Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mysle ze boom i moda na motocykla sie po prostu konczy, ci co jezdza beda jezdzic, ale nowych motocyklistow jest coraz mniej. To samo bylo z nurkowaniem i mountbikami. Byl moment ze w Warszawie bylo z 10 centrow nurkowych, a teraz moze sa 2-3. To samo dotyczy motocykli. Dodatkowo wplywa na to ma wysoki kurs jena, euro i niezbyt zamozne spoleczenstwo. A i banki coraz ostrozniej daja kredyty. Gwozdziem do trumny sa coraz wyższe stawki ubezpieczen. Tak wiec 2009 byl kiepski 2010 jeszcze gorszy a 2011 nie zapowiada sie lepiej. Wiec ceny beda rosly tak zeby niska sprzedaz sobie odbic marza, co zreszta w bogatej europie tez juz jest praktykowane or 2010.