Ścigacz.pl

W Heinola, małym fińskim miasteczku położonym około 140 km od Helsinek, w miniony weekend odbyła się trzecia runda Mistrzostw Świata EnduroGP. Podczas GP Finlandii, już od piątku, zawodnikom towarzyszyła dość nietypowa pogoda, z niskimi temperaturami i częstymi opadami deszczu oraz przejaśnieniami. Warunki na trudnej i zdradzieckiej trasie stały się jeszcze bardziej ekstremalne.

Gospodarze, Motoclub Heinolan Moottorikerho, zaprojektowali na tę okazję nitkę, która obejmowała kolejno: bardzo wolny i techniczny Cross Test o długości 3 km, położony w lesie z piaszczystym terenem, a następnie Enduro Test o długości 6,8 km, także w lesie, na śliskim i błotnistym terenie przeplatanym kamieniami i korzeniami, a na zakończenie Extreme Test zlokalizowany częściowo wewnątrz toru motocrossowego i częściowo na tym samym torze co piątkowy wieczorny Supertest. Tradycyjnie, każdy test należało pokonać trzy razy, a łącznie pętla miała długość 51 kilometrów.

Pierwszy dzień w Finlandii należał do Brada Freemana, który odniósł swoje piąte zwycięstwo z rzędu. Brad jest w tym sezonie bardzo trudnym przeciwnikiem, co udowadniał pokonując długi test enduro z imponującą prędkością, której nikt nie mógł dorównać. Co prawda, niektórzy zawodnicy byli w stanie pokonać go w innych testach, ale zazwyczaj urywali tylko po kilka sekund, podczas gdy samymi testami enduro Freeman zbudował sobie przewagę niemal 55 sekund. Brad wygrał również klasę E3 z przewagą trzech minut nad Matteo Cavallo i Mikaelem Perssonem.

Najbliżej Freemana był jego kolega z zespołu Steve Holcombe, który również odnotował zwycięstwa w testach. Steve zajął drugie miejsce w EnduroGP i pierwsze w klasie E2 przed Hamishem MacDonaldem. Trzeci w klasyfikacji dnia i pierwszy w klasie E1 był Josep Garcia.

Drugiego dnia rywalizacji, Josep Garcia i Steve Holcombe rzucili wyzwanie Freemanowi, który jak dotąd miał na swoim koncie 100% zwycięstw. Każdy z nich wiedział, jak sobie radzić na trudnym, rozjeżdżonym terenie podczas testów i po raz kolejny sprawili, że pozostali riderzy wyglądali, jakby jechali w innej lidze.

Po pierwszym okrążeniu Freeman prowadził z przewagą 10 sekund nad Garcią i 11 nad Holcombem, jednak błąd w teście enduro na drugim okrążeniu kosztował go cenny czas. Wyglądało na to, że prawdziwa walka właśnie się rozpoczęła. Trzecie okrążenie zawodnicy zaczęli z nowym liderem, Stevem Holcombem, który miał 4 sekundy przewagi. Garcia po raz trzeci był najszybszy w cross teście i po nim objął prowadzenie, podczas gdy Holcombe stracił 7 sekund. Przed ostatnim testem enduro czołową trójkę dzieliło tylko 6 sekund, więc to właśnie tam przyszły finalne rozstrzygnięcia. Freeman pokonał test szybko i sprawnie, Steve uzyskał jednak lepszy wynik, natomiast Josep pobił rywali na głowę uzyskując rezultat lepszy o pięć sekund.

Przewaga Garcii okazała się nie do odrobienia w krótkim teście extreme i to Hiszpan odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie w klasie EnduroGP. Bez problemów wygrał również klasę E1. Brad zajął drugie miejsce w klasyfikacji dnia oraz wygrał w klasie E3. Będący tak blisko, a zarazem tak daleko, Steve Holcombe zajął trzecie miejsce i wygrał w klasie E2.

Czwarta runda serii odbędzie się już w tym tygodniu, 1-3 czerwca, w szwedzkim Skovde.

Klasyfikacja generalna EnduroGP (po 3 rundach)

1. Brad Freeman 117
2. Josep Garcia 92
3. Steve Holcombe 92
4. Andrea Verona 84
5. Hamish MacDonald 63
6. Zachary Pichon 43
7. Theophile Espinasse 42
8. Mikael Persson 42
9. Nathan Watson 39
10. Matteo Cavallo 34
11. Antoine Magain 26
12. Thomas Oldrati 22
13. Jamie McCaney 19
14. Daniel Milner 18
15. Wil Ruprecht 16

Szczegółowe wyniki znajdziecie TUTAJ.