Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Autor nie drwi ze śmierci motocyklisty, a jeśli nawiązuje, to w celu przestrogi przed nieodpowiedzialnym zachowaniem, ułańską fantazją niektórych. Wszystko jest dla ludzi, również motocykl, jako sposób na fajne spędzenie czasu, lub wręcz filozofię życia. Ale, jak we wszystkim, należy zachować zdrowy rozsądek również przemieszczając się na dwóch kołach. To, że lubisz zapierdalać jest ok, dopóki nie zagrażasz innym na drodze. A nawet jeśli dokończysz żywota na ulicznej latarni, drugim aucie czy w rowie- dla Ciebie może nie straszne, tylko pamiętaj, że matka, ojciec, dziewczyna, żona czy dzieci- ktoś wyleje morze łez. Oszczędź im tego! Promujmy rozsądek, myślenie ma przyszłość!!!