Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 71
Pokaż wszystkie komentarzeZgadzam się z SingSing74 - warto iść stopniowo. Podobnie jak nie należy skakać na główkę do nieznanej wody, a najlepiej wchodzić od brzegu stopniowo pozwalając organizmowi przeżyć szok termiczny. Te rady daje większość ludzi z doświadczeniem życiowym i co najmniej 30 na karku:) I tak samo normą jest, że większość młodych ludzi tego nie słucha, wręcz ściga się ze sobą i takimi "ograniczeniami". Wierzę, że 18 latek jest w stanie szybciej ogarnąć sprzęt typu nawet r1 niż 35 latek, ponieważ nie ma "hamulca" w postaci doświadczenia życiowego. Różnica między 18-24 latkiem jest w tym względzie niewielka. Młody człowiek rwie się do tych emocji i przyjemności, a do tego jest częściej o wiele bardziej sprawny fizycznie, niż 30-40 latkowie. Dlatego nie ma sensu na siłę odrywać ich od mocnych sprzętów, bo jak zachorują na motocykl to zrobią wszystko, żeby go mieć i nim jeździć. Należy usprawnić proces uczenia i dostosować go do realiów, a nie uczyć na pierdziku, a kazać wsiąść na potwora i zdawać. Taki młody człowiek jeżeli obleje i przeżyje, poczuje się oszukany przez dorosłych i się zbuntuje. Będzie jeździł bez prawka, z pentlą na szyi z linki stalowej itp. badziewiami, żeby udowodnić swoją "sprawność" inaczej. Ciężko o złoty środek...
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza