Celował z broni do stunterów. Internauci oburzeni
Wyjątkowo niecodzienną sytuację zarejestrowała kamera motocyklisty na jednej z dróg w Stanach Zjednoczonych. Policyjny radiowóz jedzie za dwoma stunterami, którzy nic nie robią sobie z jego obecności i kontynuują zabawę. Do czasu…
W pewnym momencie jadący na gumie stunter orientuje się, że policjant siedzący w jadącym obok radiowozie celuje do niego z broni. Natychmiast opuszcza przednie koło na ziemię i odjeżdża. Film opublikowano w sieci, a pod nim rozgorzała dyskusja, która nie ma końca… Internauci nie kryli oburzenia całą sytuacją. Niektórzy komentujący twierdzili, że policjant trzyma w ręce paralizator, a nie pistolet. Inni pisali, że straszenie bronią to jedyna metoda na niesfornych motocyklistów, ale takie komentarze szybko zderzały się z falą krytyki… A Wy, co o tym wszystkim myślicie?
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeParalizator. Zdecydowanie. Dodatkowo nie trzyma nawet palca na spuście. Tamtejsi mieszkańcy znają zasady. USA to nie Anglia dla motocyklistów. Mundurowi należy się szacunek (obojętnie jakiemu) ...
OdpowiedzStrzelać paralizatorem w motocykliste? USA to kraj agresji. Nic nie tłumaczy ataku na nieuzbrojoną osobę nie stanowiącą zagrożenia. Ucieknie? Od dorwania "przestępcy" są posiłki. Szacunek dla mundurowych? Na pewno nie dla takich co bawią się w "stój, bo strzelam". Obie strony zobowiązane są przestrzegać prawa w takim samym stopniu.
OdpowiedzSkoro piszesz o przestrzeganiu prawa to zapewne wiesz jak powinni się zachować kiedy naruszali przepisy i zostali wezwani do zatrzymania się. "nieuzbrojoną osobę nie stanowiącą zagrożenia" - prowadzenie jakiegokolwiek pojazdu w sposób inny niż założony przez konstruktora na drodze publicznej jest zagrożeniem dla ludzi wg prawa. I to nie tylko dla tych ludzi co nim kierują. Na szczęście motocyklista może złożyć doniesienie na policjanta jeżeli uważa że policjant naruszył prawo. I myślisz że zrobił to w tej sytuacji? :)
Odpowiedz