Ścigacz.pl

W miniony weekend w Santiago Do Cacem, małym miasteczku na południu Portugalii, odbyła się siódma i zarazem ostatnia runda tegorocznych Mistrzostw Świata EnduroGP. Pętla wyścigu przygotowana przez Motoclub Motorsport St. Andrè miała długość ponad 60 km, a każdy z zawodników musiał ją przejechać trzykrotnie każdego dnia.

Na każdym okrążeniu na riderów czekały cztery testy specjalne obejmujące: wymagający test extreme o długości 1,2 km na twardym podłożu zmieszanym ze skałami, bardzo szybki pierwszy test enduro na piaszczystym podłożu, cross test o długości 4,2 km na twardym oraz drugi test enduro o długości 2,4 km również na twardym terenie zlokalizowanym pod zamkiem.

Pierwszego dnia zawodnicy rywalizowali w upale, a przygotowana trasa dokładnie sprawdziła ich umiejętności jazdy po kamieniach, technikę jazdy po piasku oraz prędkość w superszybkim teście crossowym. To było imponujące finałowe GP sezonu.

Dla lidera klasyfikacji Steve'a Holcombe'a dzień nie zaczął się zbyt dobrze. Dwa upadki w dwóch testach spowodowały stratę 20 sekund do prowadzącego, której nie udało mu się odrobić do końca rywalizacji. Ale Josep Garcia na początku również nie wyglądał na zadowolonego ze swojego motocykla, mimo tego Josep przez cały dzień, z wyjątkiem pierwszego testu, znajdował się na szczycie zestawień czasów. Hiszpan dzielił się zwycięstwami w testach z Andreą Veroną oraz Stevem Holcombe i po raz kolejny ta trójka prezentowała zupełnie inny poziom, niż reszta stawki.

Josep Garcia bez problemu dowiózł zwycięstwo w EnduroGP i klasie E1 do mety, choć po piętach deptał mu Andrea Verona, który startował ze złamaną ręką. Trzecie miejsce na podium zajął Steve Holcombe.W klasie E2 zwyciężył Andrea Verona przed Stevem Holcombe, a w klasie E3 najlepszy był Brad Freeman przed Mikaelem Perssonem.

Drugi dzień rywalizacji rozpoczął się mgliście, ale nadal było sucho i mocno się kurzyło. Do tego zadanie utrudniał wiejący wiatr, który wznosił nad trasą tumany kurzu. Tym razem na czele jechała piątka zawodników, ponieważ do Josepa Garcii, Andrea Verony i Steve'a Holcombe'a dołączyli Nathan Watson i Jamie McCanney.

Upadek na piasku na drugim okrążeniu kosztował Holcombe'a 10 sekund i sprawił, że Brytyjczyk spadł z drugiego miejsca na czwarte, ale prawda była taka, że mógł sobie na to pozwolić. Holcombe nadal miał 17 i 15 punktów przewagi nad Veroną, odpowiednio w EnduroGP i E2. Dlatego, po ostatnim teście, Steve został po raz dziewiąty mistrzem świata, zdobywając tytuły zarówno w EnduroGP, jak i klasie E2. Josep Garcia, który wygrał również w niedzielę, już pierwszego dnia przypieczętował tytuł mistrzowski w klasie E1, a Brad Freeman, który dojechał na metę dopiero siedemnasty, w klasie E3.

EnduroGP klasyfikacja generalna na koniec sezonu 2023

1. Steve Holcombe 222
2  Josep Garcia 210
3. Andrea Verona 209
4. Brad Freeman 169
5. Hamish MacDonald 143
6. Nathan Watson 122
7.  Zachary Pichon 108
8. Theophile Espinasse 103
9. Jamie MacCanney 97
10. Mikael Persson 86

Szczegółowe wyniki znajdziecie TUTAJ.