Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzePopieram! Polska na tle innych państw ma żenująco niskie kary dla piratów drogowych. Za hardcore typu wyprzedzanie spychając inne samochody z drogi nie powinno być już mandatu tylko kraty jak np. tutaj https://wrc.net.pl/zapadl-wazny-wyrok-kierowca-dostal-2-lata-wiezienia-za-niebezpieczne-wyprzedzanie
OdpowiedzKwoty mandatów powinny być adekwatne do szkód, jakie wiążą się z niestosowaniem się do konkretnych przepisów. Kierowca powinien być świadomy, że mandat (nawet 5000 zł za wyprzedzanie na przejściu) to nic w porównaniu z konsekwencjami potrącenia pieszego na pasach (pozbawienie wolności, renta dla poszkodowanego 5000 miesięcznie lub odszkodowanie dla rodziny denata 500000 zł). Teraz wyprzedzanie na przejściach to prawdziwa plaga i każdego kierowcę spotkała sytuacja, w której ustępuje pierwszeństwa przed przejściem, a drugim pasem go wyprzedza kaskada kilku samochodów. Chciałbym żyć w kraju, w którym kierowcy jeżdżą przepisowo, bo przy dzisiejszych mandatach to niemożliwe, głupie i niebezpieczne. Próbowałem jeździć 100 km/h po jednojezdniowych drogach krajowych, to byłem wyprzedzany przez wszystkich, włącznie z kierowcami Tico i Lanosów. Jako wieloletni kierowca motocykla w południowo-zachodniej Polsce przyzwyczaiłem się do wymuszeń pierwszeństwa przed skrzyżowaniami i byciem spychanym z drogi przez wyprzedzające samochody z naprzeciwka. Najgorsze uczucie na świecie to wrócić z tygodniowej podróży po cywilizowanych krajach jak Szwajcaria i Austria, gdzie wszyscy stosują się do przepisów. Wjazd do Polski po pierwszej takiej wyprawie był dla mnie szokiem, bo uświadomiłem sobie, że kultura jazdy w tym kraju jest na naprawdę kiepskim poziomie. Teraz nauczony doświadczeniem przejeżdżając przez granicę włączam tryb prawa dżungli i jeżdżę jak wszyscy, ale tylko z troski o własne życie, bo nie lubię być spychany do rowu przez Tico, które akurat musi wyprzedzać na łuku i podwójnej ciągłej. W przeciwieństwie do premiera Morawieckiego nie jestem zwolennikiem MMT, ale pomysł zwiększenia mandatów w pełni popieram
OdpowiedzDobry pomysł z tym 5000zł - szybkie samochody i szybka jazda to nie jest luksus dla każdego. Zamożni i uprzywilejowani będą nadal jeżdzić szybko, a przestraszone szaraki z pełną pieluchą wyhamują i nie będą utrudniać szybkiej jazdy , jak teraz ma to miejsce.
OdpowiedzDokładnie.I tak połowa z ukaranych nie płaci mandatów. Warto poczytać statystyki wypadków i włączyć myślenie (przy niezmienionej stawce mandatów i wielokrotnie zwiększonym ruchu pojazdów): file:///C:/Users/Dell/Downloads/Wypadki_drogowe_2019.pdf
OdpowiedzCzy z powodu faktu, że połowa ukaranych nie płaci mandatów mamy zaprzestać ścigania piratów drogowych? Zapewne połowa sprawców kradzieży również nie ponosi żadnych konsekwencji (czasem są to nawet sędziowie) ale czy ma to być powód, aby nie karać złodziei. Jestem za nieuchronnością kary, czyli za zwiększeniem ilości patroli i poprawieniem ściągalności mandatów ale kara, żeby miała jakikolwiek sens musi być również dotkliwa.
Odpowiedz@REMIK - Zamordysta/sebix/BMW-stan-umysłu? Zamiast mandatu - zabrać auto i pod młotek + prawko. I uprzywilejowani też by tracili z automatu. Albo mandat proporcjonalny do zarobków ukaranego, jak to w niektórych krajach EU już jest :)
OdpowiedzZgadzam się z Tobą. Wysokość mandatu zależna od wysokości zarobków to bardzo dobry pomysł. Pozdrawiam!
OdpowiedzCiekawy zbieg okoliczności z ogłaszaniem takich rewelacji.. kolejny raz tuż przed wyborami straszycie.. bardzo ciekawe
OdpowiedzTen artykuł, w tym czasie, pokazuje, w którą stronę ściąga tego "ścigacza" ;)
OdpowiedzFaktycznie masz rację. Też od razu o tym pomyślałem.
OdpowiedzKurła, 5 tysi przy pensji 2 tysie, super, tylko najmadrzejsi mogą takie zyczy wymyśleć
OdpowiedzJeżeli jesteś zdrowy i zarabiasz 2 tys. "na rękę" to lepiej weź się za siebie zamiast żalić się w Internecie.
OdpowiedzTo tak jakbyś się przejmował, że za morderstwo jest dożywocie. Planujesz kogoś zamordować?
Odpowiedzktos zarabijacy 2tys nie powinien miec starego samochodu, o moto nie mowiac. Bo go kurde nie stac nawet na utrzymanie
OdpowiedzCzas najwyższy na podwyżkę mandatów. Zrobili tak Czesi i Słowacy i generalnie mają porządek na drogach. Ostatnio odwiedził mnie znajomy, rodowity Francuz. Przyjechał z Berlina do Opola, tak więc jechał ok. 90% dystansu autostradą. Po zjechaniu z autostrady, pozostało mu ok 25 km drogą krajową, no i później przejazd przez miasto.. Pierwszy raz jechał w Polsce samochodem i przy piwku odpowiadał mi później, że czegoś takiego, jak na polskich drogach nie widział nigdzie indziej w Europie. Daleki jestem od bezkrytycznego uwielbienia dla wszystkiego, co importowane ale akurat w kwestii kultury jazdy powinniśmy naśladować naszych zachodnich i południowych sąsiadów. Moja babcia zawsze mówiła: albo się będą ciebie bać albo się będą z ciebie śmiać. Obecnie mandaty w Polsce są na tak żenująco niskim poziomie, że kierowcy łamiący przepisy (abstrahując od niskiego ryzyka zatrzymania) mogą się jedynie z tego śmiać, bo z pewnością mandat 200 zł trwogi u nikogo nie wywoła. Kara, żeby odniosła skutek powinna być nieunikniona i dolegliwa. W Polsce nie jest spełniony żaden z tych warunków.
OdpowiedzA może znajomy jako prawie niewolnik nie potrafi dobrze docenić wolności? Coś w stylu bajki o Psie i Wilku Mickiewicza.
OdpowiedzJestem ogromnym zwolennikiem wolności i to nie w takim wydaniu, jak na tzw. zachodzie, gdzie poprawność polityczna zabija wszelkie jej przejawy, wg zasady że nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji. Wolność nie może być jednak rozumiana tak, że każdy robi co chce, bo to jest anarchia. Poza tym, tak rozumiana wolność, może prowadzić do pozbawienia zdrowia lub życia kogoś postronnego, a na to nie może być zgody w żadnym wypadku. Ciekawe, że tylu Polaków bezkrytycznie zachwyca się zachodem (moim zdaniem bezzasadnie), gdzie w większości państw panuje całkiem inna kultura na drodze, a systemy ścigania kierowców za wykroczenia drogowe są bardzo restrykcyjne (np. Francja), jednak akurat tego zwyczaju, m.in. braku społecznej akceptacji dla piratów drogowych nie chce przenieść na nasz grunt.
OdpowiedzWolność ma swoją cenę, chcesz zapier...lać to płać. Albo zapłacisz za wlot na tor sie wyszaleć albo zapłacisz policji czyli państwu za łamanie przepisów. Gorzej, jeśli przy tym zrobisz krzywdę osobom trzecim, wtedy ceną wolności bedzie właśnie wolność... warte zastanowienia.
OdpowiedzDokładnie. Dodam jeszcze, że ceną będą wyrzuty sumienia za pozbawienie kogoś zdrowia lub życia.
OdpowiedzCzysta sofistyka i demagogia typu: nie wsiadaj do samochodu, bo możesz zabić dziecko (albo dwoje, czy troje, można dopisać cokolwiek). Podobnie w dyskusji na temat dostępu do broni; nie można, bo ludzie będą do siebie strzelać na ulicach itp bla, bla, bla...
OdpowiedzTakie argumenty to czysta sofistyka, mnie na to nie nabierzesz, ale może innych...
OdpowiedzA co jest fałszywego lub wieloznacznego w twierdzeniu, że łamiąc przepisy, np. jadąc przez miasto 90 km/h potrącisz kogoś na przejściu dla pieszych i go zabijesz? Nie zamierzam Ciebie nabierać. Takie są po prostu fakty. Większość wypadków wynika z niestosowania się do przepisów ruchu drogowego i moim zdaniem nie ma co nad tą oczywistością co dyskutować. Kończąc, ja odczuwałbym wyrzuty sumienia, niezależnie od poniesionej kary, mając świadomość, że np. jadąc zbyt szybko kogoś zabiłem.
Odpowiedz