tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Zespó³ Sito Ponsa po 42 latach znika z padoku MotoGP. Dlaczego to tak wielka strata?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Zespó³ Sito Ponsa po 42 latach znika z padoku MotoGP. Dlaczego to tak wielka strata?

Autor: Mick Fia³kowski 2023.08.30, 11:56 Drukuj

Po 42 latach zespół słynnego Sito Ponsa, dwukrotnego mistrza świata, znika ze stawki Moto2 i padoku MotoGP, choć jeszcze niedawno Hiszpan walczył o powrót do królewskiej klasy. Może z pozoru to tylko jedna z wielu ekip, ale dla mnie jej zniknięcie oznacza koniec pewnej epoki. Dlaczego tak się stało i dlaczego Pons sprzedał swój zespół znanemu złomiarzowi?

Gdy w połowie lat 90-tych zaczynałem śledzić wyścigi motocyklowej Grand Prix, zespół Sito Ponsa by jednym z czołowych prywatnych teamów królewskiej klasy 500.

NAS Analytics TAG

To w jego barwach swoją przygodę zaczynali tacy zawodnicy, jak Alex Criville, dzisiejszy szef Repsol Hondy Alberto Puig, Carlos Checa, szef mistrzostw świata World Superbike Gregorio Lavilla, czy Brazylijczyk Alex Barros. O mistrzowskie laury w barwach Ponsa walczyli również tak znani zawodnicy, jak Loris Capirossi czy Max Biaggi.

Pons przez lata miał także talent, poparty własnym statusem mistrza świata, który pozwalał mu przyciągać do zespołu dużych sponsorów, głównie z branży tytoniowej. Gdy jednak w 2005 roku zmieniły się przepisy i zasady gry, Hiszpan został na lodzie.

Sito wycofał wówczas swój zespół z MotoGP i padoku Grand Prix, ale nie zrezygnował z motorsportu całkowicie. Jednocześnie wystawiał bowiem swój team w wyścigach Formuły Renault.

Rozbrat z motocyklami nie trwał jednak długo, bo w 2009 roku ekipa Pons Racing zadebiutował w klasie 250, którą rok później zastąpiło Moto2. Aby w pełni skupić się na jednośladach, Pons zrezygnował z rywalizacji w Formule Renault po sezonie 2015.

Sukcesów w Moto2 nie brakowało. Najpierw Pons otworzył Aleixowi Espargaro drzwi do awansu do MotoGP, a później doprowadził do tytułu jego młodszego brata, Pola.

Jednocześnie pomógł zabłysnąć wielu świetnym zawodnikom awansującym z Moto3, jak Tito Rabat, Maverick Vinales, Luis Salom, Alex Rins, Fabio Quartararo czy Augusto Fernandez. To nazwiska, których nikomu przecież nie trzeba przedstawiać.

Choć ich potencjał znany był już w czasach Moto3, to jednak nieprzypadkowo w Moto2 wybierali właśnie Ponsa. W tym roku o tytuł w Moto2 walczy w jego barwach charyzmatyczny i mocno wytatuowany Aron Canet. Jakby tego było mało, dwa tytuły w MotoE wywalczył dla Ponsa w ostatnich latach Jordi Torres.

Uczniowie Cobasa

Na tym jednak nie kończy się wkład Hiszpana w historię motocyklowego motorsportu. Zespół Ponsa był także swojego rodzaju "fabryką" świetnych mechaników, techników i inżynierów, którzy w padoku MotoGP pracują do dzisiaj.

W latach 80-tych Pons, jeszcze jako zawodnik, połączył siły z genialnym inżynierem Antonio Cobasem. To właśnie Cobas jest autorem rozwiązania, które dzisiaj w motocyklach stosują wszyscy; aluminiowej ramy. To także on wpadł na to, aby do produkcji owiewek zastosować włókno węglowe.

Najpierw Pons, a później chociażby Alex Criville, sięgał po tytuły na innowacyjnych ramach Cobasa, który został następnie szefem technicznym zespołu Sito. Pod jego opieką swoje przygody w padoku zaczynali tacy specjaliści, jak słynny szef mechaników Jorge Lorenzo, Ramon Forcada, czy Antonio Jimenez, dzisiaj szef mechaników Aleixa Espargaro w Aprilii. Z jednym z "uczniów" Cobasa, inżynierem od telemtrii Lluisem Lleonartem, pracował nawet przez chwilę w zespole SAG w Moto2 Piotr Biesiekirski.

Cobas zmarł na raka w wieku zaledwie 52 lat w 2004 roku, sezon przed tym, jak Pons wycofał swój zespół z MotoGP. Genialny inżynier do swoich ostatnich dni kierował technicznymi aspektami ekipy. Nie mam wątpliwości, że gdyby nie choroba, Cobas wprowadziłby jeszcze do MotoGP niejedną innowację, a kto wie, być może pomógłby Ponsowi utrzymać się w stawce królewskiej klasy.

W ostatnich miesiącach Pons wielokrotnie wspominał o tym, że chciałby wrócić do MotoGP. Według niego wsparcie, jakie zespoły królewskiej klasy otrzymują od organizatorów, jest tak duże, że potrzebują budżetu podobnego do tego, jaki musi znaleźć zespół Moto2. Teamy MotoGP zyskują jednak nieporównywalnie większą ekspozycję i wsparcie sponsorów.

Dzisiaj wiemy, że słowa Sito były tylko grą, a prawdziwą stawką nie był awans do MotoGP, a utrzymanie się na powierzchni w Moto2.

Kto zajmie miejsce Sito ?

62-letniego Sito Ponsa na placu boju Moto2 zastąpi jego o sześć lat starszy rodak, Teo Martin. Pochodzący z Madrytu 68-latek swoją karierę zaczynał jako… złomiarz, ale dzisiaj wcale nie jest już kojarzony ze swoją wielką siecią złomów samochodowych.

Teo Martin Motorsport to zespół z ponad 30-letnią historią w rajdach, wyścigach samochodów turystycznych, GT3 i bolidów Formuły 3 czy Formuły Renault. Co ciekawe, w tej ostatniej ekipa Martina zadebiutowała rok po tym, jak wycofał się z niej zespół Pons Racing.

Teo to wielki pasjonat sportów motorowych, który na przedmieściach Madrytu stworzył ogromny Instytut Motorsportu, w którym szkolą się nie tylko kierowcy, ale także mechanicy, inżynierowie czy sim-racerzy.

Martin regularnie odkrywa także nowe pasje. Jedną z nich, obok helikopterów, są motocykle. Jego ekipa MT Helmets MSI rywalizuje od ubiegłego roku w MŚ Moto3 i to właśnie jej Pons sprzedał całe swoje zaplecze.

Martin zobowiązał się, że zatrzyma personel i na jego bazie będzie rozwijał zespół w nowej dla siebie kategorii. Z jednej strony projekty Teo Martin Motorsport, z pewnymi wyjątkami, nie osiągały może spektakularnych sukcesów, ale z drugiej zawsze były zachwalane przez rywali jako wzorowo i przemyślanie prowadzone. Najlepszym zresztą tego dowodem jest jego instytut MSI.

Podobnie jest z jego ekipą w Moto3, w której dobre zaplecze łączy się z imponującymi wynikami Diogo Moreiry. Martin z pewnością otworzy zdolnemu Brazylijczykowi drzwi do Moto2 tak samo, jak w przeszłości podobne możliwości tworzył Pons.

Zanim do tego dojdzie ekipa Pons Racing wcale nie kończy swojej przygody z mistrzostwami świata z bilansem 230 podiów i 71 zwycięstw, bo do końca tegorocznej rywalizacji pozostało jeszcze 10 wyścigów.

Aron Canet jest czwarty w klasyfikacji generalnej pośredniej kategorii. Czy więc Sito pożegna się z Moto2 tak samo, jak z klasą 250, w której jego ekipa została ostatnim zwycięzcą w historii? To byłaby piękna kropka na i…

Podczas gdy Sito szykuje się już do zasłużonej emerytury, w mojej głowie zostaje masa wyścigowych wspomnień i pięknych pojedynków, jakie w jego barwach toczyli z Valentino Rossim Barros i Capirossi na czarnych Hondach, czy Max Biaggi na charakterystycznym, żółto-niebieskim motocyklu. Eh, to były czasy. Dzięki, Sito!

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê