Honda bije rekord i rusza z nowymi fabrykami
Honda właśnie wbiła w historię motocyklizmu flagę z napisem "pół miliarda" i ani myśli zwalniać.
Od 1949 roku japońska marka wypuściła na drogi 500 milionów maszyn, a tempo rosło tak gwałtownie, że ostatnie cztery setki milionów zjechały z taśm w zaledwie 28 lat! I wygląda na to, że Japończycy dopiero odkręcają pełen gaz.
Na horyzoncie pojawiły się dwie inwestycje, które mają podbić światowe statystyki sprzedaży jednośladów. W Turcji powstaje nowa fabryka, która rocznie ma wypuszczać 100 tysięcy motocykli o pojemności powyżej 1000 cm³. To inwestycja na poziomie 17 milionów euro, a do tego 300 nowych miejsc pracy i obietnica, że maszyny trafią zarówno na tamtejszy rynek, jak i na europejskie szosy.
Jednak to, co dzieje się w Indiach, przebija turecki projekt jak motocykl torowy przebija czas okrążenia skutera miejskiego. W stanie Gujarat Honda dokłada do istniejącej fabryki nową linię, przeznaczoną dla maszyn 125 cm³. Koszt? 90 milionów euro i aż 650 tysięcy jednośladów rocznie tylko z tej jednej linii. Cała fabryka po modernizacji ma zbliżyć się do produkcji 2,61 miliona jednośladów rocznie! Jeśli dodać do tego pozostałe zakłady w kraju, wychodzi, że same Indie będą wypuszczać 7 milionów Hond rocznie.
To nie jest przypadek, że największa fabryka w historii firmy wyrasta właśnie w Azji. Indie są obecnie absolutnym numerem jeden, jeśli chodzi o sprzedaż motocykli — w 2023 roku kupiono tam 17,97 miliona sztuk. Dla porównania pięć największych rynków w Europie razem wziętych sprzedało niemal osiemnaście razy mniej. Nawet Chiny musiały ustąpić pierwszeństwa.
Warto jeszcze przypomnieć, że pierwsze wyjście Hondy poza granice Japonii nastąpiło w 1963 roku, gdy w Belgii ruszyła fabryka, która otworzyła marce drzwi do europejskich rynków. W historii motocykli nie ma jednak drugiej takiej legendy jak Honda Super Cub — model, który zdobył serca milionów i przekroczył sprzedaż 100 milionów egzemplarzy, stając się najpopularniejszym jednośladem wszech czasów. Dziś to również ikona popkultury, obecna na wszystkich kontynentach. Pamiętajmy też, że Honda od dekad łączy masową produkcję z pasją do wyścigów. W MotoGP jest najbardziej utytułowanym producentem, a jej maszyny regularnie przecinają linię mety na pierwszym miejscu. Historia innowacji japońskiej marki to w zasadzie nieustanne przesuwaniu granic, poczynając od debiutu pierwszego motocykla w 1949 roku, przez moment, gdy w 1964 stała się największym producentem jednośladów na świecie, aż po dzisiejsze rekordy.
Na globalnym rynku motocykli Honda jest królem nie do zdetronizowania. Patrząc na te inwestycje, można śmiało stwierdzić, że pół miliarda to dopiero rozgrzewka przed kolejnymi rekordami.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze