tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Odważyć się na odpowiedzialność
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 55
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: JeZZoo 22/12/2013 16:59

"jazda w conajmniej 50 % są w głowie kierowcy". Jasne, tyle że co innego w głowie masz siedząc w fotelu przed kompem i oglądając oferty, a co innego jak już ściskasz bak kolanami. Nie ma chyba takiego, co by się nie deklarował "nie będę odkręcał", który korzystając z pierwszej nadarzającej się okazji (prostej) nie odkręcił "tylko raz i na spróbowanie". Poza tym jeśli "nie odkręcasz" to po co ci 1000CC, której w pełni nie wykorzystasz? Poza tym, nawet jak ktoś nawet wytrzyma parę pierwszych miesięcy to przychodzi taki moment, kiedy WYDAJE SIĘ nam, że już skończył się okres próbny, że te pół roku, 3 tys km przejechanych czy nowy kask i kombi za zyliard PLNów to już przepustka do świata większych prędkości. Problem jest taki, że tylko nam się zdaje, co potwierdzi pewnie każdy rozsądny kierownik 2 czy 4 kółek, bo tutaj akurat nie ma znaczenia typ pojazdu. Poza tym poza rodzinnym kombi i ferrari jest cały wachlarz innych możliwości, które dadzą więcej funu niż to pierwsze, ale trudniej je będzie zawinąć na pierwszym słupie niż to drugie. Pilotów też nie wsadzają na początek do F-16 i to może być jakaś wskazówka dlaczego na początek polecane są 2oo do nauki... Słuchanie bardziej doświadczonych i uczenie się na ich błędach to oznaka mądrości i dojrzałości, ale na końcu jak kogoś stać to i tak kupi co będzie chciał i nikt mu nie zabroni (chyba, że ma żonę :P ).

Odpowiedz
Autor: pw 15/01/2013 11:02

Nie wiem co masz do 126p?!

Odpowiedz
Autor: Grzesiek-Bazyl666 27.03.2010 05:38

Święta prawda ! Nareszcie pojawił się jakiś rzetelny wykaz motocykli których nie powinniście kupować na swoje pierwsze gleby. Osobiście preferuję ciężkie tyrystyki-sporty. Moje oststnie motocykle to Thunderace, CBR XX, obecnie ZZR1200 a za pare tygodni będzie Hayabusa. Ale prawda jest taka, że gdybym najpierw nie wyszalał się na XJ 600, Fazerze 600, GSXR 750 i kilku wcześniejszych mniejszych motocyklach 150 - 250 cc --- To na wspomnianych "rakietach" zabiłbym się już ze sto razy ! Ludzie kupując pierwszy motocykl nie zdają sobie sprawy co kryje się w sprzętach o pojemności 1000 - 1300 cc. Każdy z wymienionych tu motocykli (no może poza tymi klasykami :P ) z pewnością jest najgłupszym pomysłem na pierwsze moto. Postanowiłem nabazgrać tu parę słów, tylko dlatego, że w poprzednim sezonie omalże na moich oczach zabiło się 3 młodych chłopaków (r6, r1,rsv). Gadanie, że rozsądek, że odpowiedzialność, etc... to głupie gadanie. Prawda jest taka, że przy takich maszynach trzeba mieć za sobą lata praktyki i tysiące nawiniętych kilometrów. I wcale nie chodzi mi o to, że będzie was korciło żeby odkręcić do końca (bo i tak będzie, i tak odkręcicie), tylko o to, że poważnego dzwona na tych sprzętach można zaliczyć nawet przy niewielkich prędkościach. Pomijam już fakt, że nie będziecie mieli nawet ułamka frajdy z jazdy, bo zamiast się "powygłupiać" na luzie (tak jak to można na motocyklach mniejszych i łatwiejszych w prowadzeniu),to przed każdym winklem bedziecie się obesrywać ze strachu kiedy już maszyna pokarze wam na co ją stać. Moim zdaniem, osoby które na pierwsze moto kupują wspomniane tutaj motocykle i które po roku mówią "a jednak można litra na pierwszy" wcale nie potrafią jeździć, bo przez ten rok ładują na prostej ile wlezie a przy każdym winklu mijają ich skutery... Moja ZZR 1200 to ciężkie i mocarne bydle. Kocham ten motocykl, jest idealnym turystykiem którym mozna zrobić dziennie 1000 km i którym mozna spod świateł zawstydzić 99% sportów. Ale mój kumpel, który kupił sobie zygzaka na drugi motocykl wymiękł po 2 tygodniach, 4 szlifach i dzwonie... Czy jest to zły motocykl ? Nie. Ale żeby się nim nie zabić, trzeba trochę w życiu przejeździć. Kończąc szczerze apeluję do wszystkich "świerzaków" - kochani... Trochę pokory. Pomyślcie, że to wasz pierwszy, a nie ostatni motocykl w życiu i dożyjcie do kolejnego. Wiem, że xj, cb, etc... są obciachowe w porównaniu do "dorosłych" motocykli, ale warto się "przemęczyć" na nich te pare pierwszych miesięcy. I życzę wszystkim, żebyśmy zakończyli ten sezon w takim składzie w jakim go zaczynamy.

Odpowiedz
1 2
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę