Ścigacz.pl

Temat zakupu motocykla klasy 125 może być przez czytelników Ścigacza uważany za marginalny. W końcu większość z was interesuje się większymi pojemnościami. Właściciele większych maszyn w zasadzie rozglądają się za 125-tką w najlepszym przypadku dla 16- latka lub żony. Natomiast są grupy na Facebooku, które dedykowane są właśnie tej klasie. Na tych grupach pytanie o to, co kupić pada trzy razy dziennie - naprawdę! I jak to zwykle w życiu bywa "każda sroka swój ogonek chwali". Wśród często wartościowych komentarzy pojawiają się też mocno mylące, zwykle bazujące na półprawdach, czy stereotypach.

Myśląc o tym, co napisać w tym artykule doszedłem do wniosku, że żeby przedstawić wam wszystkie aspekty wyboru 125-tki musiałbym książkę napisać i każdego roku wydawać nowe wydanie, poprawione. Mimo to spróbuję przedstawić wam ogólny zarys tego, jaka jest sytuacja na rynku i na co zwracać uwagę. W serii trzech artykułów zastanowimy się, czy motocykl z Chin może być dobry jakościowo, zerkniemy do autoryzowanych stacji obsługi i magazynu części zamiennych a na koniec podam wam, na co dokładnie uważać podczas zakupu nowego lub używanego "chińczyka".

W tej serii nie będę się rozwodził nad sensem zakupu takiego motocykla. Pamiętajcie, różni ludzie mają różne potrzeby.

Motocykl z Chin? Czy to może być dobre?

Kilka lat temu mój kolega otworzył sklep z częściami do motocykli chińskich. Zamawiając bannery reklamowe w drukarni, od razu zapytano go, komu będzie sprzedawał takie części. Nikt w tamtej drukarni nie słyszał, żeby w Polsce można było kupić motocykl chińskiej marki. Kolega wytłumaczył, że chodzi o motocykle produkowane w Chinach, głównie o Junaki, Romety i Bartony.  Pracownicy pokiwali głowami, i temat porzucili, w końcu "Klient nasz pan".

 Motocykle tych marek są produkowane w Azji i sprzedawane u nas pod znajomymi nazwami. W ciągu kilku ostatnich lat Chińczycy zrobili jednak kolejny krok, obok sprzedaży motocykli europejskim markom, sprzedają je też pod nazwami własnymi. Przykładami takich marek są Zontes, Voge i Keeway. Choć ten ostatni też już zaczął kupować motocykle od innych producentów i "naklejać" własne naklejki.

 Żeby dobrze zrozumieć problematykę wyboru chińskiego motocykla, warto wiedzieć, że nasi polscy importerzy kupują motocykle od co najmniej 10 różnych producentów motocykli. Ilość ta zmienia się każdego roku, zależy który akurat model motocykla importer uzna za atrakcyjny dla naszego rynku.

W Chinach jest około 200 fabryk produkujących motocykle.  Są tam giganci mogący poszczycić się ponad milionem sprzedanych motocykli rocznie, są również fabryki produkujące "jedynie" 100 tysięcy motocykl rocznie. Jakość motocykli z tych fabryk też jest bardzo różna, wiele tutaj zależy od naszego importera. Od tego, z której fabryki importer zakupi motocykl, ile chce za niego zapłacić oraz jaką kontrolę jakości wprowadza u siebie na magazynie wejściowym. W związku z tym, iż motocykle w obrębie każdej polskiej marki pochodzą z różnych fabryk, nie można jednoznacznie określić, że wszystkie motocykle danej marki są słabe jakościowo, albo wybitnie dobre.

Każdy importer ma w swojej ofercie motocykle z niższej i średniej półki jakościowej. Niektórzy importerzy mają też motocykle z chińskiego segmentu premium. Niektórzy mogą pomyśleć, że cena jest wyznacznikiem jakości. Otóż nie zawsze tak jest. Spotkałem się już z sytuacją, że motocykle z najgorszej znanej mi chińskiej montowni (Dafier) były wycenione drożej, niż chiński średniak z fabryki Senke. Niestety dysponując ograniczonym budżetem, musimy odrobić zadanie domowe i poczytać fora, czy blogi tematyczne.

Junak 123 pochodzi z fabryki Zontes - na tamte czasy to był chiński średniak z aspiracjami.

Zontes U1, sprzedawany pod marką własną.Od Junaka 123 dzieli go dekada, widać duży skok jakościowy. 

Uwierzcie mi, że da się kupić motocykl chiński o dobrym stosunku jakości do ceny, tylko to wymaga wiedzy i cierpliwości. Jak ktoś pójdzie spontanicznie do salonu i kupi motocykl, który mu się najbardziej podoba, to jest duże prawdopodobieństwo, że zostanie kolejnym piszącym komentarze, że chiński motocykl to g…

Najtańszy motorower, o którego niestety nikt nie dba. Najprawdopodobniej z fabryki Dafier,

Według mojej subiektywnej oceny, opartej na czytaniu forów (również chińskich) wśród dostępnych w Polsce motocykli z chińskich fabryk możemy wyróżnić: 

• marki bardzo dobrej jakości: Loncin (Voge), Zongshen (np. Junak M12), Zontes, QJ Motor (niektóre modele Keewaya),
• marki o dobrej jakości: Lifeng (np. Junak M16, M11), Longjia (np. Romet SCMB125),
• chińskie średniaki o dobrym stosunku jakości do ceny: Senke (np. Romet K125, Baton Classic), Kiden-Tayo (np. Junak Racer, Zipp VZ6), Tianda (np. Barton Travel, Barton GT), Fuego (Zipp VZ5, Barton Hyper, Zipp Scrambler) 

Do niedawna sprawa była ułatwiona, bo importerzy zostawiali numery nadwozia (VIN). Numer ten nadawała fabryka w Chinach. Wystarczyło skorzystać z dekodera VIN (na przykład tego) i już było wiadomo, kto produkował dany motocykl.

Wyszukiwarka producentów potrzebuje tylko trzy pierwsze znaki VIN.

Aktualnie część marek nadaje już własne numery VIN w kraju rejestracji firmy - tak robi na przykład austriacki  KSR Group czy UM Motorcycles. W tym przypadku trzeba prowadzić trudniejsze "śledztwa", konieczne jest wtedy zerknięcie do świadectwa homologacji i na przykład odczytanie producenta silnika i powiązanie go z fabryką.

Jeśli nie lubicie bawić się w motocyklowego Sherlocka Holmesa jak ja, to wystarczy poczytać fora lub grupy facebookowe dedykowane danej marce. Przeczytacie tam opinie ludzi, którzy tym jeżdżą, a nie opinie oparte wyłącznie na stereotypach powstałych w końcówce lat 90. Wtedy zdarzały się skutery z marketu, którym potrafiło odpaść koło podczas jazdy. W dzisiejszych czasach aż takie hardcorowe sytuacje się nie pojawiają, ale nadal można trafić na modele o niskiej jakości.

Przy czytaniu opinii każdy model w ramach danej marki trzeba rozpatrywać osobno.

W kolejnej części rozprawię się z ASO i dostępnością części zamiennych.

Tymczasem, Lewa w Górę Beniamin.