tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Wypadek z linką holowniczą w Rumi. 33-latek trafił do szpitala
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Wypadek z linką holowniczą w Rumi. 33-latek trafił do szpitala

Autor: Andrzej Sitek 2024.10.03, 10:33 Drukuj

Jazda elektryczną hulajnogą bywa niebezpieczna, o czym niestety przekonał się pewien 33-latek. Ale okoliczności wypadku były nietypowe.  

Mężczyzna na ulicy Dąbrowskiego uległ wypadkowi, najeżdżając na nieprawidłowo oznakowaną linkę holowniczą. Zdarzenie miało miejsce w Rumi, czy niewielkim mieście w województwie pomorskim.


Reklama


NAS Analytics TAG

33-latek poruszał się hulajnogą elektryczną w kierunku Gdyni, przejeżdżając przez przejazd dla rowerzystów, ale nie zauważył liny holowniczej zagradzającej mu drogę. Doszło do wypadku. Przybyli na miejsce funkcjonariusze drogówki ustalili, że lina holownicza, łącząca dwa pojazdy - Dacię, którą prowadził 38-letni kierowca, oraz Chryslera, za którego kierownicą siedział 40-latek - nie była prawidłowo oznakowana. W wyniku najechania na linkę, kierujący hulajnogą stracił równowagę i upadł na jezdnię doznając szeregu obrażeń, na szczęście niezagrażających jego życiu.

Poszkodowany mężczyzna miał na głowie kask ochronny, który uchronił go przed urazem głowy. Mimo to, jako niechroniony uczestnik ruchu drogowego, odniósł inne obrażenia i został przetransportowany do szpitala, gdzie otrzymał odpowiednią pomoc medyczną. Policja przypomina, że zgodnie z przepisami, lina holownicza powinna mieć długość od 4 do 6 metrów oraz musi być widocznie oznakowana, na przykład za pomocą białych i czerwonych pasów lub chorągiewki w kolorze żółtym bądź czerwonym.

Przy okazji warto przypomnieć zasady holowania, które dotyczą motocykli. Trzeba wiedzieć, że holowanie motocykla jest opisane w Prawie o Ruchu, a przepisy, konkretnie art. 31 ustawy, dopuszcza holowanie motocykla zarówno przez inny jednoślad, jak i samochód. Kiedy ten proceder jest zabroniony? Taki przypadek zachodzi w sytuacji, gdy pojazd ciągnięty na linie ma niesprawny układ hamulcowy, kierowniczy i światła. Światła mijania muszą być włączone w pojeździe holującym, a jeśli chodzi o drugi pojazd, w warunkach niedostatecznej widoczności trzeba włączyć światła pozycyjne, świateł mijania w motocyklu holowanym nie trzeba uruchamiać.

Przepisy regulują również prędkość pojazdów. W terenie zabudowanym holowanie może obywać się z maksymalną prędkości 30 km/h, natomiast poza terenem zabudowanym 60 km/h. Całkowicie zakazane jest holowanie na autostradzie, natomiast na drogach ekspresowych prawo dopuszcza taką ewentualność.

Przed rozpoczęciem całej procedury koniecznie trzeba sprawdzić koła i uzupełnić powietrze, bo niski stan ciśnienia w kołach sprawia, że motocykl holowany stawia większy opór i trudniej nim sterować. Jak już zostało powiedziane, długość linki holowniczej powinna wynosić od 4 do 6 metrów. W Kodeksie znajduje się również bardzo ważna informacja odnośnie mocowania liny. Otóż kierujący pojazdem holowanym musi mieć możliwość rozłączenia zestawu. Innymi słowy, holowany motocykl nie może być przypięty na stałe. W praktyce kierujący motocyklem przytrzymuje linę przyciśniętą nogą do podnóżka, albo owiniętą wokół kierownicy, czyli tak, aby mógł w każdej chwili rozłączyć hol.

Dlaczego to takie ważne, skoro na przykład holowane samochody mogą być ze sobą połączone na stałe? Przede wszystkim dlatego, że motocykl jest jednośladem i kiedy z różnych względów równowaga pojazdu zostanie nagle zachwiana, jedyną opcją ratunku jest odrzucenie holu.

W przypadku holowania motocykla z niedziałającym silnikiem przez inny jednoślad stosuje się głównie dwie metody. Jedna polega na połączeniu podnóżków obu pojazdów, a druga na opasaniu przedniej sekcji, pod kierownicą - oczywiście w taki sposób, aby w żaden sposób nie ograniczać zakresu ruchu kierownicy.

Pierwsza z metod umożliwia utrzymanie liny holowniczej nisko. Na motocyklu prowadzącym należy owinąć linkę wokół prawego podnóżka — jeśli łańcuch napędowy znajduje się po lewej stronie. Kierowca mocno przytrzymuje linkę stopą. Holowany motocyklista robi to samo, używając przeciwnego podnóżka, czyli w naszym przykładzie będzie to lewy podnóżek. Jeśli holowanie z jakichś względów się nie powiedzie lub zajdą inne okoliczności wymagające rozłączenia, każdy motocyklista może łatwo puścić linkę.


Reklama


NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia

Reklama


NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę