tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Yamaha V-Max na torze
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Yamaha V-Max na torze

Autor: £ukasz "Boczo" Tomanek 2015.01.16, 11:52 8 Drukuj

V-Max na torze powinna się czuć jak Mariusz Kamiński w programie Kamila Durczoka, ale okazuje się, że jest zupełnie inaczej.

Aby zrozumieć, dlaczego film, który za chwilę zobaczycie jest bardzo niesamowity, trzeba przypomnieć sobie, czym była pierwsza Yamaha V-Max, która światło dzienne ujrzała 30 lat temu. Ktoś stwierdził, że będzie super fajnym pomysłem zrobić choppera, z chopperową ramą, chopperowymi zawieszeniami, chopperowymi hamulcami i wsadzić do niego najmocniejszy w obym czasie silnikV4. Efekt był taki, że dostaliśmy w gruncie rzeczy Yamahę Virago z silnikiem, który w zupełności wystarczyłby do napędzania rodzinnego kombi. Och, ależ to był ekscytujący sprzęt. Jeśli kierowca miał problemy z układem pokarmowym i cierpiał na zatwardzenia, to mógł ten problem rozwiązać bardzo szybko decydując się na jazdę starym V-Maxem w deszczu. Przez kilkanaście lat produkcji stosowano modyfikacje, ale i tak nie sprawiły one, że V-Maxem po zakrętach jeździło się sprawnie. Było tak aż do 2009 roku.

NAS Analytics TAG

Wtedy świat oszalał, bo Yamaha postanowiła reaktywować projekt "V-Max", ale to, co zaprezentowała było szokiem. Motocykl był całkowicie nowy i z poprzednim miał wspólną jedynie nazwę i charakterystykę silnika. To znaczy, że nadal było to V4, ale tym razem o pojemności 1700cc i mocy 200 KM. Dzięki silnikowi w układzie V4 oddawanie było liniowe i płynne, ale powiedzieć, że motocykl przyspieszał słabo to jak powiedzieć, że Usain Bolt biega powoli. Producent podaje, że V-Max do pierwszej setki przyspiesza w 2,9 sekundy i możecie w to wierzyć bez sprawdzania. No dobrze, ale gdzie w tym wszystkim tor? Yamaha odrobiła zadanie domowe i dobrze wiedziała, że starego V-Maxa wszyscy kochali za silnik ale nienawidzili za podwozie. Dlatego też nowy model dostał całkowicie nową ramę, kolosalne zawieszenie USD o średnicy goleni 50mm i hamulce prosto z R1 z zaciskami 6-tłoczkowymi. To sprawiło, że prowadzenie motocykla stało się szokujące. V-Max nie tylko prowadził się jak motocykl, ale  prowadził się jak sportowy motocykl. Działo się tak dzięki świetnej kolaboracji zawieszenia z wysokim środkiem ciężkości, co ułatwiało wprowadzanie motocykla w zakręt. Dobre hamulce, dobre zawieszenie, 200 KM? Gdzie by się udać motocyklem, który spełnia wszystkie te warunki? Zgadza się, na tor!

Zachęcamy Was też do zapoznanie się z testem dwóch V-Maxów, ojca i syna, które udało się nam zorganizować. I możecie nam wierzyć, że ustawienie starego i nowego V-Maxa wcale nie należało do łatwych rzeczy.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 6
Poka¿ wszystkie komentarze
Autor:123 16/01/2015 17:50

Petarda

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê