możliwe, przypinajcie je stałych obiektów infrastruktury miejskiej.  Żadnych z tych metod nie zapewnia stuprocentowego bezpieczeństwa, ale razem znacznie je podwyższają. Złodzieje zawsze oceniają ryzyko i wybierają pojazdy, które łatwiej ukraść.

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę