Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 148
Pokaż wszystkie komentarzea ja mam taka sytuacje ze chcialem zrobic prawo jazdy na kategorie a rok temu przed wprowadzeniem zmian wiec ide do wordu i sie pytam a na moje zapyatnie dostalem odpowiedz ze nie moge bo prezydent komorowski spieprzyl jakas tam ustawe i ze bede mogl zrobic dopiero jak skoncze 24 lat . Mam teraz 22 i niewiem co robic macie jakies rady bo mam okazje kupic cbr 600 rr za dobre pieniadze.
OdpowiedzMasz okazję to kupuj. Też miałem okazję miesiąc temu. Kupiłem i na razie jeżdżę
OdpowiedzMam krótkie pytanie. Mam 20lat i chce się zapisać na prawo jazdy kat a2. Po zaliczonym egzaminie mogę się starać po dwóch latach o kat. a i tu pytanie: Musze zdać tylko egzamin czy trzeba zrobić od nowa cały kurs ? A nie orientujecie się czy w razie konieczności zrobienia kursu od nowa będzie to jakiś uzupełniający kurs który przykładowo kosztuje pol ceny, czy normalny kurs za który trzeba zapłacić pełną kwotę ?
OdpowiedzZ tego co wiem(mogę się mylić). Jeśli zrobisz a2 to po 2 latach możesz zdawać A- wtedy zdajesz testy teoretyczne w MORD i w ośrodku szkolenia musisz wyjeździć 10h(nie zdajesz jazdy, bo już umiesz xD) co za tym idzie zamiast 20h jeździsz 10h więc w OSK powinienyś zapłacić mniej. Tak było zanim się zmieniły przepisy, a teraz nie wiem czy to się zmieniło czy nie
OdpowiedzDzięki za odpowiedz ! Dwa tygodnie temu się zapytałem Mord Kraków a oni sami nie wiedzieli za bardzo czy mam od nowa Kurs robić czy nie xD Niestety jest wielki syf (skoro Mord Kraków nie była pewna swojej odpowiedzi ) i na siłę wprowadzili te zmiany ale cóż jeżeli będzie tak jak mówisz (oby) to robie prawko na kat a2 a jeśli mam cały kurs powtórzyć to mandaty się bardziej opłacają i będę wtedy czekał do 24 wieku....
OdpowiedzWitam, odświeżmy troszkę wątek. Nasz kochany jakże wspaniały kraj, z bardzo inteligentną władzą wprowadził kategorię A2. Przyznaję w zeszłym roku nie zdążyłem zdać egzaminu bo dzień przed podejściem odwołali je... No nic, myślę sobie minie zima zrobię prawko. "Takiego!..." Postanowili wprowadzić przepis, że do 24 roku można zdawać jedynie A2 co za tym idzie motory powyżej 250, świetnie... Niestety nie stać mnie na kupno co roku nowej maszyny więc co zrobić? Zadzwoniłem do WORD i pytam się co mogą mi poradzić? "Niech pan czeka do listopada i wtedy zapisuje się na egzamin", tracę zdaną teorię, pieniądze ze wykupiony termin egzaminu jakby tego było mało w listopadzie najprawdopodobniej egzaminy będą znów zawieszone i co? Prawko dopiero za rok? Nie wystarczająco czekałem długo przez zimę? Zastanawiałem się, a co jeżeli zapisał bym się na A2, czy mógłbym od razu później podejść do A? Nie... Trzeba będzie zrobić kurs od nowa i wydać kolejny 1k PLN... Gdzie tu sens? I tak trafiłem tu, powiedzcie mi, że państwo nie zachęca do łamania przepisów! WK**** jak cholera...
OdpowiedzTo rozwalę Cię jeszcze bardziej ;) do Egzaminu podszedłem w Listopadzie i go zdałem. Na samochód niestety nie i musiałem poczekać aż 3.5 miesiąca na następny egzamin kategorii B ... w tym czasie weszły owe wielce zapewniające bezpieczeństwo przepisy, które nie pozwalają mi na otrzymanie prawo jazdy bo nie mam 24 lat, choć egzamin zdałem i wszystko było załatwione. Krótko mówiąc dziękuję dobranoc .. 1500 złotych do śmieci i zostałem że tak powiem wyr*chany w dupkę bez wazeliny przez nasze kochane państwo ... Szkoda gadać, lepiej od razu strzelać.
OdpowiedzNiekoniecznie rozumiem, zdałeś prawko na A i go nie dostałeś? Co ma do tego kategoria B? Nie trzeba mieć B żeby mieć A.
OdpowiedzJeśli masz poniżej 24 lat, zdałeś na A przed zmianami, a papiery z prośbą o wydanie prawka złożyłeś po zmianach, to wydają Ci prawko na A2 (zgodnie z przepisami...).
OdpowiedzWitam. Miałem wypadek na 50cc(cross) mając 14 lat. Jechałem bez uprawnień, bez papierów do moto itd. no i miałem wypadek. Po ok 9 miesiącach miałem sprawę w sądzie rodzinnym za jazde bez uprawnień. Dostałem upomnienie. Z OC samochodu dostałem odszkodowanie(ubiegała się o to firma zajmująca się tym). Byłem też na sprawie jako świadek zdarzenia(kierujący autem nie przyjął mandatu i jest oskarżonym). Teraz mam 16 lat i czy mogę mieć dalsze nieprzyjemności?
OdpowiedzOwszem możesz mieć. Jeżeli chcesz ponownie wybrać się na drogę bez uprawień, to nie licz na ponowne upomnienie w sądzę, jeżeli do tego dojdzie.
OdpowiedzTeraz już dorobiłem się uprawnień i jeżdżę legalnie
Odpowiedzciekawy artykuł a jak jest w przypadku jazdy motocyklem bez uprawnień (zakaz prowadzenia pojazdów na 8 miesięcy) po zamkniętych drogach jak np. S8,A2 które sa jeszcze w budowie albo zamkniętych parkingach?
OdpowiedzPanowie polecam pisanie podań z prośbą o przyspieszenie egzaminu, po rozpatrzeniu mojego podania otrzymałem telefon z wcześniejszym terminem o 15 dni, więc na egzamin od zapisania czekałem jedynie tydzień.
OdpowiedzMam pytanie. Kierowałem ostatnio motocyklem bez uprawnień (posiadam kategorię B) i uczestniczyłem w zdarzeniu drogowym. Sytuacja wyglądała następująco; Na drodze jednokierunkowej z wyznaczonymi miejscami parkingowymi po obu stronach jezdni w strefie ograniczenia prędkości do 30km/h, wyprzedzałem samochód który jechał powoli ok.10km/h (t.z. zawalidrogę). Kiedy zacząłem wyprzedzać, samochód baz sygnalizowania zmiany kierunku zajechał mi drogę, skręcając w lewo, chcąc zaparkować w wolnym miejscu. Uderzyłem go w tylne drzwi w okolicach słupka i przeszlifowałem po klamce oraz boku przednich drzwi (widoczne ślady otarcia, brak wgnieceń w karoserii) po czym odbiłem się i położyłem motocykl na jezdni (niewielkie aczkolwiek widoczne wgniecenie owiewki i skrzywiony kierunkowskaz). Wyperswadowałem wzywanie policji i spisaliśmy oświadczenie na gotowym formularzu z alliazu w którym podaliśmy wszystkie dane i naszkicowaliśmy przebieg zdarzenia. W oświadczeniu nie zostało powiedziane kto przyznaje się do winy, zostały również wprowadzone błędne dane, gdyż kierowca wpisał w miejscach kategor:i A i B (i sobie i mi, gdzie zaznaczam że obaj nie posiadaliśmy kat. A). Z mojej perspektywy wygląda to tak: moją winą jest oczywiście prowadzenie pojazdu bez uprawnień i nie zachowanie odpowiedniej ostrożności, jego winą jest brak zasygnalizowania zamiaru skrętu i nieupewnienie się o możliwości przeprowadzenia manewru (w sensie nie popatrzył klasycznie w lusterka). Moje pytanie brzmi: kto zawinił w tej sytuacji i czy mogę ubiegać się o odszkodowanie jako poszkodowany jeśli wina leży po stronie kierowcy bądź jest obopólna (interesuje mnie kwestia mojego braku uprawnień w tym wypadku), oraz czy grążą mi jakieś sankcje karne z tego tytułu po fakcie?
OdpowiedzSprawa zakończyła się w taki sposób, że otrzymałem regres u ubezpieczyciela czyli +30% do OC i tyle. Żadnych mandatów, żadnej odpowiedzialności finansowej żadnych problemów poza tym, że składkę mam o stówę większą i owiewkę do szpachlowania.
OdpowiedzNie masz uprawnień to zawsze jesteś winny Ty.
OdpowiedzNie prawda, wina sprawcy nie jest orzekana na podstawie braku uprawnień. W przypadku nie twojej winy dostajesz jedynie mandat za brak uprawnień, reszta jest jak w przypadku każdego innego zdarzenia drogowego.
OdpowiedzCzekam obecnie na egzamin, wyjeździłem 20 godzin na kursie, zaczynałem od zera, bo nigdy motorami nie jeździłem i motocykla jeszcze nie mam. Po zakończeniu kursu złożyłem dokumenty na egzamin państwowy. Czas oczekiwania to 5 tygodni! Co oznacza 5 tygodni bez jazdy motocyklem. Po tych 5 tygodniach pójdę na egzamin i jako żółtodziób mam pokazać gdzie są światła, łańcuch i przepchnąć motocykl 5m bez uruchomionego silnika. Potem mam na niego wsiąść ustawić lusterka, zapiąć kask, obejrzeć się i ruszyć prosto na ósemki. Po 5 tygodniach przerwy bez tzw." rozgrzewki" mam to zrobić wzorowo. Dla mnie to bzdura! Nigdy nie ruszałem żadnym pojazdem mechanicznym którego nie znam (a takim jest przecież motocykl, na który po raz pierwszy raz siadam na egzaminie-nie znam go), zawsze trzeba kilka razy ruszyć po kawałku i przyhamować żeby zobaczyć i wyczuć jak biorą hamulce , sprzęgło itd. - Jeśli tak będziemy uczyć egzaminując, to nie jeden świeży kierowca pomyśli że tak ma być ... a ruszając motocyklem na drogę bez wyczucia podstawowych urządzeń takich jak hamulec czy sprzęgło, może szybko skończyć się tragicznie.
OdpowiedzA to w jakim WORDzie każą tyle czekać? Czasami nie Jelenia Góra albo Wrocław? :)
Odpowiedznp. we Wrocku. Na egzamin teoretyczny czekałem 3 tyg. Na egzamin praktyczny 2,5 tyg.
OdpowiedzZnam dobrze Twoja frustrację. Przechodziłem przez to :)
OdpowiedzChciałbym dożyć takiej chwili kiedy egzamin na prawo jazdy( obojętnie jakiej kat)jest możliwy do zdania w sposób ludzki, bez czepiania się głupot . W końcu każdy obywatel tego kraju powinien odpowiadać za swoje czyny. jeśli nie umiesz jeździć TO BĘDZIESZ PŁACIŁ MANDATY , PORYSUJESZ SWÓJ SAMOCHÓD , ZAPŁACISZ WYSOKIE ODSZKODOWANIE KOMUŚ ZA KOLIZJĘ. MAM WRAŻENIE ,ŻE POLSKA TROSZCZY SIĘ O SWOICH OBYWATELI , TAK ŻEBY ICH DOBIĆ. JA NIE ZDAŁEM PRAWA JAZDY KAT. A BO NIE OBEJRZAŁEM SIĘ PRZED WJAZDEM NA PARKINGU W ÓSEMKĘ W SPOSÓB KTÓRY PODOBAŁ BY SIĘ EGZAMINUJĄCEMU. . CZY TO JEST NORMALNE. MAM DOŚĆ POLSKI. Prawo jazdy dla wybrańców losu , kolegów , znajomych . Proponując udział w PARYŻ- DAKAR . Ukończyłeś masz prawo jazdy.
Odpowiedzdokladnie :) pozatym sa lusterka zeby nie trzeba sie bylo odwracac :) a teraz to bedzie jeszcze trudniej zdac :(
OdpowiedzWszystkie konsekwencje jazdy bez prawka to jest bezbolesne nic w porównaniu z tym, co się dzieje kiedy bez prawka spowodujesz poważny wypadek. Jeżeli z Twojej winy podczas jazdy bez uprawnień wtedy ktoś zginie albo jest ciężko ranny (i w zasadzie wszystko jedno czy jechałeś motocyklem, samochodem czy innym pojazdem) to wakacje w ZK są w zasadzie pewne, a do tego firma ubezpieczeniowa będzie dochodziła od Ciebie odszkodowania które wypłaci rodzinie zmarłego czy ciężko rannego - a takie odszkodowania w ostatnich czasach osiągają absurdalne rozmiary mierzone w setkach tysięcy zł (najwyższe o jakim słyszałem w Polsce to 700 tys.).
OdpowiedzZgadzam się. Ale jak się taki wypadek spowoduje na motocyklu to już się chyba nie zyje.
OdpowiedzNiekoniecznie... kilka lat temu potrącił mnie motocyklista na przejściu dla pieszych. Zagipsowali mnie na mc, drugi mc rehabilitowalam kolano. On się nawet nie wywrócił. Co w sytuacji gdyby na tym przejściu przechodziło dziecko?
OdpowiedzPoważny wypadek na motocyklu i ZK to mało prawdopodobny scenariusz bliższy prawdy byłby tu cmentarz.
OdpowiedzNiekoniecznie, wystarczy że zabijesz pieszego. Albo dziecko, to działa na wyobraźnię prokuratorów i sędziów.
OdpowiedzJa jeżdze na KARTE WĘDKARSKĄ i jest OK.
OdpowiedzDobry jest też "paszport polsatu"
OdpowiedzJa kiedyś przy kontroli okazałem bilet do kina i też nie było problemów.
OdpowiedzA ja jedzę motocyklem bez prawka i kiedy tylko widzę Policjanta to sie boję że mnie zatrzyma i zbije. Jak na razie, nie było takiej sytacji ale za każdym razem jak wsiadam to się lękam. Szczerze mówiąc, jak czytam co mi grozi jazda bez, to myślę że mnie stać :) Olsztyn pozdrawia :)
OdpowiedzCzy to, że jesteś kretynem, to twój jedyny kłopot? Przeczytaj ze zrozumieniem...
OdpowiedzFacet pracował jako kierowca autobusu przez 30 lat i nigdy nie miał prawa jazdy.
OdpowiedzTrzeba se krosa kupić i na widok lizaka odbić w pola czy lasy czy inne wertepy.
OdpowiedzŚmieszy mnie takie coś jak ktoś mówi że jesli chodzi o kurs na prawko to rozchodzi sie o kasę a nikt nie pomyśli że prawko nie zawsze jest tak pięknie zdać niektórzy podchodzą 8 razy i nie mogą zdać więc nie chodzi tu o kasę
Odpowiedz"prawko nie zawsze jest tak pięknie zdać niektórzy podchodzą 8 razy i nie mogą zdać" tym bardziej taki człowiek nie powinien zbliżać się do motocykla ;)
OdpowiedzTo trzeba by wszystkim Polakom odebrać prawko, a przynajmniej tym którzy jeżdżą dłużej niż 8 lat... Ja przyznaję ze jeżdżę od 20 lat jako kierowca zawodowy lecz jak dostałem testy egzaminacyjne syna który właśnie zdaje to położyłem się już na teorii. Prawda jest taka że ośrodek przygotowuje do zdania egzaminu a nie do jazdy, najwięcej wypadków powodują młodzi którzy jeszcze nie mają doświadczenia a nie mają doświadczenia po mimo papierka w ręku bo papierek nie jest wyznacznikiem umiejętności a jedynie czegoś w rodzaju urzędniczej skarbonki
Odpowiedzzgadzam się z Tobą kolego w 100%, ja też zdałem raz B za pierwszym razem po 5 latach C tez za pierwszym razem i wiem że doświadczenie dużo mi w tym pomogło, ale człowiek cały czas się uczy. Planuję sobie kupić motorower na miasto żeby jeździć do pracy, a motor kupię sobie jak zrobię prawko i będę go miał na wypady za miasto. pozdrawiam
Odpowiedzno nie . tylko w Polsce zdaje się prawo jazdy w taki sposób. W moich kochanych Stanach idziesz do urzędu i zdajesz przy komputerze , jak zdasz , na miejscu go dostajesz > W Polsce Rząd powinien wreszcie przestać myśleć za ludzi. Chcesz jeżdzić bez kasku , twoja sprawa , chcesz jeździć na motorze bez prawka też TWOJA SPRAWA . ALE JEŚLI ZROBIŁEŚ WYPADEK LUB WYKROCZENIE _ TWÓJ PORTFEL TO CZUJE MOCNO> ( co to za pomysł z KAT a1 ) Ludzie decydujcie sami.
OdpowiedzDobry artykuł. Ja mam pytanko trochę z innej beczki. Miałem zabrany świstek na b za 2 browary i poleciał na 2 lata. Potem w trakcie zakazu znowu złapany i dostałem kuratora i zawiasy na 3 lata (zostało ponad rok) teraz jestem w trakcie zdawania ale zachorowałem ostatnio na motocykl, czy jak mnie złapią to oprócz mandatu i reszty cyrków moga dorzucic mi coś z tych poprfzednich ,,przestępstw" a i przy okazji chciałbym pozdrowić policje i cała resztę hołoty bo gdyby robili im testy psychologiczne pod innym kątem to nadawaliby się do koszenia trawy a tak uprzykrzaja życie normalnym ludziom
OdpowiedzAle masz zryty beret chlopie...
OdpowiedzBo jesteś debilem, nikt normalny nie jeździ na bani bo w tym momencie stajesz się potencjalnym mordercom. Szkoda, że cię bardziej nie dojechali - zero wyobraźni człowieku, ogarnij się.
Odpowiedzjestes debilem
Odpowiedztwoja stara to debil lamusie nie masz nic madrego do napisania to zajmij sie haftowaniem
OdpowiedzZa jazde po pijaku powinni ucinać ręce. I radź se sam. Pijakom nie pomaga się wsiąść za kółko / na moto.
Odpowiedzpopierdzieliło was, rzeczywiście 2 pifka to zbrodnia, ale jakoś za nią we Francji, GB czy Włoszech rąk nie ucinają i nawet jest to dopuszczalne. to, że mamy chore prawo to chyba każdy wie. ale osoby powyżej 1 promila powinny mieć bezwględną karę więzienia po jakiejkolwiek stłuczce czy wypadku i dożywotnie zabrane prawko. a bez zdarzanie zawiasy 100%
Odpowiedzpopieram...
OdpowiedzPiszę tutaj, bo to temat w sam raz o mojej sytuacji. Mam 20 lat, prawo jazdy B i wielką miłość do motocykli. Mam gdzieś jeszcze w szufladzie swoją kartę motorowerową, a w komputerze mnóstwo zdjęć swoich motorowerów (Ogar, Simson) Jeszcze przed 18 zacząłem chodzić na kurs (A+B). Niestety lekarz stwierdził, że B - ok, ale A - odpada. W związku z tym musiałem zrezygnować z kursu na A i zadowolić się jedynie samochodem. Aktualnie studiuję, a co za tym idzie słabo u mnie z funduszami. Mam samochód, ale nie oszukujmy się... Jazda po zatłoczonym mieście która owocuje spalaniem rzędu 9 litrów przy obecnych cenach benzyny nie jest czymś, na co student może sobie często pozwolić. Ostatnio poważnie rozważam zakup CBR 125/50... Z racji chociażby małego spalania;) Osobiście jeżdżę dość spokojnie.. 0 mandatów... Jeśli chodzi o konsekwencje wypadków, to myślę że najważniejsze jest zdrowie, a kwestie finansowe tak czy inaczej schodzą na 2 plan, jednak faktycznie przeszkadzałaby mi myśl o tym, że gdzieś czai się na mnie radiowóz. Doradźcie - czy z takim 125/50 może być jakiś problem przy kontroli? A może ktoś miał podobną sytuację do mojej i znalazł legalne rozwiązanie? Najlepsza byłaby opcja zrobienia upragnionego A. Dodam, że w moim przypadku chodzi o wadę wzroku, jednak nigdy tak naprawdę nie miałem z tym problemów np. podczas prowadzenia samochodu... Skoro już ktoś dotrwał do końca tej strasznie długiej wypowiedzi, to proszę o normalne, pozbawione złośliwych uwag komentarze... W końcu ta strona jest dla ludzi którzy, co by nie powiedzieć, mają ze sobą coś wspólnego;)
OdpowiedzNa Twoim miejscu zrobiłbym po prostu badanie u innego lekarza. Ale nie w medycynie pracy, bo tak to Cię dokładnie sprawdzają. Często szkoły jazdy mają podpisane umowy z jakimś lekarzem, który do nich przychodzi i "bada". Zwykle to się ogranicza do wywiadu i czytania literek z tabliczki. Nie wiem, jaką masz wadę, ale jeśli naprawdę nieszkodliwą to nie powinieneś mieć problemów.
Odpowiedzja mam wszystkie kategorie prawa jazdy oprócz kat.A i jezdze zawodowo ciężarówkom z naczepom 20 lat to po co mi na motor uprawnienia powinni go dać gratisowo zabezwypadkowy ten okres 20 letni ale i tak jeeżdże na motorze i nie ma problemu z kontrolą drogową bo zawsze uda się spierdolić jeśli dobrze umiesz jeżdzić.
OdpowiedzUprawnienia na koparke też ci powinni dać za 20 letnie odkopywanie zakopanych samochodów w śniegu.
Odpowiedz"ciężarówkom z naczepom" Czy Ty potrafisz wypowiedzieć się bez błędów? A uciekanie przed policją jest bardzo mądrym rozwiązaniem, uciekniesz raz, drugi a przy trzecim nie fart i przed koronerem nie uciekniesz, chyba że nie pozbiera wszystkiego z ulicy co po tobie zostanie.
OdpowiedzMam pytanko odnośnie prawka A: Na razie można je robić od 18 roku życia więc do egzaminu będę mógł podejść tego grudnia. Czy w 2013 roku zmieni się wiek zdawania na kategorię A? Jeżeli tak to jeżeli nie zdałbym w grudniu to w roku 2013 w wieku 18 lat (gdy wymagane było by już więcej) po skończonym kursie, mógłbym podejść jeszcze raz do egzaminu?
Odpowiedz4 lata jeździłem bez prawa jazdy, był to okres strachu, ale nabyłem w nim umiejętności nieporównywalnie większe niż podczas kursu prawka kat. A&B ;) Zero kontroli, spokojna delikatna jazda nastawiona nastawiona na naukę i obserwacje zachowania innych kierowców zaowocowała tym, że nie miałem jeszcze żadnego wypadku, ani stłuczki, a prawo jazdy posiadam od 4 lat. W sumie jeżdżę już ósmy rok. Nie zrobiłem uprawnień. Nie zrobiłem kat A1 bo wydawało mi się to po prostu nieopłacalne...
OdpowiedzJazda bez prawka, to już debilizm. Może i komuś się wydaje, że umie jeździć, ale chyba tylko jemu, szczególnie jak spowoduje wypadek. Te 30h nie jest po to by się nauczyć perfekcyjnie latać, tu trzeba lat, ale te 30h przydaje się by poznać maszynę dobrze, pod okiem kogoś kto ma pewne doświadczenie w tej kwestii. Oczywiście autor słusznie zauważył, że są instruktorzy, którzy (mówiąc kolokwialnie) kładą na to laskę, ale są też tacy, którzy znają się na rzeczy, bacznie obserwują podopiecznych i poprawnie kierują na to, by nie tylko dobrze zdać egzamin, ale też na to by dobrze jeździć. Osobiście miałem instruktora, który był fascynatem motorów i czynnie na nich jeździł. Wystarczy się często rozejrzeć przed zapisem, podejrzeć ich na mieście na trasach. Góra godzina, może dwie na ławce z kolegą przy piw.. znaczy herbacie :) Ale jak ktoś chce tylko zdać i legalnie się rozbijać.. nic nie pomoże, nawet dobry instruktor o ile na takowego taki wariat trafi. Głupoty się nie wyleczy.
OdpowiedzDziennikarz-autor ma spore braki w znajomości j. polskiego ogolnie. Obok znanego mu słowa-wyrazu "jakiś" powinien zapoznac sie ze słowem "jakichś" oraz z jego znaczeniem.
OdpowiedzJa mam BCDE. Mogę legalnie prowadzić tira, autobus pełen ludzi, ale nie mogę pośmigać sobie na emzetce po wsi. To dopiero śmiech!
OdpowiedzZrób prawko, to będziesz mógł.
OdpowiedzBo pojęcia o tym nie masz!!!!!!!!
Odpowiedzmam prawko na B od 2007 roku wiec 4 lata i 4 lata jezdze autem i ani razu niemialem kontroli przez policje wiec jaki wniosek?? nie oplaca sie robic na kat A,szansa ze mnie skontroluja jest bardzo mała wiec naco mi kat A?? nato zebym tylko miał?? kto mnie sprawdzi ze jezdze bez prawka motorem?? jakie sa szanse ze w ciagu calego zycia jazdy motorem bez prawka zarobie mandatów o łacznej wartosci przekraczajacej koszty kursu na motor??
OdpowiedzWidzę, że masz trudności ze zrozumieniem tematu!
OdpowiedzJak robisz 100 km rocznie to się nie dziwię :p
OdpowiedzObyś sie nie zdziwił. "Zatrzymywalność " przez Policje zależy też od tego czym jedziesz. Takie przynajmniej wnioski mi się nasuwają z własnych doświadczeń. Jak jeździłem BMW to mnie prawie każdy patrol zatrzymywał jak leci. Czasem na trasie 20 km bywało że dwa razy nawet. I nie z powodu prędkości czy złamania przepisów ale do zwykłej kontroli. Teraz mam inne auto (mazda 3) już 1,5 roku wcześniej Mazda 323 i nie pamiętam kiedy mnie ostatnio zatrzymali. Także nie porównuj auta do moto, bo pewnie na motocyklistów się bardziej policjanty czają :)
OdpowiedzNo nie da się ukryć, policjanci lubią się czaić na dresiarskie auta i stare auta, a najlepiej jak 2 w 1, czyli stare BWM, Golfy I i II itd. Podobno lubią także maluchy nawet, by sprawdzić stan techniczny i wlepić mandat za jakąś bzdurę. Podobnie rzecz się ma z motocyklistami, zawsze chętnie złapią, a już szczególnie Panowie w busach (flota Policji ostatnio się powiększa o wozy techniczne, w którym aparatury nie mało do sprawdzania np. głośności wydechu, nawet jak nie jesteśmy świadomi, że mamy coś nie tak). Strach jest, to prawda, nawet jak się grzecznie jeździ. Spotykałem miłych panów policjantów (i osobiście i na drodze, np mruganie światłami by mnie poinformować bym włączył swoje), ale spotkałem też nie miłych, chamskich, którzy mają ludziom za złe, że musieli z łóżka wstać do roboty. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi :)
Odpowiedza ja dalej uwazam ze nie oplaca sie robic prawka na motor bo wiecej przy tym pieniedzy strace i nerwów ktorych mi nikt nie wroci a tak to jak mnie policja złapie to zapłace te 300 zł a zeby mnie 2 razy złapała w ciagu jednego roku to bym musiał miec wyjatkowego pecha a i tak nawet za 3 mandatem ii tak bardziej sie oplaci zaplacic mandat mam w d*** nasze panstwo ktore wcale niedba o bezpieczenstwo na drodze tylko zbija kase na prawach jazdy i egzaminach,a gdyby mandat wynosił 5000 zł za jazde bez uprawnien to i tak by to nic nie zmienilo bo wtedy niedosc ze nikt by nie robił prawka na motor to jeszcze by przestali jezdzic bez prawka bo by wszyscy sie bali i jaki jest z tego wniosek??-niech panstwo sie cieszy przynajmniej kase ma z tych 300-500 złotowych mandatow to tak samo jak z wodka gdyby 0,5 kosztowalo 50 zł to nikt by nie kupil tego a tak 20 zł srednio to jak na polskie zarobki normalna cena jednak bardziej liczy sie wiekszy obrót
Odpowiedza ja nie mam i nie jeżdze szanujcie życie
Odpowiedzwitam przed kilkoma dniamu zakupiłem skuter Malaguti 125 ;) sprowadzony z franci przegląd zrobiony oc wykupione dowód rejestracyjny francuski jest przekreslony i napisana jest jakaś data na nim ,podobno dzien wyrejestrowania pojazdu . policja zatrzymując mnie do kontroli powiedziała że motor nie może sie poruszać po drogach ponieważ nie jest zarejestrowany czy mieli racje? ja nie posiadając prawka na motor dostałem 300 zł mandatu i wezwano lawete mimo tego że posiadam prawko kat b czyli jakieś pojecie o ruchju drogowym mam i powinienem odprowadzic motor :) zadzwoniłem wtedy po tate który posiada praw. kat a przyjechał na miejsce i odwołano tą lawetę. czy policja miala racje wzywając lawete ? w takim razie z tego co oni mówili wszystkie samochody i motocykle które są spowadzane za granicy na innych blachach nie są dopuszczone do ruchu nie mogą sie poruszać
OdpowiedzPolicja, krótko mowiąc, zrobiła Cię w kalesona i pewnie mieli działę od firmy laweciarskiej. W najgorszym przypadku, policja może poczekać i sprawdzić, czy po pojazd przyjedzie ktoś z kat. A albo czy sam wezwiesz lawetę. Na pewno NIE MIELI PRAWA wzywać lawety!!!!
Odpowiedzmam prawko b spowodowałem kolizję z mojej winy dostalem mandat i punkty. czy poszkodowany dostanie zwrot kosztow z mojej polisy oc czy ja bede musial zwrocic ubezpieczycielowi poniesione koszty?
OdpowiedzPłacisz składkę, więc ubezpieczyciel nie ma prawa żadać od Ciebie zwrotu kosztów naprawy poszkodowanego autka. Jednak Twoja przyszła składka może poszybować w górę.
Odpowiedzmam prawko B i zdalem egzamin na A, czy moge na potwerdzeniu z WORD'u zezdzic juz motocyklem - prawko odbieram za jakies 2 tygodnie
OdpowiedzW kategoriach prawa taki dokument nic nie znaczy. A w kategoriach ludzkich może pomóc przekonać policję żeby Cie puściła bez mandatu i na motocyklu....ale nie musi :-))
Odpowiedzwiecie jak to jest mega mnie korci ale rozsadek mowi NIE. Glowa jednak kombinuje no i sobie wymyslilem ze moze jest jakas wykladania, przepis dla takich jak ja zeby juz sobie pojezdzic a nie czekac 2-3 tygodnie na prawko. Tak na marginsie logika w calym tym rozmyslaniu ze majac kat B i zdany poswiadczony uzedowo papier na kat A powinno dac mi juz prawo do ujezdzania mojej maszyny :)
Odpowiedzwiecie jak to jest mega mnie korci ale rozsadek mowi NIE. Glowa jednak kombinuje no i sobie wymyslilem ze moze jest jakas wykladania, przepis dla takich jak ja zeby juz sobie pojezdzic a nie czekac 2-3 tygodnie na prawko. Tak na marginsie logika w calym tym rozmyslaniu ze majac kat B i zdany poswiadczony uzedowo papier na kat A powinno dac mi juz prawo do ujezdzania mojej maszyny :)
Odpowiedz* kierowanie pojazdem silnikowym lub tramwajem przez osobę niemającą: - uprawnień do kierowania pojazdami 500 zł - uprawnień wymaganych dla danego rodzaju pojazdu 300 zł
Odpowiedz