tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Wyniki drugiej, b³otnistej, rundy AMA Pro Motocrossu [VIDEO]
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Wyniki drugiej, b³otnistej, rundy AMA Pro Motocrossu [VIDEO]

Autor: Dominika Jochymska 2020.08.25, 12:48 Drukuj

Deszcz sprawił, że druga runda Lucas Oil Pro Motocross na ranczu Loretta Lynn była mocno nieprzewidywalna. Niezwykle trudne warunki na torze zmusiły zawodników do walki nie tylko o miejsca i punkty, ale momentami także o przetrwanie.

Pierwszy wyścig klasy 450 odbywał się na błotnistym torze, ale w słonecznych warunkach. Kiedy opadła bramka startowa, Justin Barcia zdobył holeshota i szybko wyszedł na wygodne prowadzenie. Za nim na drugiej pozycji jechał Fredrik Noren, a na trzeciej Broc Tickle.

NAS Analytics TAG

Barcia, jeden z najlepiej jeżdżących po błocie zawodników, nadal oddalał się od stawki, szybko wypracowując ponad 20 sekund przewagi, która była praktycznie nie do pokonania. A to wszystko w zaledwie kilka okrążeń. Za nim trwała walka o miejsca. Noren rozbił się i stracił kilka pozycji, pozostawiając Tickle'a w walce z Eli Tomacem oraz Chasem Sextonem i Christianem Craigiem. Zdeterminowany Tomac był w stanie utzymać wysokie tempo i ostatecznie wyprzedził Tickle'a i jechał drugi. Kilka okrążeń później Tickle stracił trzecie miejsce na rzecz Craiga.

Kiedy Barcia nadal jechał sam na przedzie, wydarzenia za nimi stały się interesujące w końcowych momentach wyścigu. Craig odpadł z rywalizacji o podium, co zapewniło Tomacowi drugie miejsce. Jednak motocykl aktualnego mistrza serii stracił prędkość na ostatnich okrążeniach i Tomac stracił kilka pozycji. Barcia wygrał z przewagą 48 sekund nad drugim na mecie Ticklem. Adam Cianciarulo zajął trzecie miejsce, Noren był czwarty, a Osborne zamknął pierwszą piątkę. Tomac ukończył wyścig na dziewiątym miejscu.

Najlepsze warunki na torze tego dnia panowały podczas drugiego wyścigu klasy 450. Kiedy brama opadła, Max Anstie zgarnął holeshota przed Marvinem Musquinem. Francuz wyprzedził Brytyjczyka i objął prowadzenie, ale Anstie szybko odpowiedział i odzyskał pierwszą pozycję. Za nimi Tomac zderzył się ze swoim kolegą z drużyny, Cianciarulo, i zaliczył upadek w pierwszym zakręcie. Kontynuował wyścig z dalszej pozycji. Barcia, jadąc po zwycięstwo w klasyfikacji, rozpoczął wyścig na szóstym miejscu, ale później rozbił się i spadł daleko na tył stawki.

Prowadzący duet zbudował sobie przewagę nad resztą stawki, a Anstie dodatkowo miał kilkusekundową przewagę nad Musquinem. Cianciarulo ścigał ich jadąc na trzeciej pozycji, z szansą na zwycięstwo w generalce. W miarę jak wyścig trwał, Osborne zaczął przesuwać się do przodu. Lider klasyfikacji generalnej zbliżył się do Cianciarulo i agresywnym manewrem przejął trzecią pozycję. Osborne kontynuował swoją szarżę i dojechał do Musquina. Po wyprzedzeniu zawodnika KTM, Osborne miał Anstie w zasięgu wzroku i puścił się za nim w pogoń. Anstie zareagował od razu, ale wtedy dublowany zawodnik przewrócił się przed nim i na chwilę go spowolnił. To wystarczyło, aby Osborne mógł przejechać obok i przejąć kontrolę nad wyścigiem.

Sytuacja na prowadzeniu zmieniła się diametralnie, to samo można powiedzieć sytuacji Barcii i Tomaca. Obaj zawodnicy mieli pecha i ostatecznie nie byli w stanie ukończyć wyścigu.

Jadący na prowadzeniu Osborne nie wahał się i był w stanie powstrzymać atak Musquina na ostatnim okrążeniu, dzięki czemu wygrał z nim o 2,2 sekundy. Anstie wykorzystał swój świetny start zdobywając trzecie miejsce.

Wygrana Osborne'a zapewniła mu drugie z rzędu zwycięstwo w klasyfikacji zawodów (5-1). Cianciarulo po raz pierwszy w karierze zajął drugie miejsce na podium w klasie 450 (3-5), a Musquin zajął trzecie (8-2). Po wygranym pierwszym wyścigu, Barcia zajął siódme miejsce w klasyfikacji zawodów z wynikiem 1-32, podczas gdy Tomac uzyskał najgorszy wynik w swojej karierze i zakończył rywalizację na 16. miejscu (9-24).

- Co za dzień! Być liderem punktowym i przegapić trening, tak jak zrobiliśmy to wcześniej tego dnia, to po prostu szalone - powiedział Osborne, który musiał dołączyć do wolniejszej grupy kwalifikacyjnej po tym, jak jego motocykl nie odpalił w zaplanowanej sesji. - Nie zrobiłbym tego dzisiaj bez mojego zespołu. Wiem, że to banał, ale zrobili wszystko, co w ich mocy, abyśmy dziś mogli mieć szansę, aby coś się zadziało. Niekoniecznie chciałem wygrać, dzisiaj na moim radarze było gromadzenie punktów. Musiałem ciężko walczyć i przedzierać się przez stawkę, aby zająć piąte miejsce w pierwszym wyścigu, a w drugim byłem w stanie odnieść zwycięstwo. Jestem bardzo wdzięczny, że mogę tu być.

Osborne zwiększył swoją przewagę w klasyfikacji klasy 450 do 19 punktów nad Musquinem, który awansował na drugie miejsce. Barcia zajmuje trzecie miejsce z 29 punktami straty do lidera, podczas gdy Tomac spadł na siódme i jest 40 punktów za Osborne'em.

Wyniki klasy 450

1. Zach Osborne (5-1)
2. Adam Cianciarulo (3-5)
3. Marvin Musquin (8-2)
4. Broc Tickle (2-9)
5. Max Anstie (15-3)
6. Christian Craig (10-6)
7. Justin Barcia (1-32)
8. Blake Baggett (14-8)
9. Jason Anderson (27-4)
10. Justin Rodbell (12-12)

Klasyfikacja generalna klasy 450 (po dwóch rundach)

1. Zach Osborne - 88
2. Marvin Musquin - 69
3. Justin Barcia - 59
4. Jason Anderson - 58
5. Adam Cianciarulo - 51
6. Blake Baggett - 51
7. Eli Tomac - 48
8. Broc Tickle - 48
9. Max Anstie - 47
10. Chase Sexton - 44

Klasa 250

Komórka burzowa przyniosła falę deszczu tuż przed startem pierwszego wyścigu klasy 250, więc zawodnicy wystartowali nie wiedząc, w jakich warunkach przyjdzie im się ścigać. Kiedy stawka jechała pierwsze dwa zakręty, Shane McElrath zgarnął holeshota tuż przed Alexem Martinem. Martin zdołał wyjść na prowadzenie, ale wkrótce potem trafił w miękki punkt na torze i upadł. To pozwoliło McElrathowi odzyskać prowadzenie, na drugim miejscu znalazł się RJ Hampshire, a trzecie okupował Cameron McAdoo.

Po prawie upadku, McElrath zatrzymał swoją Yamahę, co pozwoliło McAdoo zająć pierwsze miejsce z RJ Hampshirem na ogonie. Jeremy Martin awansował na trzecie miejsce, podczas gdy Dylan Ferrandis, lider klasyfikacji, uplasował się na czwartym miejscu. Z przodu Hampshire wykorzystał szeroką linię jazdy McAdoo i wyszedł na prowadzenie. Za nimi Ferrandis i Martin walczyli o trzecie miejsce.

Francuz udanie wyminął Martina i kontynuował szarżę do przodu. Dojechał do McAdoo i wyprzedził go zajmując drugie miejsce w stawce. Następnie skierował swoje spojrzenie na Hampshire, który był na prowadzeniu. RJ nie miał łatwej sytuacji, po tym, jak został zmuszony do zdjęcia gogli. W miarę upływu czasu tor stawał się coraz trudniejszy i ostatecznie sprawił, że Ferrandis się przewrócił. Wkrótce potem lider generalki pozbył się swoich gogli i zjechał do boksu po nową parę. Dzięki czystym goglom Ferrandis był w stanie zaatakować Hampshire'a i zbliżyć się na kilka długości motocykla na zaledwie dwa okrążenia przed końcem. Hampshire mocno walczył i sprostał wyzwaniu, aby wygrać swój pierwszy wyścig w sezonie z przewagą prawie 10 sekund nad Ferrandisem. Martin był trzeci, McAdoo czwarty, a debiutant Carson Mumford na piątym.

Lekkie opady deszczu powitały klasę 250 przed startem drugiego wyścigu. Gdy brama opadła, ponownie to McElrath i Alex Martin ścigali się o holeshota, ze zwycięstwem McElratha. Na nieszczęście dla McElratha, jego czas na froncie stawki był dość krótki, miał problem w zakręcie i oddał prowadzenie Martinowi, a jego brat - Jeremy był drugi. McElrath spadł na trzecie miejsce.

Przy tak trudnych warunkach na torze stawka szybko się rozjechała, co pozwoliło Alexowi Martinowi osiągnąć wygodną przewagę nad bratem. W tym momencie ważna była walka o klasyfikację zawodów, ponieważ Ferrandis znalazł się poza pierwszą dziesiątką, a Hampshire poza pierwszą dwudziestką, na początku wyścigu. Podczas gdy bracia Martin umocnili swoją pozycję na prowadzeniu, McAdoo zajął trzecie miejsce wyprzedzając McElratha. Bardziej w tyle, zarówno Ferrandis, jak i Hampshire przebijali się przez stawkę. Obaj zawodnicy znaleźli się w pierwszej dziesiątce po półmetku wyścigu.

Podczas gdy Alex Martin wydawał się mieć wyścig pod kontrolą, z Hondy Jeremy'ego zaczął wydobywać się dym i para, co zmusiło byłego mistrza do przejścia w tryb przetrwania. Ferrandis i Hampshire mieli podobne problemy z własnymi motocyklami. Ferrandis był w stanie przebić się aż do czwartego miejsca na ostatnich okrążeniach, a Hampshire dojechał do siódmego, zanim jego motocykl przestał działać.

Alex Martin trzymał się z dala od kłopotów i kontynuował swoją drogę po pierwszą wygraną. Miał ponad minutę przewagi nad swoim bratem Jeremym, który dojechał jako drugi. McElrath wyprzedził Ferrandisa i zajął trzecie miejsce.

Dramaty ostatnich okrążeń mocno wpłynęły na walkę o zwycięstwo w klasyfikacji zawodów. Drugie miejsce w drugim wyścigu Jeremy'ego Martina zapewniło mu pierwsze miejsce w klasyfikacji dnia (3-2) z zaledwie dwoma punktami przewagi nad Ferrandisem (2-4). Zwycięstwo Alexa Martina w drugim biegu zapewniło mu trzecie miejsce (7-1). Zwycięzca pierwszego wyścigu, RJ Hampshire, uplasował się na szóstym miejscu (1-18).

- Szczerze mówiąc, tor był trudny. Na linii startu znowu padał deszcz i pomyślałem sobie: "O rany, znowu się zaczyna". Na szczęście szybko przestało i miałem dobry start - powiedział Jeremy Martin, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo od sezonu 2018, kiedy kontuzja pleców, wyłączyła go na cały sezon wyścigowy 2019. - Tor był w dobrym stanie (biorąc pod uwagę deszcz) i mogliśmy się wyprzedzać, co pomogło. Na końcówce to był niezły thriller. Moja Honda dymiła, ale na szczęście silnik jest kuloodporny. Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby go uratować i czuję ogromną ulgę, że dotarłem do mety. Nie spodziewałem się tak szybko po powrocie wygranej, ale na pewno będziemy świętować.

Wysiłek Ferrandisa i miejsce na podium pomógł mu utrzymać prowadzenie punktowe w tabeli, gdzie obecnie ma sześć punktów przewagi nad Jeremym Martinem. Alex Martin uplasował się na trzecim miejscu, tracąc 19 punktów do lidera.

Trzecia runda Mistrzostw Lucas Oil Pro Motocross odbędzie się w Indianapolis w następny weekend.

Wyniki klasy 250

1. Jeremy Martin (3-2)
2. Dylan Ferrandis (2-4)
3. Alex Martin (7-1)
4. Cameron McAdoo (4-5)
5. Shane McElrath (8-3)
6. RJ Hampshire (1-18)
7. Mitchell Harrison (6-10)
8. Stilez Robertson (12-7)
9. Lance Kobusch (16-8)
10. Carson Mumford (5-20)

Klasyfikacja generalna klasy 250 (po dwóch rundach)

1. Dylan Ferrandis - 90
2. Jeremy Martin - 84
3. Alex Martin - 71
4. RJ Hampshire - 70
5. Shane McElrath - 69
6. Cameron McAdoo - 61
7. Justin Cooper - 40
8. Mitchell Harrison - 38
9. Carson Mumford - 32
10. Mason Gonzales - 32

Najważniejsze momenty drugiej rundy Lucas Oil Pro Motocross

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê