Zmiany w punktach karnych. W określonych przypadkach redukcja nie będzie możliwa
Rada ministrów przyjęła projekt zaostrzenia przepisów ruchu drogowego. To oznacza zmiany w niektórych kwestiach karania kierowców. Pojawią się też nowości w zakresie redukcji punktów karnych. Nie zawsze będzie można skorzystać z tej opcji. Co dokładnie ma się zmienić?
Pierwsza ważna zmiana dotyczy osób, które wsiądą za kierownicę pomimo zatrzymania prawa jazdy. Jeżeli zostaną przyłapane, to grozi im odebranie uprawnień. Prawo jazdy będzie zatrzymywane również za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym. Był to jeden z tematów, które często pojawiały się w ostatnich miesiącach.
Nowości pojawią się też w kwestii redukcji punktów karnych. Dotychczas można było beztrosko kasować punkty karne, niezależnie od tego, za jakie wykroczenia zostały przyznane. Nowe przepisy zakładają, że redukcja będzie możliwa tylko przy lżejszych przewinieniach. Tu wymienia się m.in. nieznaczne przekroczenie prędkości i nieprawidłowe parkowanie. Szczegółowy katalog zostanie przedstawiony niebawem.
Jest też szereg zmian dla młodych kierowców, które już opisywaliśmy. Na przykład osoby, które ukończyły 17 lat, będą mogły otrzymać prawo jazdy kat. B, jeżeli dostaną pisemną zgodę rodziców lub opiekunów. Przez 6 m-cy lub do ukończenia 18 roku życia będą musieli jeździć w towarzystwie osoby, która ma ukończone 25 lat i od 5 lat posiada prawo jazdy kat. B.
Wprowadzono też okres próbny dla świeżo upieczonych kierowców. W przypadku młodych kierowców będzie on trwał 3 lata lub do ukończenia 20. roku życia. W przypadku osób, które mają ukończone 20 lat okres próbny ma wynosić 2 lata. W okresie próbnym obowiązuje zasada 0 alkoholu we krwi, a po przekroczeniu 12 punktów karnych kierowca uda się na praktyczne szkolenie z zakresu zagrożeń w ruchu drogowym. W przypadku popełnienia dwóch wykroczeń, okres próbny będzie mógł zostać wydłużony o 2 lata.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie zmiany wejdą w życie. Po zaakceptowaniu przez radę ministrów musi przejść kolejne etapy ścieżki legislacyjnej. To oznacza akceptację sejmu, senatu i wreszcie prezydenta. Kiedy przepisy zostaną ogłoszone w Dzienniku Ustaw, to muszą minąć 3 m-ce, zanim zaczną obowiązywać.


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze