tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 AMA Supercross: wyniki czwartej rundy w Salt Lake City [VIDEO]
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

AMA Supercross: wyniki czwartej rundy w Salt Lake City [VIDEO]

Autor: Dominika Jochymska 2020.06.11, 20:33 Drukuj

Środowa runda Monster Energy AMA Supercrossu za nami. Runda 14., która zatrzęsła tabelą klasyfikacji generalnej, co w tym momencie sezonu wydawało się już niemożliwe  A jednak stało się.

Cooper Webb zrobił to, co musiał. Kolejne zwycięstwo w Salt Lake City i zachowane nadzieje na tytuł. Cooper przetrwał wczesne ataki Kena Roczena i wypracował sobie przewage nad stawką. Webb ma teraz dwa zwycięstwa w czterech wyścigach w Salt Lake City, a wyniki jakie osiągał 2-1-2-1 dają mu najlepszy wynik ogólny w czterech rozegranych rundach. Szanse na obronę tytuł nadal ma, choć niewielkie, ale na pewno zrobi wszystko, co w jego mocy, aby kontynuować ten marsz w górę tabeli.

NAS Analytics TAG

Trudno powiedzieć, czy Webb był naprawdę najszybszym zawodnikiem tej środowej rundy, ale także nie był najszybszy, gdy wygrał w poprzednią środę. Webb sprawia, że ​​dzieje się to w inny sposób. W kwalifikacjach Roczen był przed nim i wyraźnie szybszy na whoopsach, ale Webb po prostu odbierał swoje w kolejnej linii, a Roczen nie dotrzymywał mu kroku. Dokładnie ten sam scenariusz powtórzył się w wyścigu finałowym. Webb i Roczen walczyli o holeshota, ale to Webb zjechał do środka, aby zapewnić sobie prowadzenie.

- Kenny na początku jechał bardzo dobrze. Nie jestem pewien, co się stało, ale ostatecznie udało mi się zdobyć przyzwoitą przewagę… i fajnie było móc cieszyć się tym jeszcze bardziej. Niezbyt stresujący wyścig. Oczywiście Ken jest bardzo szybki na whoopsach. Cały czas pracuję nad tym, ale nie jestem tak szybki jak on, ale wiedziałem, że jeśli za każdym razem będę jechał moją linią, to nie ma mowy, żeby mógł mnie tam wyprzedzić. W wyścigu finałowym czułem się jeszcze lepiej, kiedy wszystko zostało jeszcze bardziej przemielone na torze - powiedział Webb.

Webb po prostu utrzymywał stałą przewagę, a potem nadeszły złe wieści dla Roczena, który stracił prędkość w drugiej połowie finału, tak jak to miało miejsce w dwóch ostatnich wyścigach. Najpierw wpadł w szpony Zacha Osborne'a, zaraz potem Blake'a Baggetta, a także lidera serii Eli Tomaca.

Tomac zaliczył fatalny start i  rozpoczął ściganie na 15. pozycji. Zawodnik Monster Energy Kawasaki po kolei wyprzedzał zawodników jadących przed nim odrabiając straty miejsce po miejscu. Kiedy już niemal to zrobił, dał czadu i wywalczył trzecie miejsce. Po wczorajszej rundzie Cooper Webb awansował na  drugie miejsce w tabeli ze stratą 27 punktów do Tomaca. Ken Roczen spadł na trzecią pozycję.

- Start był nie do przyjęcia. Byłem trzecim zawodnikiem, który zmierzał do pierwszego zakrętu, ale zostałem pogrzebany w stawce. Szczerze mówiąc, byłem bardzo zestresowany, gdy zobaczyłem Coopa i Kenny'ego z przodu i pomyślałem: "Och nie, to może być dziesięciopunktowa noc". Byłem w stanie zająć trzecie miejsce, ale nie mogę mieć więcej takich startów - powiedział Tomac.

Gdy Tomac zaczął walczyć o wyżej punktowane miejsca, był w stanie wyprzedzić Roczena i Baggetta, aby dostać się na podium. Nie udało mu się jednak złapać Osborne'a, który zajął drugie miejsce i zaliczył kolejny świetny wyścig.

- Myślę, że najważniejszą rzeczą dla mnie jest teraz to, że mam naprawdę dobrą głowę. Spędzam świetny czas razem z rodziną tutaj, w Salt Lake City. Zmieniliśmy trochę mój motocykl i coraz lepiej jestem w stanie go przystosować do wyścigu w ciągu dnia, ale myślę, że najważniejsze jest to, że dobrze się bawię w dni wyścigowe i w ogóle tutaj - powiedział Osborne, który w każdej, z dotychczas rozegranych w Salt Lake City rund, plasował się w czołowej piątce, w tym dwa razy na podium.

Roczen dojechał na metę piąty. Z pewnością jest to wynik lepszy niż niedzielne dziesiąte miejsce, ale nadzieje na mistrzostwo są w tej chwili prawie stracone. Sam Ken nadziei nie traci i nadal walczy o lepsze samopoczucie i wyniki.

Malcolm Stewart złamał podnóżek i nie ukończył wyścigu, a Justin Barcia rozbił się z powodu eksplozji przedniej opony i również nie mógł kontynuować rywalizacji.

Najlepsze momenty klasy SX450

Wyniki klasy SX450

1. Cooper Webb
2. Zach Osborne
3. Eli Tomac
4. Blake Baggett
5. Ken Roczen
6. Martin Davalos
7. Jason Anderson
8. Dean Wilson
9. Aaron Plessinger
10. Benny Bloss

Klasyfikacja generalna klasy SX450 (po 14 rundach)

1. Eli Tomac 322
2. Cooper Webb 295
3. Ken Roczen 293
4. Jason Anderson 245
5. Justin Barcia 241
6. Malcolm Stewart 199
7. Dean Wilson 191
8. Zach Osborne 186
9. Justin Brayton 184
10. Justin Hill 179

Dywizja SX250 West wróciła do akcji po raz pierwszy od czterech miesięcy. Cztery miesiące! To chyba, a nawet na pewno, najdłuższa przerwa z jaką przyszlo się mierzyć tym zawodnikom. Austin Forkner świetnie wykorzystał większość swojego czasu w wyścigu, trzymając się na czele i wytrzymując typowe późnowyścigowe zagrania i podejścia Dylana Ferrandisa, aby ostatecznie wygrać. Zarówno Forkner, jak i Ferrandis przyznali, że ich pierwszy wyścig w tym roku na dużej wysokości nad poziomem morza wyciągnął z nich to co najlepsze - to był prawdziwy test.

- Jestem w pewnym sensie na pozycji, w której muszę wygrać, ale wciąż może to nie wystarczyć, w zależności od tego, co zrobi Dylan. Zostały już tylko dwie rundy, nie mogę kontrolować niczego wokół siebie, jedyne, co mogę kontrolować, to ja sam. Wszystko, co mogę zrobić, to wygrać i nie popełniać żadnych poważnych błędów - powiedział Forkner, który ze stratą 10 punktów do Ferrandisa nadal pozostaje drugi w tabeli.

Dylan Ferrandis zaliczył jeden ze swoich niezbyt dobrych startów, ale winą tutaj był ewidentnie zły wybóru bramki startowej. Ferrandis myślał, że jego start był całkiem dobry, ale był za daleko na zewnętrznej, co spowodowało, że musiał się przedzierać przez stawkę. Cięzko pracował od piątej pozycji i dotarł do drugiej, ale tym razem nie był w stanie złapać Forknera.

- Ten wyścig był fizycznie bardzo trudny, jeden z najtrudniejszych, jakie kiedykolwiek miałem w Supercrossie. Walczyłem naprawdę mocno, ale to on wygrał, co oznacza, że musiał ciężko pracować podczas przerwy, więc gratuluję mu - powiedział Dylan Ferrandis

Jeśli jednak chodzi o najciężej pracującego zawodnika, który świetnie wykorzystał przerwę, to nagroda powinna powędrować do Camerona McAdoo. McAdoo zakończył rywalizację już w drugiej rundzie, kiedy uległ wypadkowi i doznał obrażeń płuc. To był jego pierwszy start od tamtego czasu i był wystarczająco szybki, aby dojechać i wyprzedzić Ferrandisa w kwalifikacjach, a następnie powstrzymać Ferrandisa i Coopera na dłuższy czas w wyścigu głównym. Ferrandis w końcu go dopadł, ale Cooper nie dał rady. Tym samym Cameron zaliczył swoje pierwsze podium sezonu.

- Nie powiedziałbym, że to na mnie męczyło, ale powiedziałbym, że jestem teraz naprawdę zmotywowany, W gorszym momencie pomyślałem: " Muszę pokazać, na co pracowałem ". Cały off sezon przebiegał tak dobrze i bezproblemowo, że ta kontuzja była dla mnie trudna do przełknięcia. Naprawdę chciałem tylko pokazać, co mogę zrobić i udowodnić, jaką pracę w to wszystko wkładam. Czuję, że chcę wygrać. To było moje pierwsze podium sezonu, ale cel jest dwa miejsca wyżej - powiedział McAdoo.

Justin Cooper jechał na drugim miejscu już dość wcześnie w wyścigu, ale zamiast rzucić wyzwanie Forknerowi, ukończył rywalizację na czwartym miejscu. Tym samym spadł w tabeli z drugiego na trzecie miejsce.

Najlepsze momenty klasy SX250 West

Wyniki klasy SX250 West

1. Austin Forkner
2. Dylan Ferrandis
3. Cameron McAdoo
4. Justin Cooper
5. Michael Mosiman
6. Alex Martin
7. Brandon Hartranft
8. Christian Craig
9. Derek Drake
10. Mitchell Oldenburg

Klasyfikacja generalna klasy SX250 West (po 7 rundach)

1. Dylan Ferrandis 158
2. Austin Forkner 148
3. Justin Cooper 147
4. Brandon Hartranft 126
5. Alex Martin 115
6. Michael Mosiman 100
7. Luke Clout 94
8. Derek Drake 92
9. Jacob Hayes 89
10. Mitchell Oldenburg 85

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê