Ścigacz.pl

W weekend od 16 do 18 września zawodnicy MotoGP wystartują na torze MotorLand Aragon, gdzie wszystkie oczy będą zwrócone na powracającego Marca Marqueza, pojedynek czołowych zawodników Yamahy i Ducati oraz nieprzewidywalnego Bastianiniego. Ten ostatni już został zrugany przez Claudia Domenicali za niebezpieczną jazdę w Misano.

W klasie Moto3 o pierwsze miejsce walczą zawodnicy zespołu Autosolar GasGas Aspar Team - Izan Guevara i Sergio Garcia. Guevara prowadzi w generalce i ma 204 pkt., a Garcia traci do niego 9 pkt. Straty odrabia Dennis Foggia, który ma 169 pkt. i wygrał wyścig w Misano. Teraz włoski zawodnik ma na koncie 169 pkt. i jest jedynym jadącym na Hondzie, który znalazł się w pierwszej piątce okupowanej przez motocykle KTM i GasGas. Guevara objął prowadzenie w generalce po tym, jak Garcia wypadł z toru na 5. okrążeniu, a następnie został zdjęty z toru za niebezpieczną jazdę. W ubiegłym roku zwycięstwo na MotorLand Aragon zgarnął Dennis Foggia, Izan Guevara dojechał do mety tuż za podium, a Sergio Garcia finiszował na 18. miejscu.

W Moto2 prowadzi Augusto Fernandez z dorobkiem 198 pkt., ale nie może spać spokojnie, ponieważ Ai Ogura traci do niego zaledwie 4 pkt. Niewielka różnica jest też pomiędzy Aronem Canetem i Celestino Viettim - zawodnicy mają kolejno 157 i 156 pkt. Bohaterem w Misano był jednak Alonso Lopez, który zdobył swoje pierwsze zwycięstwo dojeżdżając do mety ponad sekundę przed Canetem i ponad 3 sekundy przed Fernandezem. W ubiegłym roku w Aragonii najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem z tych pozostałych w Moto2 był właśnie lider klasyfikacji generalnej, który dotarł do mety na 3. miejscu. Aron Canet przyjechał na 5. miejscu, a Ai Ogura - na 8. Historia Lopeza jest bardzo ciekawa, ponieważ w sezonie 2021 r. miał jeździć w ekipie Maxa Biaggiego, ale jego kontrakt został anulowany tuż przed rozpoczęciem sezonu i musiał pauzować. W sezonie 2022 uśmiechnęło się do niego szczęście, trafił do zespołu CAG Speed Up i jak widać robi wszystko, by pozostać w grze na sezon 2023.

W MotoGP mamy ciekawą sytuację, ponieważ w generalce nadal prowadzi Fabio Quartararo, ale wygrał w tym roku tylko 3 wyścigi, a ostatni raz triumfował w Niemczech. Zawodnik ma na koncie 211 pkt. Za nim znajduje się Pecco Bagnaia, który ma 181 pkt. oraz 6 wygranych, w tym 4 pod rząd. Zawodnik Ducati triumfował więc w Holandii, Wielkiej Brytanii, Austrii i San Marino. MotorLand Aragon to kolejny trudny obiekt dla Yamahy, która co prawda poczyniła podczas testów postępy z silnikami, ale testowane motory są stworzone z myślą o sezonie 2023, a teraz Quartararo musi rzeźbić w tym, co ma. Pierwszą trójkę zamyka Aleix Espargaro. Kiedy wydawało się, że zawodnik wskoczył na falę, przyszła kontuzja, która sprawiła, że obniżył loty. Dorobek 178 pkt. sprawia jednak, że nadal jest w grze. Enea Bastianini ma już podpisany kontrakt z Ducati i jeszcze nie założył kombinezonu w fabrycznych barwach, a już w negatywnym kontekście zwrócił na siebie uwagę samego prezesa Ducati przez niebezpieczny pojedynek z przyszłym kolegą zespołowym. Na to wszystko jest powracający Marquez, twierdzi, że jego szanse na podium wynoszą 1 proc., a w pierwszych piątkowych treningach wolnych znalazł się poza pierwszą dziesiątką.

Harmonogram Grand Prix Aragonii znajdziecie na www.motogp.com, a darmowa transmisja w języku polskim jak zawsze do obejrzenia na www.polsatsport.pl.