Biometryczny skaner zamiast kluczyka?
Pojazd uruchomimy odciskiem palca, a on zawiezie nas ku nowemu, wspaniałemu światu. By żyło się lepiej!
5. stycznia w Las Vegas rozpoczyna się kolejna edycja jednych z największych na świecie targów elektronicznych Consumer Electronics Show (CES). Wśród przewidywanych trendów ma być implementacja tzw. nowych technologii w z natury skostniałym przemyśle samochodowym. Nowinki nie są bez znaczenia także dla motocyklistów.
Continental zapowiada prezentację systemów biometrycznych, znanych chociażby z telefonów komórkowych. Odcisk palca by uruchomić samochód? A może w połączeniu z kamerą rozpoznającą naszą twarz? W teorii rozwiązania te mają ograniczyć możliwość kradzieży naszego auta. Wsiadamy do samochodu z kartą-kluczem w kieszeni i odpalamy pojazd naciskając na guzik, który skanuje odcisk naszego palca. W międzyczasie kamera sprawdziła już czy nasza twarz to rzeczywiście nasza twarz. Fotel i lusterka ustawiają się pod użytkownika i już możemy ruszać.
Integracja elementów systemu identyfikacji biometrycznej w pojazdach sprawia, że Continental staje w pierwszym rzędzie współtworzenia tej nowej technologii. Wszystko po to by poprawić komfort i bezpieczeństwo pasażerów - mówi w nocie prasowej Michael Crane, szef działu Body & Security Continentala w Ameryce Północnej.
Jak widać firmom takim jak Continental przyświeca szczytny cel - bezpieczeństwo użytkowników. Połączmy teraz powyższą informację z nowinkami od Visteon Corp., które planuje premierę nowego systemu multimedialnego (a bardziej systemu operacyjnego). Systemu pozwalającego chociażby na bezprzewodowe aktualizacje czy pisanie prostych aplikacji w HTML5. Skojarzenia z Teslą, Google Auto czy Apple CarPlay są jak najbardziej na miejscu. Nie myślcie, że Visteon to mała firemka: zatrudnia 10 000 pracowników i generuje przychód przekraczający 3 miliardy dolarów.
Korporacja z Michigan będzie chwalić się także samochodowym HUD-em korzystającym z rozszerzonej rzeczywistości. Podobnym rozwiązaniem jest BMW HoloActive Touch. Jeśli oglądaliście "Raport Mniejszości" z Tomem Cruisem, to dokładnie takie rozwiązanie. Na wyświetlanym w powietrzu holograficznym panelu będą holograficzne guziki. Kamera śledząca ruchy naszej dłoni będzie ustalać w którym momencie "wcisnęliśmy" guzik i odpowiednio reagować. Jeśli macie w domu XBoxa z Kinectem to nie powinno być to nic nowego (jeśli nie: spytajcie dzieciaki by Wam wytłumaczyły).
Domyślam się, że korzystanie z wielu z powyższych technologii będzie wymagało ciągłego połączenia z internetem. Producenci samochodów najwyraźniej pozazdrościli producentom telefonów komórkowych dostępu do informacji o swoich klientach. Wymuszenie konieczności posiadania stałego połączenia z internetem, wraz z biometryczną identyfikacją, równa się ciągłemu, nieprzerwanemu strumieniowi informacji o naszych przyzwyczajeniach, celach podróży, liczbie osób w samochodzie itp. itd. Informacjach, które w przyszłości mogą być ważne także dla naszego ubezpieczyciela…
Skojarzcie powyższe z faktem, że Unia Europejska chce od 2018 roku w nowych samochodach wprowadzić kolejne obowiązkowe systemy bezpieczeństwa. Ma nimi być aktywny tempomat, ogranicznik prędkości, asystent trzymania pasa ruchu i system ratunkowy powiadamiający służby o wypadku. To może tak jeszcze obowiązkowa karta SIM z szybkim internetem?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze