Finał śledztwa w sprawie śmierci zawodnika w czasie wyścigu Classic TT na wyspie Man
W sierpniu zeszłego roku na imprezie Classic TT na wyspie Man doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął Chris Swallow, 37-letni zawodnik startujący w klasie Junior Classic. W zakończonym właśnie śledztwie w tej sprawie wykazano, że był to nieszczęśliwy wypadek, bez winy osób trzecich. Zarekomendowano jednocześnie wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń na trasie wyścigu.
Chris Swallow pochodził z Wielkiej Brytanii, lecz od 2010 roku mieszkał w Nowej Zelandii, gdzie pracował jako nauczyciel. Był doświadczonym zawodnikiem, na górskiej pętli na wyspie Man pojawiał się regularnie od 2007 roku, a jego życiowy sukces to 4 miejsce w klasie Senior Classic w 2018 roku.
W czasie wyścigu klasy Junior Classic w sierpniu zeszłego roku Swallow zbyt szybko wjechał na most Ballaugh Bridge, wyskoczył wraz z motocyklem w powietrze i twardo wylądował, tracąc kontrolę nad maszyną. Uderzył następnie w ostatni ze stojących w szeregu domów naprzeciwko pubu Raven, ginąc na miejscu z powodu rozległych obrażeń głowy i szyi. Pozostawił żonę i dwie córki.
W zakończonym właśnie śledztwie koroner Jayne Hughes stwierdził, że motocykl ofiary nie posiadał żadnych mechanicznych usterek, a pogoda tego dnia była idealna do przeprowadzenia wyścigów. Śmierć Chrisa Swallowa była nieszczęśliwym wypadkiem. Jednocześnie zarekomendowano organizatorom wyścigów na wyspie Man ustawienie dodatkowych barier zabezpieczających na wysokości ciągu domków szeregowych, przy których doszło do tej tragedii.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze