tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Co jest lepsze od kompresora? 2 kompresory! Honda Odin, orgia mocy
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Co jest lepsze od kompresora? 2 kompresory! Honda Odin, orgia mocy

Autor: £ukasz "Boczo" Tomanek 2024.01.17, 18:33 Drukuj

Honda Valkyrie, lub znana w Europie jako F6C nie była zbyt szokująca. Po prostu, ogołocono Goldwinga z owiewek i sprzedawano jako cruiser, głównie z myślą o rynku Stanach Zjednoczonych. Ale to, co zrobił Craig Eiron, szef amerykańskiego oddziału Two Brothers zasługuje na oficjalny wpis do kart historii. Na żółtym papierze, z dopiskiem "niepoczytalny".

Seryjnie Valkyrie miała sześciocylindrową pralkę z Goldwinga o pojemności półtora litra i rozwijającą przyjazne sto koni. Cechowało ją to, że pracowała tak płynnie, że Harleyowi śniła się w koszmarach i że siedziało się na niej jak na fotelu dentystycznym. Cruiserowcy ją uwielbiali nie tylko dlatego, ale również, a może przede wszystkim dlatego, że zbudowała ją Honda, co oznaczało, że się psuła niezwykle rzadko, albo nie psuła wcale. Silnik miał sporo momentu obrotowego i brzmiał jak chłodzone powietrzem Porsche, co dla tych, którzy jeszcze nie zostali omotani przez legendę z Milwaukee było dodatkowo podniecające. Ale wtedy przyszedł wspomniany Craig Eiron, który kumplował się z niejakim Richardem Simsem, określanym jako człowiek uzależniony od koni mechanicznych i guru od kompresorów. Pomógł fakt, że Sims był szefem i właścicielem Sims Engineering. Sims może miał nazwisko kojarzące się z grą dla 11 latek, ale w świecie pojazdów szatańsko zmotanych był gwiazdą rocka. W branży uważano, że jeśli chcesz jakiś sprzęt dmuchnąć, to udaj się do Richarda, bo on będzie wiedział, co robić. Tak więc Craig i Richard usiedli w magazynie Sims Enineering i wybrali to, co najlepsze. Silnik w gruncie rzeczy pozostał seryjny, ale zastosowano spawane na zamówienie kolektory i większe o 2mm gaźniki, reszta była podyktowana znacznie większą ilością mieszanki tłoczonej do silnika - pod skalpel poszedł zapłon, świece, chłodnica i jej przewody, a nawet kable osprzętu silnika. Na deser customowy układ wydechowy od - oczywiście - Two Brothers w postaci sześciu strzelb. Aha, zapomniał bym o najważniejszym - kompresory były dwa, po jednym na stronę. Cóż, jedni na bokach montują kufry, a inni...

NAS Analytics TAG

No i teraz zaczyna się zabawa. Odin startował z doładowaniem na poziomie w miarę rozsądnych 4 psi, żeby na dzień dobry nie rozsadzić całego motocykla. W takim ustawieniu na wale Odin rozwijał ok 140 KM, 40% więcej niż fabrycznie. Dość grubo i zauważalnie, ale możliwości tej zmoty z piekła rodem były znacznie większe. Ciśnienie doładowania można było zwiększać proporcjonalnie do niechęci do życia osoby za sterami, ale wtedy wszystko mogło się poddać, od pompy paliwa po samego kierowcę. Nie jest to oficjalne, ale mówi się, że Craig Eiron pewnego razu podkręcił Odina do 200 KM i nie jestem pewien, czy wystarczająco dużo ludzi zdaje sobie sprawę z tego, jak drastyczne w skutkach jest zwiększenie mocy o 100% w cruiserze. Generalnie wtedy należało sobie odpowiedzieć na pytanie czy okrojenie 1.5 sekundy z czasu na ćwiartkę jest warte wysadzenia się w powietrze. Swoją drogą, sam konstruktor zaręczał, że Odin z ciśnieniem doładowania podkręconym powyżej rozsądnego 4 psi robi wheelie na 1 i 2 biegu z gazu. Dość imponujące przy motocyklu, który z pilotem na pokładzie zbliżał się do masy pół tony. "Reakcja na nagłe ruchy gazu jest natychmiastowo przekierowywana na kierowcę i lepiej, żeby się dobrze trzymał kierownicy i pochylił do przodu. Przy każdej prędkości otwarcie przepustnicy jest nagradzane rozmywaniem się krajobrazu (…) Jadąc autostradą przy całkowitym otwarciu gazu motocykl jest w stanie na moment się zaksztusić, należy wtedy przymknąć gaz i ponownie do otworzyć, wtedy jest możliwe stuprocentowe przyspieszenie. Z kolei start z miejsca jest czymś trudnym do wyobrażenia dla większości kierowców" - to słowa z grudniowego wydania "Motorcycle Cruiser" z 1997 roku, którego redaktorzy na zaproszenie Craiga wybrali się na tor do drag-racingu w Kalifornii.

Czy Odina można kupić? Nie. Czy Odina można było kupić? Nie. Ile powstało sztuk? Jedna. Gdzie jest teraz? Nikt nie wie. Mam w związku z tym dwie teorie. Odin albo siedzi w jakimś magazynie przykryty plandeką, albo ktoś kiedyś przesadził z ciśnieniem doładowania i wysadził go w powietrze. Całe szczęście, duch Odina żył jeszcze przez wiele lat i światło dzienne ujrzało wiele doładowanych Valkyrii. Ktoś jednak musiał przetrzeć ścieżkę. Szacunek, panie Eiron.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górê