Granica pod lup±. Pó³ miliona skontrolowanych osób
Granica, lato, pełne bagażniki, dzieci na tylnych siedzeniach, lub motocykl z sakwami, który miał tylko przeskoczyć z Niemiec na Litwę albo odwrotnie. A tu niespodzianka, bo wypadła kontrola.
Od 7 lipca polskie przejścia graniczne z zachodnimi i północno-wschodnimi sąsiadami przestały być formalnością. Wróciły tymczasowe kontrole, które miały być odpowiedzią na wzrost napięcia wokół nielegalnej migracji. Dziś mamy 7 sierpnia i pierwszy miesiąc tej akcji mamy już za sobą - czas na bilans.
Straż Graniczna prześwietliła przez 30 dni ponad pół miliona osób, dokładnie 551,3 tysiąca. Do kontroli zatrzymano 260 tysięcy pojazdów, od osobówek po ciężarówki, przez busy i autobusy. Chociaż nie kontrolują każdego, bo działa tu system selektywny, to typowani są ci, którzy w ocenie funkcjonariuszy mogą wzbudzać podejrzenia. A podejrzenia te często padają na busy i furgony, zwłaszcza jeśli nie widać dobrze, kto siedzi w środku. Za kierownicą, za siedzeniem, za zasłonką. Kontrola może być szybka, ale też dokładna. Z naszych sygnałów wynika, że motocykliści też bywają kontrolowani.
W efekcie tych działań zatrzymano 14 osób podejrzanych o pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy. 55 osób przekazano z powrotem w ramach readmisji. Czy to oznacza jakiś masowy napływ? Raczej nie. Liczby nie potwierdzają apokaliptycznych wizji, które niektórzy politycy malowali w mediach społecznościowych. Mimo to kontrole zostają z nami na dłużej, co najmniej do 4 października.
Celem jest nie tylko walka z nielegalną migracją, ale też ogólne podniesienie bezpieczeństwa, czyli łapanie poszukiwanych, wyłapywanie fałszywych dokumentów, eliminowanie z ruchu pijanych kierowców. W akcji obok strażników granicznych uczestniczy też policja, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej i Żandarmeria Wojskowa. Dla podróżujących, szczególnie motocyklistów wracających z tras po Alpach, Dolomitach czy nadbałtyckich serpentynach, oznacza to jedno. Lepiej przygotuj się na ewentualne zatrzymanie.
Co trzeba mieć przy sobie? Dokument tożsamości, i to bez względu na to, czy jesteś Polakiem, Niemcem czy motocyklistą z końca świata. Dla cudzoziemców konieczne są również papiery potwierdzające legalność pobytu. Służby apelują, aby słuchać poleceń, współpracować, nie kombinować, a całość potrwa moment i można znów odpalać silnik.
A jak z korkami? Bywają. Szczególnie na autostradzie A4, gdzie w połowie lipca korek potrafił sięgnąć dwóch kilometrów, a ciężarówki czekały godzinę. Samochody osobowe przemykają zwykle sprawniej, ale też swoje odstoją. W piątki przy wjeździe do Polski, w poniedziałki - przy powrocie do Niemiec. Aplikacje pokazujące ruch drogowy warto mieć pod ręką, bo sytuacja zmienia się dynamicznie i nikt nie chce tracić paliwa w bezruchu.
Jeśli zatem planujesz trasę po europejskich szlakach i masz w planie przejazd przez granice z Niemcami lub Litwą, to miej dokumenty pod ręką, czas w zapasie i bądź gotowy na spotkanie ze Strażą Graniczną.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze