Warszawa w czołówce zakorkowanych stolic Europy
Mamy dla Was dwie wiadomości, z których pierwsza jest dobra, a druga jest zła. Ta pierwsza jest taka, że czasem potrafimy przebić się do czołówki jakiegoś europejskiego rankingu, ale ta druga jest taka, że w tym przypadku chodzi niestety o ranking poziomu zakorkowania miast w Europie. Warszawa zajęła w nim medalową, trzecią pozycję…
Chodzi o raport holenderskiego TomToma, którzy przygotował roczny raport Congestion Index 2012, w którym oceniany jest poziom zakorkowania miast. Podstawowy wskaźnik raportu to średni poziom natężenia korków. Dla Warszawy wynosi on 42%, co oznacza, że każda podróż przez stolicę jest o 42 proc. dłuższa, niż przy pustych ulicach. Dane te mają konkretne przełożenie na czas podróży samochodem po stolicy. Jeżeli w 2012 jeździliście autem codziennie na trasie, która zajmuje 30 minut, to korki zabrały Wam aż 105 godzin!
Wśród 59 największych miast Europy takie wyniki dają nam przygnębiające trzecie miejsce. Warszawa „przegrała” jedynie z Moskwą i Stambułem. Niestety raport nie zawiera wyników dla innych polskich miast. Podejrzewamy, że poziom zakorkowania takich miast jak Wrocław, czy też Kraków podkreśliłby polski akcent w przytoczonym raporcie.
W trakcie przygotowywania Congestion Index, porównywane zostają czasy podróży samochodem osobowym w porach swobodnego ruchu oraz w godzinach szczytu. Uwzględniane są w nim trasy lokalne, przelotowe i autostrady. Ich łączna długość dla Warszawy została obliczona na ponad 1000 kilometrów. Dane wykorzystanie w opracowaniu pochodzą z rzeczywistych pomiarów GPS. W Warszawie kierowcy z nawigacją TomTom przejechali w 2012 roku w sumie aż 6 666 320 kilometrów.
Pocieszającym wnioskiem z raportu może być fakt, że w stosunku do 2011 roku przyspieszyliśmy o 5 proc., jednak do średniej europejskiej, która wynosi 24 proc., wciąż nam daleko. Ponadto raport odnosi się do samochodów osobowych, bo jak doskonale wiemy - motocykle nie stoją w korkach!
Pełny raport TOM TOMa znajdziecie TUTAJ
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeW korkach nie stoja ale kupisz sobie r1 i Cie "swoi" zjedza z Lovtza na czele.
OdpowiedzBufetowa "twiełdzi" że jest załrąbiście, wlasnie wystawili na snieg miejskie łroweły wiec o co cho?;)
OdpowiedzBuahahaha, dzicz taka sama jak u ruskich.
OdpowiedzA zawsze się z Tobą zgodzę! Nienawidzimy warszawki i jej motocyklistów! Kobylewo rządzi!
Odpowiedz