Ścigacz.pl

Druga runda Mistrzostw Europy Enduro została skrócona z trzech do dwóch okrążeń. Zmusiły do tego organizatorów warunki atmosferyczne panujące w Castel di Tora.

Gwałtowne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu sprawiły, że warunki na trasie stały się ekstremalne, a wielu zawodników nie było w stanie utrzymać tempa i zostawało daleko w tyle. Mimo tak trudnych warunków, Polacy zajęli dobre miejsca w swoich klasach.

W klasie Over 250T Łukasz Kurowski powtórzył wynik z soboty i zajął drugie miejsce. W klasyfikacji rundy uplasował się na 35. pozycji i ponownie był to najlepszy wynik wśród Polaków.

W klasie 250 4T Maciek Więckowski uzyskał siódmy rezultat, a Rafał Bracik czternasty. W generalce rundy zajęli odpowiednio: 41. i 77. miejsce.

Kacper Baklarz w klasie Junior 2 zajął 14. pozycję, a w klasyfikacji uplasował się na 65. miejscu.

W klasie 250 2T Aleksander Bracik był piąty, a Jakub Wesołowski siódmy. W tabeli rundy zajmują 55. i 81. miejsce.

Dawid Domański w klasie młodzieżowej zajął 12. miejsce, a w tabeli został sklasyfikowany na 73. miejscu.

Kolejne rundy Mistrzostw Europy Enduro odbęda się dopiero 7-9 sierpnia w Czechach.

Zdjęcie: FIM Europe