Ścigacz.pl

Pecco Bagnaia wygrał pierwszy w tym sezonie wyścig klasy królewskiej na pełnym dystansie. Pedro Acosta częściowo spełnił pokładane w nim nadzieje, ale choć walczył o miejsce w pierwszej piątce, to ostatecznie znalazł się poza nią. Najbardziej zadowolony może być Marc Marquez, który nareszcie ma motocykl, dający nadzieje na podium lub nawet wygraną.

W kwalifikacjach klasy królewskiej najszybszym zawodnikiem był Jorge Martin, a pierwszy rząd uzupełnili Aleix Espargaro oraz Enea Bastianini. W wyścigu Sprint triumfował właśnie Jorge Martin, który jechał na prowadzeniu od początku do samego końca. Na podium stanęli też Brad Binder i Aleix Espargaro, którzy trzymali się blisko lidera, ale nie mieli tempa, żeby powalczyć o zwycięstwo. Pierwszą piątkę uzupełnili Pecco Bagnaia, który przez chwilę liczył się w walce o podium oraz Marc Marquez, który zaliczył świetny debiut na Ducati.

Jeszcze przed startem wyścigu sędziowie ogłosili karę przejazdu długiego okrążenia dla Miguela Oliveiry za nieodpowiedzialną jazdę podczas zeszłorocznego wyścigu w Katarze. Zawodnik zakwalifikował się na 14. miejscu, a Sprint ukończył na 13. pozycji. Raul Fernandez zgłosił problem z motocyklem i musiał wystartować z alei serwisowej. Zawodnik długo dyskutował z sędziami, więc trzeba było powtórzyć okrążenie rozgrzewkowe i start wyścigu został opóźniony i skrócono go o 1 okrążenie. Raul Fernandez postanowił zmienić motocykl. Na starcie został cofnięty na koniec stawki.

Na starcie najlepszy był Jorge Martin, który wystrzelił jak błyskawica, a za nim ustawili się Binder, Bagnaia, Bastianini i Marquez. Bagnaia szybko rozprawił się z Martinem i objął prowadzenie. Marquez wyprzedził Bastianiniego i jechał na 4. miejscu. Aleix Espargaro zaliczył słaby start i 1. okrążenie kończył na 9. miejscu. Na początku 2. okrążenia Binder wyprzedził Martina, a z tyłu czaił się Marc Marquez. Z toru wypadł Jack Miller. Tymczasem Alex Marquez zaczął atakować Bastianiniego, ale zawodnik fabrycznej ekipy Ducati ostro się bronił.

Na 3. okrążeniu Binder napędził się, żeby wyprzedzić Bagnaię na wejściu do pierwszego zakrętu, ale ten skutecznie się obronił. Tymczasem Pedro Acosta był na 7. miejscu i miał lepsze tempo niż Bagnaia. Na końcu okrążenia przypuścił udany atak i awansował na 6. miejsce. Bagnaia początkowo miał sporą przewagę, ale nie udało mu się jej utrzymać zbyt długo. Na 4. okrążeniu Martin zaatakował Bindera i awansował na 2. miejsce. Na początku kolejnego okrążenia Acosta zaatakował Alexa Marqueza, ale wyjechał szeroko w pierwszym zakręcie i Marquez skontrował. Chwilę później spróbował ponownie i tym razem mu się udało. Kolejny na celowniku był Marc Marquez, który miał wyraźnie słabsze tempo.

Na 7. okrążeniu Marc Marquez przyspieszył i znalazł się za plecami Bindera. Bagnaia miał już prawie 0,5 s przewagi nad Martinem. Tymczasem na początku kolejnego okrążenia Binder zaatakował Martina, ten próbował się bronić, ale kolejny zakręt był w lewo, więc Binder miał lepszą sytuację. Na 10. okrążeniu Bagnaia zaczął wyraźnie odjeżdżać od goniącej go czwórki i miał już ponad sekundę przewagi. Na 11. okrążeniu Binder wyprzedził Martina i obaj zawodnicy wyjechali szeroko, ale nie na tyle, żeby Marc Marquez skorzystał z okazji. Na całym zamieszaniu korzystał zbliżający się do Acosty Alex Marquez.

Na początku 12. okrążenia Acosta zaatakował Marqueza i zdobył 4. miejsce. Okrążenie później Marquez za mocno opóźnił hamowanie do zakrętu numer 1, więc zbliżyli się do niego jego brat oraz Enea Bastianini. Na 14. okrążeniu Acosta wyjechał szeroko w zakręcie numer 12 i Marc Marquez to wykorzystał, awansując na 4. miejsce. Na 15. okrążeniu Acosta wyraźnie stracił tempo i dogonił go Alex Marquez, który wyprzedził go wraz z Eneą Bastianinim. Tym samym Acosta spadł na 7. miejsce. Tymczasem Marc Marquez zbliżał się do Jorge Martina.

W dalszej części wyścigu sytuacja w pierwszej piątce się ustabilizowała. Pecco Bagnaia kontrolował przewagę i utrzymywał ją na poziomie około sekundy, Binder próbował się do niego zbliżyć, a Marc Marquez gonił Jorge Martina. Na przedostatnim okrążeniu Enea Bastianini wyprzedził Alexa Marqueza i awansował na 5. miejsce. Na ostatnim kółku Martin mocno odskoczył od Marqueza i zbliżył się do Bindera. Popełnił jednak błąd w zakręcie numer 9 i wyjechał szeroko, co pozwoliło Binderowi ponownie odskoczyć. Linię mety w pierwszej piątce przekroczyli kolejno Bagnaia, Binder, Martin, Marc Marquez i Enea Bastianini.

Po pierwszej rundzie MotoGP sezonu 2024 na prowadzeniu klasyfikacji generalnej jest ubiegłoroczny mistrz - Pecco Bagnaia, który ma na koncie 31 pkt. Brad Binder ma 29 pkt., a Jorge Martin - 28 pkt. Na 4. miejscu w generalce znajduje się Marc Marquez z dorobkiem 18 pkt.