Zuchwała kradzież motocykla w Legionowie, złodziejom wystarczyły 2 minuty. Jest nagranie
W sieci pojawiło się nagranie z Legionowa, na którym widać, jak złodzieje kradną motocykl w mniej niż 2 minuty. Do zdarzenia doszło w czwartek, 13 listopada. Jednoślad był zaparkowany na ulicy, a z nagrania wynika, że złodzieje wytypowali swój łup już wcześniej. Właściciel powiadomił policję, ale liczy też na siłę mediów społecznościowych.
O całej sprawie poinformowała Gazeta Powiatowa. W portalu czytamy, że motocykl został skradziony w czwartek, 13 listopada. Z opublikowanego nagrania wynika, że kilka godzin przed kradzieżą złodzieje przyjechali na zwiad i to tym samym samochodem, który później posłużył do dokonania kradzieży. Wrócili po motocykl ok. 2:40. Zdarzenie miało miejsce w Legionowie, w rejonie skrzyżowania ul. Bałtyckiej i Przemysłowej.
"Mamy nagranie z kamer, na którym widać samochód biorący udział w kradzieży oraz osoby kradnące motocykl. Jeśli ktoś rozpoznaje auto, osoby, kojarzy sytuację z tej nocy lub posiada nagrania z własnych kamer - bardzo proszę o kontakt. Każda informacja może być kluczowa. Udostępnijcie, proszę — zwiększa to szanse na odnalezienie motocykla" - pisze właściciel w mediach społecznościowych.
Patrząc na film łatwo wywnioskować, że właściciel motocykla nie zastosował żadnych zabezpieczeń w postaci chociażby blokady na koło. Kiedy parkujecie motocykl na ulicy, warto wyposażyć się w tego typu dodatki i oprócz tego przykryć go pokrowcem, by był mniej kuszący dla amatorów cudzej własności. Choć rzadko które zabezpieczenie jest w 100 proc. skuteczne, to chodzi o to, by maksymalnie utrudnić życie złodziejom i opóźnić ich działanie. To z kolei zwiększa szanse na to, że zostaną spłoszeni.
Poszukiwany motocykl to Honda CBF 600 w kolorze niebieskim. Niestety, właściciel nie podał numeru rejestracyjnego maszyny. Poniżej możecie zobaczyć nagranie z monitoringu, które pokazuje, że nie zna się dnia ani godziny, kiedy ukochany sprzęt może zniknąć sprzed domu.


Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeKu*wa gang Olsena. Mało im samochód nie odjechał. Łapki takim połamać dla przykładu.
Odpowiedz