Jorge Martin poleci na Grand Prix Walencji. Przed startem przebadają go lekarze
Aprilia zapowiedziała, że Jorge Martin pojawi się w padoku na Grand Prix Walencji. Początkowo zawodnik wykluczał taką możliwość i uważał, że należy skupić się na kolejnym sezonie. Jednak Walencja to nie tylko wyścigi, ale również testy, które spinają sezon 2025 i dają przedsmak tego, co będzie się działo za rok.
Przed Grand Prix Walencji Aprilia wystosowała krótki komunikat prasowy. Dowiadujemy się z niego, że Jorge Martin przyleci do Walencji. Jednak przylot wcale nie oznacza, że zawodnik pojawi się na polach startowych. Najpierw musi zostać przebadany przez komisję lekarską. Jeżeli wynik będzie pozytywny, to Aprilia dopiero po raz 8. w tym sezonie wystartuje w pełnym składzie.
Co ciekawe, zanim Aprilia opublikowała swój komunikat prasowy, Jorge Martin nie spieszył się do powrotu. Zawodnik miał twierdzić, że to po prostu nie ma sensu. Teraz podkreśla, że cieszy się z powrotu i z tego, jak pracuje zespół. - Moim celem jest rozpoczęcie przygotowań do następnego sezonu w najlepszy możliwy sposób. Rozmowa o wynikach nie ma sensu, najważniejsze jest kręcenie okrążeń i zbieranie informacji - powiedział Jorge Martin.
W tym roku Jorge Martin nie miał zbyt wielu okazji, by się ścigać, bo już od pierwszych testów zmaga się z różnymi kontuzjami. Na razie najbardziej dotkliwe było uszkodzenie kości łódeczkowatej dłoni, co wykluczyło go na wiele miesięcy. Po drodze Martin i jego manager próbowali jeszcze rozwiązać umowę z zespołem Aprilia. Jednak Włosi i Dorna skutecznie zmotywowali zawodnika do powrotu. Obecnie zawodnik zmagał się z kontuzją po wypadku, do którego doszło podczas Grand Prix Japonii.
Ten sezon pokazał nie tylko to, że Aprilia ma dobry motocykl i odrabia lekcje, ale również to, że doskonale radzi sobie bez mistrza świata. Co prawda Marco Bezzecchi wygrał tylko 2 wyścigi, ale za to sukcesywnie przekraczał linię mety na wysokich pozycjach. To sprawiło, że doszedł do 3. miejsca w klasyfikacji generalnej, a Pecco Bagnaia traci do niego aż 35 pkt. Kontrakt Jorge Martina obowiązuje do końca sezonu 2026.


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze