tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 BMW R18 coraz bliżej - dealerzy przyjmują przedpłaty
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

BMW R18 coraz bliżej - dealerzy przyjmują przedpłaty

Autor: Janusz Bębenek 2019.09.18, 10:31 6 Drukuj

Retro cruiser BMW R18, wyposażony w obłędnie wyglądającego boksera o pojemności 1800 cm3, pojawi się w salonach już w przyszłym sezonie. Z racji niszowego charakteru tej maszyny nie będzie to jednak produkcja wielkoseryjna, dlatego niektórzy dealerzy uruchomili już rezerwacje z przedpłatą.

Jako pierwszy na spodziewany duży popyt na R18 zareagował francuski oddział BMW Motorrad. Wpłacając zaledwie 1000 euro można mieć pewność, że jeden z pierwszych wyprodukowanych egzemplarzy trafi właśnie w nasze ręce. Piszemy "zaledwie", ponieważ chociaż ostateczna cena R18 nie jest jeszcze znana, będzie ona na pewno bardzo wysoka.

NAS Analytics TAG

Złożenie przedpłaty (którą można w każdej chwili wycofać) zapewnia francuskim klientom BMW również dodatkowe przywileje. Będą oni na bieżąco informowani o postępach w pracach nad tym projektem, a także zapraszani na zamknięte pokazy wciąż dopieszczanych maszyn.

Jak widać na zdjęciach przedstawiających wersję BMW R18 bliską produkcyjnej, będzie to bezkompromisowy cruiser custom o surowym charakterze, mocno nawiązujący do legendarnych niemieckich konstrukcji sprzed kilkudziesięciu lat. Oficjalnej premiery spodziewamy się na tegorocznych targach EICMA.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Darek 20/09/2019 08:41

Praktycznie co miesiąc wzywano mnie do serwisu na jakąś akcję serwisową. A jako, że do serwisu BMW mam 100 km nie zawsze mi to pasowało. Po dwóch latach zaczęły rdzewieć śrubki, a dodam że motocykl garażowany jest w ciepłym i suchym miejscu. Mniej więcej po tym samym czasie zaczęły puszczać nity trzymające plastiki. Zwyczajnie się "rozrajbowały". Przeglądy kosztowały ok. 1500 zł, a było to już ładne kilka lat temu. Najlepszym hitem była wymiana opon. Opony przywiozłem swoje i poprosiłem o ich wymianę podczas serwisu. Zmiana opon kosztowała 600 zł. W motocyklu wystąpiło również parę drobnych ale drażniących usterek. Usunięte na gwarancji ale jednak. No i zapomniałem dodać, że każdemu wrogowi kazałbym wyciągać z K1200R Sport'a akumulator przez klapkę a niby zbiorniku. Istny koszmar. Po trzech latach sprzedałem BMW i kupiłem Suzuki, które niby w stosunku do BMW jest marką budżetową. W motocyklu nie wystąpiła żadna usterka przez 5 lat do momentu jego sprzedaży,a koszty obsługi to gdzieś ok. 30% kosztów obsługi BMW. Na koniec dodam, że jeszcze gdyby ta obsługa w BMW to były jakieś ochy, achy to może człowiek wmawiałby sobie, że była warto. Niestety nie była. Odbierając motocykl (Inchcape Wrocław) otrzymałem motocykl cały zakurzony i brudny. Zareagowała osoba wydająca motocykl (do dzisiaj pamiętam imię i nazwisko - podam tylko inicjały A.W.) i zwróciła uwagę mechanikowi, który przyprowadził motocykl dlaczego go nie wymył. Odpowiedź mechanika mnie rozwaliła "no bo przecież i tak się ubrudzi". Taki to poziom obsługi jest w BMW Motorrad. U japońskiej konkurencji jest o niebo lepiej, a w oddalonej od BMW, Appaloosie to jakbyśmy się przenieśli z komuny (BMW) do kapitalizmu w latach 80-tych.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę