Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 148
Pokaż wszystkie komentarzemam prawko na B od 2007 roku wiec 4 lata i 4 lata jezdze autem i ani razu niemialem kontroli przez policje wiec jaki wniosek?? nie oplaca sie robic na kat A,szansa ze mnie skontroluja jest bardzo mała wiec naco mi kat A?? nato zebym tylko miał?? kto mnie sprawdzi ze jezdze bez prawka motorem?? jakie sa szanse ze w ciagu calego zycia jazdy motorem bez prawka zarobie mandatów o łacznej wartosci przekraczajacej koszty kursu na motor??
OdpowiedzWidzę, że masz trudności ze zrozumieniem tematu!
OdpowiedzJak robisz 100 km rocznie to się nie dziwię :p
OdpowiedzObyś sie nie zdziwił. "Zatrzymywalność " przez Policje zależy też od tego czym jedziesz. Takie przynajmniej wnioski mi się nasuwają z własnych doświadczeń. Jak jeździłem BMW to mnie prawie każdy patrol zatrzymywał jak leci. Czasem na trasie 20 km bywało że dwa razy nawet. I nie z powodu prędkości czy złamania przepisów ale do zwykłej kontroli. Teraz mam inne auto (mazda 3) już 1,5 roku wcześniej Mazda 323 i nie pamiętam kiedy mnie ostatnio zatrzymali. Także nie porównuj auta do moto, bo pewnie na motocyklistów się bardziej policjanty czają :)
OdpowiedzNo nie da się ukryć, policjanci lubią się czaić na dresiarskie auta i stare auta, a najlepiej jak 2 w 1, czyli stare BWM, Golfy I i II itd. Podobno lubią także maluchy nawet, by sprawdzić stan techniczny i wlepić mandat za jakąś bzdurę. Podobnie rzecz się ma z motocyklistami, zawsze chętnie złapią, a już szczególnie Panowie w busach (flota Policji ostatnio się powiększa o wozy techniczne, w którym aparatury nie mało do sprawdzania np. głośności wydechu, nawet jak nie jesteśmy świadomi, że mamy coś nie tak). Strach jest, to prawda, nawet jak się grzecznie jeździ. Spotykałem miłych panów policjantów (i osobiście i na drodze, np mruganie światłami by mnie poinformować bym włączył swoje), ale spotkałem też nie miłych, chamskich, którzy mają ludziom za złe, że musieli z łóżka wstać do roboty. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi :)
Odpowiedz