Wicemistrzowi F1 skradziono zegarek za 2 mln dolarów. Sprawcy to osoby w kaskach motocyklowych
Zegarek, o którym mowa, to Richard Mille RM 67-02. Czasomierz został skradziony kierowcy zeszłorocznemu wicemistrzowi F1, gdy Leclerc zatrzymał się, aby zrobić zdjęcia z fanami w toskańskim kurorcie Viareggio. Do kierowcy Formuły 1 podeszły między innymi dwie osoby w kaskach motocyklowych. Później okazało się, że to sprawcy kradzieży.
Zegarek o wartości… dwóch milionów dolarów został błyskawicznie ściągnięty z nadgarstka wicemistrza F1. Do zdarzenia doszło w kwietniu zeszłego roku, ale teraz włoskie dzienniki Corriere Del Mezzogiorno i Il Mattino donoszą, że policji udało się trafić na ślad cennego zegarka. Zatrzymano również cztery osoby, które mogą być związane z kradzieżą.
Już wcześniej policja ujawniła, że złodzieje próbowali sprzedać zegarek handlarzowi z Neapolu, ale RM 67-02 nie jest zwykłym zegarkiem. To niestandardowa wersja wyprodukowana przez Richarda Mille, spersonalizowana w kolorach flagi Monako, czyli sponsora Scuderii w F1. Na kopercie jest także wygrawerowany podpis Charlesa Leclerca. Podobny zegarek został w 2021 roku sprzedany na aukcji za 2 miliony euro, choć na rynku można go znaleźć za około 300 tysięcy euro.
Po jakimś czasie zegarek prawdopodobnie trafił do Hiszpanii. Według ustaleń policji RM 67-02 został odsprzedany za skromne 200 tys. euro właśnie z powodu unikalnego charakteru czasomierza i rozgłosu, jaki zyskała sprawa.
Da Napoli alla Versilia per rapinare orologi di pregio: i #Carabinieri arrestano 4 persone. Tra gli episodi documentati, la rapina di un prezioso orologio compiuta ai danni del pilota Charles Leclerc -> https://t.co/Hdzu5cUe9q pic.twitter.com/0wAIIuPFm1
— Arma dei Carabinieri (@_Carabinieri_) April 4, 2023
Co najciekawsze Leclerc zorientował się, że ktoś zdjął mu zegarek i nawet gonił złodziei swoim Ferrari. Ale później łup został przekazany innej osobie na skuterze i tu ślad się urywa. Kilka dni temu policja opublikowała nagrania pogoni Leclerca i przekazania łupu. Filmy pozyskano z kamer miejskich i przemysłowych.
Po roku dochodzenia i badania śladów włoska policja aresztowała cztery osoby. Podczas przeszukania ich domów znaleziono dwa inne, cenne zegarki o nieustalonym pochodzeniu, natomiast nadal nie wiadomo, gdzie może być egzemplarz Richarda Mille należący do Monakijczyka.
Jeżeli w końcu zostanie odzyskany, cena tego konkretnego czasomierza prawdopodobnie bardzo wzrośnie ze względu na powyższą historię, niemałe środki i zaangażowanie włoskiej policji w ujęcie sprawców kradzieży.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze