Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 24
Pokaż wszystkie komentarzeZ własnego doświadczenia mogę polecić less mess, znają się na rzeczy. Sucho czysto i bezpiecznie.
OdpowiedzApropo zimowania to polece moje nowe odkycie. W Less Mess Storage , mają taką usługe jak zimowanie motocykli. Wbrew pozorom cena nie jest wygórowana i opłaca się bardziej niż w typowych "przechowalniach" Ja w tym tygodniu zapłaciłem 5stówek i korzystać z pomieszczenia mogę w tej cenie do końca marca. A miejsce wyjątkowo przyjemne dla oka z dostępem 24h i zabezpieczeniami niczym w Alcatraz :)
OdpowiedzPodnoszenie ciśnienia w oponach stosuje się jak moto stoi na kołach i trzeba je przetaczać co jakiś czas, jeśli koła nie stykają się z podłożem ciśnienie należy obniżyć. No i przepalanie... w każdym wypadku jest złe, silnik się dużo bardziej zużywa, zanim olej dotrze wszędzie mija trochę czasu, film olejowy też nie od razu się wytwarza przez co mamy przyspieszone zużycie. Co do zagrzania to oczywiście lepiej niż odpalić i po chwili zgasić ale nawet zagrzanie do załączenia wentylatorów to za mało, związki siarki które przedostają się do oleju z nieprzepalonego paliwa z pierwszych minut po odpaleniu nie zdążą odparować i zostają w oleju przez co przyśpieszają korozję i właśnie głównie z tego powodu nie należy przepalać motocykla przy dłuższym postoju. Oczywiście dochodzi argument "bo ja nie wytrzymam jak nie odpalę" ale tu już każdy sam musi zdecydować :)
OdpowiedzPolećcie mi nazwę jakiegos dobrego preparatu do czyszczenia motocykla z trudnych zabrudzen typu smar guma
OdpowiedzWd-40
Odpowiedzautor tekstu zaleca zalanie płynami eksploatacyjnymi do pełna...więc przepalanie silnika z olejem pod korek nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem
OdpowiedzZ tym paliwem to w Polsce i z polską benzyną też nie najlepszy pomysł. Mój postał kiedyś miesiąc niepalony i się okazało, że wtrysk zapchany od tego syfu co osiadł.
OdpowiedzJedna uwaga. W wypadku przechowywania motocykla zalanie paliwem do końca jest bez sensu. Lepiej je całkowicie spuścić. Można także zasłonić dodatkowo wlot do filtra powietrza żeby nie dostawała się woda.
OdpowiedzA potem będziesz motorek karmił paliwem z rdzą, czy innymi nalotami.. w środku bak nie wygląda tak jak na zewnątrz.
OdpowiedzWitam. Czy można wyciągnąć akumlator na zimę z kawasaki vn 900? nie wiem czy tam jest jakiś komputer czy coś takiego.
OdpowiedzWszystko pięknie łądnie ae ja mam czopera Kawasaki en 500 i kompletnie nie wiem jak mam go postawic na stojakach czy innych podnosnikach bo jest bardzo ciezki, centralki tez nie mam :( nie mozna po prostu zmieniac w zimie ruszyc motocyklem zeby opony sie ustawily w inne miejsce i naciskaly na inny punkt ?
OdpowiedzDa radę i bez podstawek. Dobrze napompuj koła nawet troche ponad to co zaleca producent i co jakiś czas warto poruszyć motocyklem, aby opony nie stały na jednym punkcie i nie dostały bicia.
OdpowiedzJa tam dopiero teraz kończe sezon i to nie z powodu pogody a upadku. Mam cbr 125 bez jakieś specjalistycznej odzieży, kurtka i spodnie narsiarskei. Mogllbym smigac do 1 sniegu. LwG.
OdpowiedzOK porady
Odpowiedzco to za motocykl na zdjęciach?
Odpowiedzten żółty to Yamaha MT-03
OdpowiedzWszystko piknie - tylko ja mam 20 letnią Suzuki Savage i nie mam chłodziwa, katalizatora, a nawet łańcucha - bo jest pas .... i w ogóle mało w nim mam ;) Prosta maszyna - o czym panmietać przy 20 letnim chopperze takim jak mój ?
OdpowiedzLudzie co się z wami dzieje?Czyżby zła pogoda pomieszała wam we łbach!Jesteście między swoimi więc nie ubliżajcie sobie,mnie też wszystko zawadza a nie robię tego,to do tych z bojowym nastawieniem ;-).A teraz serio.Do końca sezonu jeszcze trochę zostało.Martwi mnie brak centralnej podstawki w moim moto a na razie nie mogę kupić podnośnika więc zimą pozostaje mi przepychanie wynalazka z kąta w kąt by się opony nie wykrzywiły.Jestem ciekaw waszej opinii odnośnie przepalania silnika.Osobiście to robię ale są tacy co twierdzą że to więcej szkodzi niż pomaga(skropliny pary mają się mieszać z olejem). Pozdrawiam
OdpowiedzU mnie rowniez brak centralnej podstawki, wiec bede przepychal moto po garazu :) Co do przepalania to jestem w sumie w sytuacji bez wyjscia, bede przepalal by mi aku nie padlo, a wyjac go nie moge, dobra godzina roboty, tak go upchali :) Wg mnie, dla silnika to nie szkodzi, pod warunkiem, ze rozgrzejesz go odpowiednio. Pozdro!
Odpowiedzmam tą możliwosć że korzystam także z włoskich portali motoryzacyjnych. tam komentarzach jest zawsze pozytywna zajawka i życzliwosc. To inny swiat niz tutaj.
Odpowiedzja akurat wole listopad i marzec do jazdy niz upały w lipcu, wiec motocykl w sumie nie stoi z wyjatkiem śnieznej pogody grudzien styczeń i luty
Odpowiedzja podobnie - wolę wrzesień - listopad od lipca i sierpnia, kiedy to zanim zdążę odpalić motąga i wyjechać nim z garażu już jestem spocony :) temperatura 8-15 stopni idealna do jazdy, zwłaszcza z handbarami i podgrzewanymi manetkami :)
OdpowiedzMój sezon już się skończył, bo Pan z Golfa jak skręcał w lewo to nie widział, że nadjeżdżam z przeciwka! Leżę z połamaną nogą, operacja w niedzielę, a moto rozpieprzone na parkingu i nie ma go komu do zimy przygotować! Mam cichą nadzieję, że jeszcze w listopadzie dam radę polatać ;)
OdpowiedzWitaj! Mnie pani Golfem zdjęła ze skrzyżowania w marcu, w wyniku czego rozpadł mi się prawy nadgarstek. Wsadzili mi w niego 4 druty i oblepili gipsem. Na początku września miałem poskładany zarówno motocykl jak i nadgarstek i już latam : ) Trzeba tylko bardzo chcieć : ) Na pewno Ci się uda : ) Pozdrówka!
OdpowiedzW mordę! Widzę że jesteś prawdziwym motocyklistą jakich znałem z przed lat.Kiedyś nie brakowało ludzi którzy połamani i ledwo żywi w szpitalu przy pierwszej wizycie rodziny zamiast odpowiadać jak się czują to pytali gdzie ich maszyna i jakie są straty,oraz liczyli pieniądze czy wystarczy na remont,a potem z nogą w gipsie naprawiali sprzęta.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i obyś jak najszybciej mógł latać na swojej maszynie(tylko dobrze poskładaj). ;-)
OdpowiedzPrzypominasz mi siebie samego po wypadku:d Jeszcze chodząc o kulach naprawiałem swój motocykl w temp. w okolicy 0 stopni Celcjusza.. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia..
OdpowiedzJak już się komentujemy to ja bym odpuścił zdecydowanie mycie myjką ciśnieniową - można zrobić sobie niezły problem, nawet delikatne umycie chłodnicy powygina ją, woda dostanie się też wszędzie gdzie nie powinna, wypłuka smar itp.
OdpowiedzNo popatrz, a ja myję średnio 2 razy w miesiącu od dwóch lat w ciągu których zrobiłem 60 tyś km i moto jeździ i ma się dobrze...
Odpowiedzco za reklama Castrola. Na siłę na każdym obrazku logo
OdpowiedzNie widziales informacji na gorze? Co cie tak dziwi ze ktoś sie reklamuje? Przeciez jest napisane otwartym tekstem na samej gorze. Poza tym nie na wszystkich zdjeciach jest Castrol, tylko na mniej niz połowie. A taraz mozesz wracać i bronić kszysz.
OdpowiedzDwie sprawy: Jeśli chodzi o sprężyny - to co się "uklepie" przez zimę przy nazwijmy to ugięciu spoczynkowym sprężynki (czyli przy obciążeniu statycznym, na stojakach pod koło) jest niczym w porównaniu do tego co robi pierwsza przejażdżka wiosną po dziurach spowodowanych przez zimowe mrozy. Także to uważam za nadgorliwośc. co innego z oponami. Ale tu wystarczy centralka lub stojaki. Druga sprawa to zastanawiam się, czy akurat dwusuwy są narażone na nadmierną wilgoć w tłumiku. Akurat tłumik dwusuwa odymiony jest mieszanką spalin i oleju więc prędzej chyba zardzewieje czterosów... tak IMO. Jak się myle to mnie poprawcie. Pozdrawiam
Odpowiedzjazda po dziurach liczona jest w minutach, stanie w garazu liczone jest w miesiacach. Czas robi swoje, motocykl waży circa 200 kg i to ciśnie sprężyny nawet bez kierowcy. to nie jest żadna magia że odpuszczanie sprężynom wydłuża ich żywot.
OdpowiedzMoże i w minutach, ale wtedy właśnie powstają mikropęknięcia w materiale. Naprężenia statyczne nie robią takiego spustoszenia. Nadal uważam, że jakby dwa sprzęty latały tylko po gładkim i jeden by był na zimę podpierany a inny nie, to nikt by nie zauważył różnicy nawet po 15 sezonach. Samochodów się nie podpiera cały ich żywot i jakoś wątpię, że z tego względu cierpią sprężyny. Pęknięcia i wypracowanie jest efektem ekstremalnej eksploatacji a nie braku chuchania i dmuchania na postoju. Przekroje sprężyn są wyliczone na o wiele większe obciążenia niż 200kg na postoju. (Na przykład dziura na zaciśniętym heblu.) Jakby przy postoju przez kilka miesięcy coś się miało uklepać to na pierwszej dziurze powinno się zgnieść i nie odpuścić albo po prostu pęknąć.
Odpowiedzja sądzę, że coś w tym jest i chyba wstawię na podstawkę tym razem jeśli jeszcze zdążę ją kupić. samochodu się nie stawia na centralnej nóżce zgadnij dlaczego ? :) z tego samego powodu nie stawiasz go na podstawce. poza tym najczęściej jednak samochód nie ma półrocznej przerwy w eksploatacji... pewnie ten zabieg cudów nie zdziała ale być może sprawi, że sprężyna zacznie Ci "dobijać" po siedmiu a nie pięciu latach
OdpowiedzA ja mam takie koziołki z czasów kiedy konserwowano maluchy. Powinny wystarczyć!
Odpowiedzco za ciolek to pisal? zacznijmy od tego - jakim trzeba byc inwalida zeby nie potrafic sobie samemu wymienic oleju NA WIOSNE? wymiana przed zima doprowadzi tylko do tego, ze ten nowiutki olej przy niskich temperaturach zrobi sie galaretka i juz nie odzyska swoich wlasciwosci. Mycie - jak komus sie nie chce myc wlasnego motocykla, to znaczy ze jest jednym z nadzianych gogusi jezdzacym w odblaskowej kamizelce. Zakrywanie wydechow itp pozostawie bez komentarza... a czemu nie nikt nie wspomnial ze warto motocykl pozostajacy bez ruchu wiecej niz 3 miechy postawic na skrzyni , badz stopce centralnej (jak sie posiada akurat), aby opony nie mialy stycznosci z podlozem? spuscic troszke powietrza, i co jakis czas isc sobie tym kolkiem pokrecic :)
Odpowiedztak tak, bo prawdziwy twardziel powienien rowniez: - wystrugać sobie samemu meble, - posadzic ziemniaki i je zebrac, wydoic krowe i samemu ubić masło, - że nie wspomnę o taki drobiazgu jak wyprodukowanie sobie samemu telefonu komórkowego, bo po co dawać robić Finom... a tak przy okazji zapytam - jaka galareta z oleju syntetycznego ??
Odpowiedzidz poszczekaj na onet, cos o tusku popisz
OdpowiedzSam udowadaniasz ze jestes ciolem i to skąpym, piszac takie bzdury. Ja nie wymieniam sam oleju dlatego że nie potrafie, tylko dlatego że od tego mam mechanika, który robi to za 20 zl.
OdpowiedzDokładnie, zarabiasz - dajesz zarabiać innym, tak to powinno działać.
OdpowiedzI odpada problem zużytego oleju. Jak kupuję olej i filtr w serwisie Yamahy to mam wymianę gratis, jeszcze pieczątkę do książki gwarancyjnej dostanę :)
Odpowiedzno tak, PRAWDZIWI motocykliści jeżdżą i w zimę, tylko FAŁSZYWI motocykliści, cieniasy i p edały nie jeżdżą przy temp
Odpowiedzdokladnie. wiele osob uzywa motocykli rekreacyjnie jako hobby, np. na wakcyjne wyjazdy. Nie maja do tego prawa? sa mniej prawdziwi?
OdpowiedzAle dzisiaj rano to chłodno było i mgła. Chyba zacznę już jeździć w texie, a skóra niech wisi w szafie ;-).
Odpowiedzludzie, o czym ten artykuł?! zimowanie motocykla?! jest ledwo połowa września, gdzie do zimowania?! co za cieniarstwo
OdpowiedzNo to popatrz młody chwacie na ulice. 90% motocykli już nie jeździ, bo właścicielom jest za zimno...
OdpowiedzNajwidoczniej 90% to pseudomotocyklisci z tego wynika. Ja mieszkam w gorach i jakos do listopada jezdze i zyje mimo tego, ze temp do 6 spada.
OdpowiedzW takim razie pseudomotocyklistom poradnik jest tym bardziej potrzebny jeśli w Polsce większość motocykli stoi przez 8-9 miesięcy bez ruchu.
OdpowiedzZatyczka na wydech nie gwarantuje że w wydechu nie dojdzie do kondensacji pary wodnej. W powietrzu zawsze znajduje się para wodna , której ilość jest wprost proporcjonalna do temperatury. Wraz ze zmianą temperatury woda przechodzi ze stanu gazowego w ciekły i na odwrót. Poziom temperatury przu którym dochodzi do tych zmian nazywamy punktem rosy. Publikowany jest choćby tu: "LAB-EL www.meteo.waw.pl". Pozdrawiam Jac.
OdpowiedzW koncu ktos sensownie obalil przesady o wlewaniu oleju do cylindrow czy wymianie oleju na zime (nawet gdy do wymiany zostalo 3 tys. km). Od zawsze bylem przeciwnikiem tego rodzaju "fanaberii". Co do stawiania moto na czyms co da odpoczac amortyzatorom czy srezynom to problem maja Ci, ktorzy nie maja stopki centralnej (patrz ja :) ). Jesli chodzi o odksztalcanie sie opon to tez jest jeszcze jeden sposob, co jakis czas wystarczy przestawic moto o kilka cm :] A tymczasem sezon jeszcze trwa :D
Odpowiedz