Kursy redukujące punkty karne powrócą, ale nie od razu. Kiedy będzie można się zapisać?
Od 17 września powracają stare zasady przyznawania punktów karnych i w teorii mają też powrócić kursy pozwalające na zmniejszenie konta punktowego o 6 oczek. Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego nie przyjmują jednak zgłoszeń od kierowców, ponieważ brakuje jednego ważnego elementu.
Jak informuje portalsamorzadowy.pl, nowe przepisy jeszcze nie weszły w życie, a kierowcy już szturmują WORD-y, żeby zapisać się na kursy redukujące punkty karne. Problem polega na tym, że nie ma jeszcze odpowiedniego rozporządzenia wykonawczego oraz komunikatu określającego termin oraz zakres wdrożenia rozwiązań technicznych umożliwiających zmniejszenie liczby punktów karnych.
Cytowany przez portal szef WORD-u w Łodzi mówi, że oprócz rozporządzenia potrzebny jest też czas na zorganizowanie kursów, ponieważ będą w nich uczestniczyć psycholodzy transportu i policjanci. Nie wiadomo też, ile ostatecznie miałby kosztować taki kurs. Podczas spotkania Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Drogowych określono, że cena będzie mieścić się w przedziale od 600 do 1200 zł.
Już w sierpniu pojawiły się pierwsze informacje na temat tego, jak miałby wyglądać taki kurs. Przewidziano 4 bloki teoretyczne i jedno ćwiczenie praktyczne, które od razu wzbudziło kontrowersje. Kursanci będą musieli wykonać manewr hamowania awaryjnego przy prędkości 30 i 50 km/h. Ministerstwo cyfryzacji zapowiadało, że wspomniany wcześniej komunikat ma pojawić się w tym miesiącu. Kierowcy muszą się jednak uzbroić w cierpliwość.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze