Ścigacz.pl

Okazuje się, że nie tylko Steve McQueen był wielkim fanem motocykli marki Triumph. Producent potwierdził, że legenda o zakupie przez Presleya aż dziewięciu maszyn tej marki jest prawdziwa. Problem polega na tym, że motocykle zaginęły. Teraz Triumph chce je odnaleźć i prosi o pomoc fanów z całego świata.

Podczas Barber Vintage Festival Triumph poinformował, że w archiwach Graceland odkryto czeki, którymi Elvis Presley zapłacił za 9 motocykli Triumph. Jedną maszynę zostawił sobie, a pozostałe rozdał przyjaciołom. Jak informuje producent, historia zaczęła się w czerwcu 1965 r., kiedy to Elvis był na planie musicalu "Frankie and Johnny". Mieszkał wtedy w Bel Air ze swoją paczką, znaną jako "The Memphis Mafia".

Podczas pobytu w Bel Air, Jerry Schilling, przyjaciel Elvisa kupił motocykl Triumph T120 650 Bonneville w salonie Bill Robertson & Sons, który mieścił się przy bulwarze Santa Monica. Kiedy przyjechał nim do domu, Elvis zabrał maszynę na przejażdżkę i kazał swojemu managerowi do spraw logistyki zamówić po jednej sztuce dla każdego. Tego samego wieczora zorganizował on motocykle Triumph 650 TR6 i T120 650 Bonneville.

Według Triumpha, zakupione przez Elvisa motocykle to modele z roku 1964. Triumph 650 TR6 i T120 650 Bonneville różniły się liczbą gaźników i ich zestrojeniem. Po lecie 1965 roku słuch o jednośladach zaginął i teraz Triumph prosi fanów z całego świata, żeby pomogli w poszukiwaniach maszyn. Wszelkie tropy można przesyłać na adres mailowy ElvisTriumph@TriumphMotorcycles.com.

Przy okazji tej historii Triumph postanowił połączyć siły z Elvis Presley Enterprises i stworzyć customowego T120 Bonneville inspirowanego maszynami z lat 60. oraz poprosiły firmę Gibson o stworzenie gitary Les Paul pasującej kolorystycznie do jednośladu. Przedmioty zostały przekazane fundacji charytatywnej Elvisa Presleya, która wspiera dzieci i rodziny dotknięte przemocą domową. Można się więc spodziewać, że zestaw trafi na aukcję charytatywną.