Ścigacz.pl

Manuel Lettenbichler, może nie wdarł się przebojem na scenę hard enduro, ale regularne starty i konsekwencja sprawiły, że uzyskiwał lepsze i coraz lepsze wyniki. Teraz jest topowym zawodnikiem serii WESS, z tytułem wicemistrzowskim za 2018 i mistrzowskim za 2019.

Początkowo, Manuel nie był specjalnie zmotywowany do jazdy na motocyklu. Do sportu wciągnął go ojciec, były zawodnik, który między innymi wygrał Red Bull Romaniacs w 2009 roku oraz stawał na podium innych dużych wydarzeń hard enduro. Kupił Manuelowi trialówkę, kiedy ten miał pięć lat. Od tego zaczęła się ich wspólna motocyklowa przygoda, choć w pewnym momencie Mani uważał, że nie do końca to jest to, co chciałby w życiu robić.

Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy spróbował wyścigów enduro oraz w 2014 roku wystartował w Erzbergrodeo i ukończył na 18. miejscu. Wtedy plan na przyszłość był już jasny. Od tego momentu Manuel startował i osiągał coraz lepsze wyniki, a wszystko to, jako prywatny zawodnik, z tylko nieznacznym wsparciem KTM'a. Pełny kontrakt fabryczny podpisał dopiero z końcem 2019 roku, po wygranej w serii WESS.

Sprawdźcie video, w którym ten sympatyczny Niemiec opowiada o początkach swojej kariery, pierwszych startach w WESS i dlaczego pierwsza wygrana w Red Bull Romaniacs była dla niego taka ważna. Wszystko oczywiście okraszone świetnymi ujęciami z największych wydarzeń hard enduro.